Plan działania
– Rozpoczęcie szkoleń planujemy na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku – zapowiedział.
Wojska Obrony Terytorialnej, czyli piąty rodzaj sił zbrojnych obok wojsk lądowych, powietrznych, specjalnych i marynarki wojennej, stanowią uzupełnienie i jednocześnie są komplementarną częścią potencjału obronnego Polski.
Główne zadania powstającego centrum to kształcenie specjalistów i instruktorów, a także rozwijanie jednolitego modelu szkolenia żołnierzy WOT. Obecnie w siedleckich koszarach trwają prace organizacyjne. – Kwalifikujemy kadrę żołnierzy zawodowych, którzy będą stanowili podstawę centrum szkolenia. Przedstawimy propozycję panu ministrowi, który, mam nadzieję, wyznaczy stosowne osoby, a także szereg czynności przygotowawczych, tak aby na przełomie trzeciego i czwartego kwartału rozpocząć szkolenie – zdradził płk A. Dębczak.
CS WOT będzie działało na terenie istniejących koszar. Żołnierze będą mieli do dyspozycji m.in. strzelnicę Grabianów i jej plac ćwiczeń. W związku z modernizacją i dostosowaniem budynków do swoich wymagań CS WOT rozpocznie funkcjonowanie w okrojonej formie. – Mamy przygotowany plan remontów i inwestycji rozłożony na trzy lata. W tym roku chcemy rozpocząć szkolenia, ale pełną gotowość, która umożliwi realizowanie wszystkich planowanych kursów, planujemy osiągnąć w 2019 r. – dodał zastępca dowódcy obrony terytorialnej.
Docelowo w ramach CS WOT powstanie także szkoła podoficerska, a dowództwo planuje również otwarcie ośrodka szkolenia WOT w Nowym Mieście nad Pilicą. Obie placówki będą jednostkami podrzędnymi w stosunku do siedleckiego CS WOT. – Nie działamy w próżni, jesteśmy piątym rodzajem sił zbrojnych i chcemy tak rozplanować przeszkolenie w Siedlcach, aby nie powielać pewnych kursów, które są już realizowane w centrach innych rodzajów sił zbrojnych. Będziemy kształcić w specjalnościach charakterystycznych dla pododdziałów lekkiej piechoty – zapowiedział płk A. Dębczak. – Celem naszych działań jest pogodzenie służby wojskowej naszych terytorialsów z pracą, którą wykonują na co dzień. Będziemy chcieli realizować w Siedlcach takie zagadnienia, które będą wymagały specjalistycznego sprzętu, stosownej infrastruktury, tudzież rzadkie specjalności wojskowe, jakich organizacyjnie nie można przeprowadzić w macierzystych brygadach – tłumaczy zastępca dowódcy obrony terytorialnej.
Podjęto już kroki dotyczące kompletowania potrzebnego sprzętu szkoleniowego. – Otrzymaliśmy oferty symulatorów i trenażerów, które do tej pory nie były stosowane w siłach zbrojnych. Generalnie dostajemy bardzo dużo propozycji. Chcemy wybrać taki sprzęt, który będzie adekwatny do czasu przeszkolenia – zapewnił płk A. Dębczak.
HAH