Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Pomóżmy Nikoli

Nikola Turos w kwietniu skończy 12 lat. Dziewczynka urodziła się jako wcześniak. Cierpi na porażenie mózgowe, niedowład czterokończynowy i wodogłowie. Leczenie i rehabilitacja dziecka znacznie przekraczają możliwości finansowe rodziny. Stąd apel o wsparcie!

Częste pobyty w szpitalach, bolesne operacje i intensywna rehabilitacja - tak wygląda codzienność Nikoli i jej bliskich. Mama i babcia nie szczędzą wysiłków, by zapewnić dziewczynce jak najlepsze w zaistniałej sytuacji warunki rozwoju i leczenia. Niestety, rosnące koszty terapii sprawiają, że bez pomocy ludzi dobrej woli starania rodziny mają nikłe szanse powodzenia. Mimo krótkiego życia N. Turos przeszła już szereg operacji, w tym trzy okulistyczne. Po urodzeniu zdiagnozowano u niej retinopatię wcześniaków, tj. uszkodzenie siatkówki będące najczęstszą przyczyną występowania ślepoty wrodzonej u noworodków.

Wszczepienie soczewki umożliwiło reakcję na światło. – Bez okularów Nikola jednak nic nie widzi – przyznaje Helena Sawicka, babcia dziewczynki.

N. Turos jest pacjentką stołecznego Centrum Zdrowia Dziecka, szpitali w Otwocku i Siedlcach. Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia dziecko musiało być poddane operacji biodra oraz podcinania ścięgien. Wodogłowie, na jakie cierpi, wymusiło już kilkukrotną wymianę zastawek. – Nadmierne napięcie mięśniowe przybiera u Nikoli formę spastyczności. ...

AW

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł