Piękno obroni się samo
Potrzeba wymiany nie tylko myśli, ale i emocji, możliwość wyrażenia i przedstawienia własnej narodowej tożsamości to potrzeby do dziś uniwersalne i aktualne. Jak istotna jest dyplomacja publiczna, w tym kulturalna, wiedział również książę J.M.K Poniatowski, wybitny polski dyplomata, kompozytor i ambasador polskości na świecie. Nie bez powodu to właśnie „Msza F-dur” tego kompozytora stała się jednym z pierwszym wyzwaniem Instytutu Promocji Kultury Polskiej. Projekt Poniatowski obejmuje wykonanie zinstrumentowanego utworu oraz ogólnopolską i międzynarodową trasę koncertową.
J.M.K. Poniatowski był nietuzinkową postacią: był prawnukiem syna bratanka ostatniego króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, mówił wieloma językami. Urodził się w 1816 r. w Rzymie, a zmarł w 1873 r. w Londynie. W życie Poniatowskiego na równi wpisały się: muzyka i polityka rozumiana jako chęć służenia wartościom patriotycznym. Gruntownie wykształcony muzycznie, obdarzony pięknym tenorowym głosem, Poniatowski koncertował w teatrach Florencji i Bolonii. Z ramienia społeczności Florencji w czasie Wiosny Ludów występował w Izbie Deputowanych; jako poseł reprezentował Toskanię w Brukseli i Londynie; jako francuski senator podróżował z misjami dyplomatycznymi do Algierii, Japonii i Chin. Jednak największą miłością Poniatowskiego była opera i piękny śpiew. Jako kompozytor cieszył się wielkim uznaniem, a jego opery wystawiła słynna mediolańska La Scala.
Nieznane dzieło
„Mszę F-dur” Poniatowski napisał na polecenie króla Portugalii Ludwika I. Utwór pierwotnie był przeznaczony na głosy solowe, chór i organy. Jego partytura została odnaleziona po 140 latach – dzięki działaniom Stowarzyszenia Muzyki Polskiej, które zaprezentowało dzieła Poniatowskiego podczas Festiwalu Muzyki Polskiej. Zachwycony tym utworem Przemysław Firek, prezes Instytutu Promocji Kultury Polskiej, postanowił nadać mu nowy, uwspółcześniony blask. Do współpracy zaprosił dwóch kompozytorów: Sebastiana Perłowskiego i Macieja Jabłońskiego. Praca nad instrumentacją dzieła trwała kilka miesięcy.
To wielkie wyróżnienie dla Siedlec, że Projekt Poniatowski rozpocznie się właśnie tutaj. Darmowe wejściówki na koncert można odbiarać w dniach 21-23 marca w biurze Diecezjalnego Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego ARKA przy ul. Piłsudskiego 62, w godz. 9.00-16.00. Ilość miejsc ograniczona. Zapraszamy serdecznie!
3 PYTANIA
Przemysław Firek – prezes Instytutu Promocji Kultury Polskiej, autor Projektu Poniatowski
Czym jest Projekt Poniatowski?
Projekt polega na wykonaniu i propagowaniu „Mszy F-dur” J.M.K. Poniatowskiego w wielu metropoliach świata, Europy, jak również w Polsce. Jest to dzieło nieznane, świeżo zinstrumentowane, które przeleżało 140 lat w bibliotekach. W tej chwili staramy spopularyzować je nie tylko w Polsce, ale również na świecie. Przed przygotowaniem premiery warszawskiej, która miała miejsce 11 listopada 2017 r., 4 czerwca zagraliśmy ją w Chicago.
Chciałbym aby „Msza” Poniatowskiego była grana dla uczczenia ważnych wydarzeń kościelnych i historycznych. Taka okazja ma miejsce właśnie w Siedlcach z okazji 200-lecia powstania diecezji. Cykl koncertów upamiętniających również 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości rozpoczynamy 24 marca w Siedlcach, a kończymy 18 listopada w Lizbonie. To niezwykła gratka dla melomanów – myślę, że nie tylko z Polski, ale i z całego świata.
W jaki sposób dowiedział się Pan o jubileuszu diecezji siedleckiej? Kto wystąpi podczas marcowego koncertu?
O obchodach 200-lecia diecezji siedleckiej dowiedziałem się od prof. Włodzimierza Siedlika, szefa Górecki Chamber Choir – jednego z chórów wykonujących utwór. To on zasugerował mi koncert w Siedlcach, jest – można powiedzieć – ojcem chrzestnym tego pomysłu.
Utwór wykona jeden z najlepszych zespołów artystycznych – Orkiestra Symfonia Varsovia. Partie chóralne zaśpiewają artyści trzech chórów: krakowski Górecki Chamber Choir, warszawski Mieszany Chór Artos im. Władysława Skoraczewskiego oraz Chór Polskiej Opery Królewskiej, którego artyści wystąpią również w grupie solistów. Tworzą ją: sopran – Katarzyna Oleś-Blacha, mezzosopran – Justyna Ołów, tenor – Tomasz Krzysica, bas – Robert Gierlach. Dyrygować będzie Sebastian Perłowski, który jest również autorem instrumentacji tego dzieła.
Książę Poniatowski może współcześnie zainspirować?
W obliczu obchodów 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę warto mówić o takich postaciach. Mimo że żył na obczyźnie, był być może największym ambasadorem Polski w tamtym czasie. Mam nadzieję, że „Msza” Poniatowskiego zacznie żyć własnym życiem. Jest na tyle piękna, że obroni się sama.
Dodam, że moje działania nie ograniczają się promocji tego utworu. Rok temu z mojej inicjatywy zaprezentowane zostało Requiem Katyńskie Pawła Muzyki, a na 2018 r. zamówiłem dwa oratoria, których premiera będzie piękną oprawą obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości. Będzie to „Symfonia Niepodległości”, której wysłuchamy 15 sierpnia na Wawelu, i „Msza Dziękczynna” – wykonana 11 listopada w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Czytelników „Echa Katolickiego” serdecznie zapraszam na te wydarzenia.
Monika Król