Modrzewie pamiętają czasy Potockich

Na terenie radzyńskiego parku - niedaleko od północnej fasady pałacu - rosną dwa modrzewie. Badania dendrologiczne wykazały, że mają ponad 300 lat.

Do niedawna mogliśmy się tylko domyślać, jaki jest ich wiek. Według jednej z wersji drzewa pamiętały czasy Potockich, a więc połowę XVIII w. Inni twierdzili, że zostały posadzone znacznie później – w wieku XIX w., gdy nastała moda na ogrody angielskie.

Na zlecenie władz miasta modrzewie zostały przebadane przez dendrologa. Inspektor nadzoru ds. pielęgnacji i ochrony drzew Sławomir Banasiuk zastosował metodę opierającą się na ustaleniu średniego wymiaru pierścienia przyrostowego i obliczeniu ilości słoi z promienia pnia. Określił wiek modrzewi na ponad 300 lat – nawet ok. 330! Są to czasy, gdy właścicielami radzyńskich włości byli Szczukowie, czyli dziadkowie Marianny z Kątskich Potockiej. Stanisław Antoni Szczuka zmarł w 1709 r., a jego żona Konstancja w 1733 r. i spoczywa w kryptach pod kościołem. Zapewne więc drzewa były świadkiem słynnego ślubu Cecylii Urszuli Potockiej z Hieronimem Januszem Sanguszką (luty 1767 r.) – i może wiedzą, jak to było naprawdę z historią nieszczęśliwej miłości Cecylii i Stanisława Paszkowskiego, o jakiej mówi radzyńska legenda.

KN