Bóg nie działa szablonowo
Bóg nie działa szablonowo. Nie można „podłożyć” Go pod jakiś wzór i oczekiwać tych samych rezultatów, jakie pojawiły się u innych. Bóg działa, jak chce; Duch wieje, kędy chce, jak jest napisane w słowie Bożym. Znam ludzi, którzy doświadczyli Boga na różnych spotkaniach ewangelizacyjnych, np. przy okazji Przystanku Woodstock. Znam też takich, którzy wzrastali w rodzinie katolickiej, przystępowali do sakramentów i dopiero w pewnym momencie uświadomili sobie, że jest w nich Chrystus. Pan Bóg ma wiele różnych pomysłów na to, jak dotrzeć do człowieka, ponieważ każdy z nas jest inny. To wymaga także rozeznania. On w swoim przyjściu i działaniu przekracza nasze schematy myślenia. Dlatego musimy być ostrożni w ocenianiu czyjegoś sposobu dojścia do wiary i spotkania z Chrystusem.
Obecny rok duszpasterski mija pod hasłem: „Idźcie i głoście”. Od głoszenia wszystko się zaczyna?
Wszystko zaczyna się od doświadczenia spotkania z żywym Bogiem. Jose Prado Flores i abp Grzegorz Ryś często lubią powtarzać, że nie może ewangelizować ten, kto sam nie został zewangelizowany; nie może głosić ten, kto nie doświadczył żywego spotkania z Bogiem. Głoszenie zawsze dokonuje się w mocy Ducha Świętego. Kiedy mówimy o Chrystusie, nie robimy tego własnymi siłami, ale mocą Ducha. Wtedy mamy też prawo oczekiwać spełnienia wszystkich obietnic pozostawionych nam przez Pana Boga. One się spełnią, gdy będziemy szli i głosili Jego słowo.
Większość ludzi, słysząc zachętę do głoszenia, ma przed oczami księdza na ambonie… Nie czują, że ten apel skierowany jest także do nich.
To wynika z nieznajomości słowa Bożego i nauczania Kościoła. Jeżdżąc po Polsce i organizując warsztaty, staram się uświadamiać wierzącym, kim stali się przez sakrament chrztu. Przypominam, że wtedy otrzymaliśmy nowe życie, nowe dziedzictwo i tożsamość w Bogu. Poprzez sakrament bierzmowania jesteśmy namaszczeni Duchem Świętym i uzdolnieni to tego, by głosić słowo Boże. Musimy w to wierzyć! Pismo Święte mówi wręcz o obowiązku głoszenia Chrystusa w swoich środowiskach. Św. Paweł wołał: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9,16). Głoszenie jest powołaniem wszystkich, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że świeccy wierzący stoją w pierwszej linii ewangelizacji. To zadanie dla każdego.
Co to znaczy: „doświadczyć żywego spotkania z Bogiem”? Kiedy się ono dokonuje?
Bóg nie działa szablonowo. Nie można „podłożyć” Go pod jakiś wzór i oczekiwać tych samych rezultatów, jakie pojawiły się u innych. ...
Agnieszka Wawryniuk