Włączeni w Boskie Tajemnice
Są tacy, dla których Triduum Paschalne kojarzy się tylko z długą odprawą. Nierzadko wielu z nas wymiguje się od udziału w liturgii, bo „jeszcze trzeba posprzątać, ugotować, upiec, coś załatwić…”. A szkoda, bo jeśli zostaniemy w domu, na pewno stracimy. Nie można tłumaczyć się, że nie do końca rozumiemy to, co będzie działo się na ołtarzu. Dziś mamy wiele okazji i możliwości, by poszerzyć swoją wiedzę o Triduum. W ostatnich latach pojawiło się mnóstwo artykułów, książek i internetowych konferencji na ten temat. Jeśli czegoś nie wiemy, szukamy odpowiedzi wszędzie, gdzie tylko się da, dlaczego więc nie robić tak samo w dziedzinie wiary?
Stoimy u progu wydarzeń, które dotyczą nie tylko tego, co już się wydarzyło. Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa będą oddziaływać na nas do końca świata. To nie jest przeszłość! Podczas Triduum szczególnie mocno słychać wołanie: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Jezus zginął za nas, by nas zbawić… to jest najważniejsza nowina.
Patrz i słuchaj
Triduum Paschalne, jeśli odpowiednio się do niego przygotujemy i podejdziemy z wiarą, wciąga jak wir. Oddziałuje na wszystkie nasze zmysły, porusza serce, pomaga zbliżyć się do Boga. Najpierw dotyka oczu. Trudno nie zauważyć zmienionego wystroju kościoła, ołtarza przechowania i Bożego grobu; czerwone ornaty przypominają o przelaniu Najdroższej Krwi Jezusa. Ogołocony ołtarz wskazuje na uniżenie naszego Pana. Umycie nóg, wzniesiony do adoracji krzyż, Najświętszy Sakrament w delikatnym śnieżnobiałym welonie, paschał palący się w ciemnym kościele – te znaki mają przeogromną głębię.
W tych dniach warto otworzyć także swoje uszy. Bogactwo modlitw, czytań, hymnów i psalmów, które mówią o dziele zbawienia, jest zaskakujące i poruszające. Uderza nawet sama melodia, pauzy, akcenty. Wszystko mówi nam, że uczestniczymy w czymś niepojętym. ...
AWAW