Nowy oddział ma rozwiązać problem
Zakończył się drugi etap rekrutacji. W mieście funkcjonują cztery przedszkola i dwa oddziały, które mogą przyjąć 824 maluchów. – W wyniku naboru okazało się, że dla 44 dzieci nie ma miejsc. Samorząd musi je jednak zorganizować – mówi kierownik wydziału oświatowo-
społecznego w garwolińskim urzędzie miasta Jadwiga Mańkowska, dodając, iż z danych demograficznych wynika, że w Garwolinie jest dzieci 853w wieku przedszkolnym. – W wyniku postępowania rekrutacyjnego liczba kontynuujących edukację wynosi 565. Natomiast ubiegających się o przyjęcie do przedszkoli było więcej niż wolnych miejsc – informuje.
Zgodnie z ustawą obowiązek zapewnienia wszystkim chętnym możliwości realizacji edukacji spoczywa na samorządzie. W magistracie już podjęto kroki zmierzające do utworzeniu w jednej z placówek nowego oddziału, na który przeznaczono niewykorzystywane do tej pory pomieszczenie. – Pewne prace reorganizacyjne będą też dotyczyły pozostałych dwóch placówek – podkreśla J. Mańkowska.
Prawo stanowi, że do przedszkoli przyjmowane są dzieci zamieszkałe, a nie zameldowane w mieście. – I to jest ta różnica, która stwarza pewne problemy. Dane demograficznie nie zgadzają się bowiem z ewidencją ludności. To z kolei sprawia, że przy rekrutacji okazuje się, iż dzieci zamieszkałych w mieście mamy więcej niż wynika to z demografii – tłumaczy kierownik.
Rodzic nie musi udowadniać, gdzie zameldowane jest dziecko, ani okazywać żadnych dokumentów. Wystarczy, że złoży oświadczenie, iż zamieszkuje na terenie miasta.
Waldemar Jaroń