Możemy podarować im niebo
Jak zyskiwać odpusty? Po pierwsze - dobrze by było zaopatrzyć się w literaturę, która zawiera nauczanie Kościoła katolickiego na ten temat i wymienia wszystkie nadania odpustowe. Bez tego szybko zapomnimy, jakie trzeba spełnić warunki, by zyskać odpusty. Po drugie - chcąc obficie korzystać z tej Bożej łaski, trzeba w miarę regularnie, np. raz w miesiącu, przystępować do sakramentu pojednania, ponadto często przyjmować Komunię św., a także mocno wziąć sobie do serca cytowane wyżej wskazania św. Franciszka Salezego mówiące o przywiązaniu do grzechów. Należy prosić Boga o taką skruchę i szczerość serca, abyśmy, zrywając z grzechem, robili wszystko, aby odciąć także powiązania z nim i nie wracać do grzesznych nawyków. Po trzecie - lepiej zacząć od zyskiwania odpustów częściowych, aby wdrożyć się w tę duchową praktykę. Są one łatwiejsze do uzyskania, a tym samym pewniejsze. Każdego dnia możemy dostąpić wielu odpustów cząstkowych, więc może lepiej sięgać po małe cząstki i być pewnym ich zyskania.
Listopad to czas, kiedy częściej niż w inne miesiące myślimy o naszych bliskich zmarłych. Oprócz modlitwy wypominkowej, Mszy św. itd. możemy ofiarować im wyjątkowy prezent: odpust. Czym jest?
Odpust – jak naucza Kościół – jest darowaniem kary doczesnej za grzechy, z której żyjący bądź zmarli się oczyszczają. Inaczej to ujmując – uwalnia nas samych od skutków naszych grzechów, które zostały nam odpuszczone w sakramencie pojednania, oraz wybawia zmarłych od czyśćcowego cierpienia w części albo w całości. W zależności od tego, jaki odpust zyskujemy dla siebie bądź dla zmarłych: częściowy czy zupełny.
Choć praktyka ta ma w Kościele katolickim wielowiekową tradycję, wielu katolików jej nie rozumie, a nawet nie zna. Dlaczego tak się dzieje?
Trudno o jednoznaczną odpowiedź w tej kwestii. Jednym z powodów może być niewielka znajomość wśród wiernych nauczania Kościoła katolickiego na temat odpustów. Może za mało jest katechezy w tym zakresie? Może też kapłani rzadko o tym mówią w konfesjonałach? Uświadamianie penitentom, że mogą ciężar pokuty za swoje grzechy zdjąć łaską odpustu zupełnego czy częściowego nadanego do wielu modlitw, które często są zadawane jako pokuta sakramentalna (np. Koronka do Bożego Miłosierdzia albo część Różańca św. czy też Anioł Pański, „Pod Twoją obronę”), niewątpliwie przyczyniłoby się do upowszechnienia tych praktyk. Człowiek, który z wiarą otwiera się na dar odpustu i rozumie, jak wielkie jest to miłosierdzie Boże względem niego, częściej poprosi Pana o ten dar dla siebie albo dla zmarłych. ...
Jolanta Krasnowska