Opinie
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Alkoholik w białym kołnierzyku

Eleganccy, odnoszący sukcesy w pracy, cieszący się społecznym uznaniem piją wieczorami albo w weekendy. Zdarza się, że do upadłego. Alkoholikowi wysokofunkcjonującemu o tyle trudniej wejść na drogę trzeźwienia, że z pozoru wszystko wydaje się mieć pod kontrolą. Wszystko, oprócz zawartości butelki.

Alkoholika wysokofunkcjonującego (w skrócie HFA - z ang. high- functioning alcoholic) trudno utożsamiać z „menelem” w potocznym rozumieniu tego słowa. Wysokofunkcjonujący zmagają się z uzależnieniem od alkoholu, prowadząc - przynajmniej z pozoru - normalne i udane życie. Najczęściej są to ludzie piastujący wysokie stanowiska, realizujący się w prestiżowych zawodach, o wysokim statusie materialnym. Osiągane przez daną osobę sukcesy na polu zawodowym i w życiu osobistym dodatkowo utwierdzają ją w przekonaniu, że problem alkoholowy jej nie dotyczy i dlatego długo nie szuka pomocy. Celem scharakteryzowania tzw. grupy wysokofunkcjonującej Lech Zakrzewski, prowadzący audycję trzeźwiejących alkoholików „Boże, użycz nam pogody ducha” na antenie Katolickiego Radia Podlasie, posiłkuje się przykładami: - Mężczyzna bierze udział w „wyścigu szczurów”, czyli goni za sukcesami i często je odnosi.

Tyle że w piątkowy wieczór wraca do pustego domu, siada na wygodnej kanapie, sięga po piwo czy szklaneczkę whisky albo wychodzi z kolegami do pubu, gdzie pije do „obucha”, usiłując zrobić reset wydarzeń minionego tygodnia. Niedziela jest dniem, kiedy próbuje dojść do siebie. Wyprawia się na siłownię, nawadnia organizm, aby w poniedziałek o czasie i w pełnej gotowości móc stawić się w pracy. Gorzej, kiedy wspomniany reset przedłuża się na niedzielę i w poniedziałek pojawia się problem ze wstaniem z łóżka. Wtedy najczęściej dzwoni do pracy i wymawia się nagłymi okolicznościami bądź chorobą, przekładając powrót na kolejny dzień – tłumaczy, podkreślając, że dla wysokofunkcjonującego alkoholika praca jest najważniejsza i nic nie jest w stanie mu jej odebrać. – Nic, oprócz alkoholu – zastrzega. Podaje też przykład dziewczyny, która całą niedzielę „odpoczywa”, zaś w poniedziałek nastawia budzik dwie godziny wcześniej niż zazwyczaj, robi staranny makijaż, przyrządza koktajl owocowy z dużą ilością witamin, który ma postawić ją na nogi, i idzie do pracy. Funkcjonuje tak od weekendu do weekendu. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł