Cuda na skale
We włoskiej wiosce Santa Domenica di Placanica przez lata przekazywano sobie proroctwo: „Pewnego dnia urodzi się tutaj wielki święty, który dokona licznych cudów, a miejsce to będzie czczone przez wielu ludzi. Ogromne tłumy będą tu przybywać, aby wielbić Matkę Bożą, która wysłucha ich modlitw”. Przepowiednia wypełniła się, gdy na świat przyszedł Cosimo Fragomeni - dzisiaj znany jako brat Cosimo. Gdy Cosimo skończył 18 lat, na skale - scoglio - po raz pierwszy ujrzał jaśniejącą Panią, która zstąpiła z nieba. Historię tamtych wydarzeń znajdziemy w książce „Brat Cosimo i cuda Matki Bożej Scoglio”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Esprit.
Oto zawarta w niej relacja brata Cosimo: „11 maja 1968 r., na krótko przed zmierzchem, wracałem do domu po pracy na polu i niosłem na ramieniu wiązki trawy dla zwierząt. Gdy szedłem naprzeciwko skały, zostałem nagle oślepiony przez wielkie światło. Zatrzymałem się, podniosłem głowę, aby zobaczyć co się stało, ale nic nie widziałem. Kiedy przyszedłem do siebie, ktoś jakby kazał mi spojrzeć się na skałę – spojrzałem i zobaczyłem przed sobą, u szczytu skały, figurę młodej kobiety o ciemnej karnacji, z długimi włosami w kolorze ciemnego brązu. Stała boso, ze złożonymi rękami, skąpana w aureoli jasnego światła. Miała na sobie suknię białą jak śnieg, pas i niebieski płaszcz, przejrzysty biały welon na głowie, obsypany gwiazdami i nosiła na sobie błyszczący sznur paciorków. (…) Myślałem, że to jakiś duch, lecz postać ta przypominała Madonnę. Młoda Kobieta ze skały, z pochyloną głową, słodkim głosem przemówiła do mnie powoli i wyraźnie: «Nie lękaj się, przychodzę z nieba. Jestem Niepokalana Dziewica, Matka Syna Bożego. Przychodzę prosić cię, abyś zbudował w tym miejscu kaplicę ku mojej czci. ...
HAH