Susza wykańcza rolników
Alarmujące wieści płyną z raportu Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Zrobił on klimatyczny bilans wodny dla wszystkich 2477 gmin Polski i w oparciu o kategorie gleb określił aktualny stan zagrożenia suszą rolniczą. Wniosek: susza panuje już niemal wszędzie. W tym roku susza dotknęła już upraw zbóż, kukurydzy, rzepaku, roślin strączkowych, ziemniaka, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, krzewów i drzew owocowych. - Analizy wykonane przez Koalicję Klimatyczną wskazują, że mamy do czynienia z dramatycznymi skutkami suszy dla polskiego rolnictwa i społeczności wiejskiej - komentuje prof. Zbigniew Karaczun ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. - Nawet niewielki deficyt wody powoduje kilku-, kilkunastoprocentowy spadek plonów, a w konsekwencji obniżenie dochodów rodzin rolniczych.
Dla konsumentów oznacza to wzrost cen żywności. Doświadczamy tego w tym roku. To rezultat zeszłorocznej suszy, dlatego ceny większości warzyw wzrosły o kilkaset procent – tłumaczy.
Ale – jak podkreśla prof. Karaczun – susza i brak wody mają znacznie większe konsekwencje. – Już dziś w wielu gminach zaczyna brakować wody do picia dla mieszkańców. Jeśli nie powstrzymamy zmiany klimatu, to konsekwencje będą jeszcze bardziej katastrofalne: większość modeli prognostycznych wskazuje bowiem, że ilość opadów w Polsce zmniejszy się – ostrzega prof. Karaczun.
Plony znacznie mniejsze
Obecnie zagrożonych suszą jest 35% gruntów ornych. Dodatkowo, blisko 70% powierzchni użytków zielonych znajduje się na obszarach z deficytem wody. – Od wielu lat duże i wciąż rosnące zagrożenie wystąpieniem suszy, określonym na podstawie wartości klimatycznego bilansu wodnego (różnica opadu atmosferycznego i parowania), występuje w części centralnej Polski. Najbardziej narażone są województwa kujawsko-pomorskie i wielkopolskie, a w nieco mniejszym stopniu również lubuskie, mazowieckie, łódzkie, lubelskie, dolnośląskie, pomorskie, świętokrzyskie i zachodniopomorskie – wylicza dr inż. Marek Zieliński z Zakładu Ekonomiki Gospodarstw Rolnych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego, współautor raportu „Rolnictwo w obliczu suszy, a bezpieczeństwo żywnościowe”. – W gospodarstwach z gmin szczególnie dotkniętych suszą przeciętne plony zbóż i wydajność mleczna krów były mniejsze odpowiednio o 6,4 i 5,9%. Z kolei dochód w przeliczeniu na 1 ha UR mniejszy był o 11,1%. Warto jednak dodać, że jeszcze większe różnice na niekorzyść gospodarstw z obszarów szczególnie dotkniętych suszą wystąpiły w przypadku tych prowadzących działalność rolniczą na słabszych glebach – wyjaśnia M. Zieliński.
Szacunki trwają
Wojewódzkie izby rolnicze zaapelowały do samorządów gminnych o jak najszybsze powoływanie komisji szacujących strat. Procedura szacowania szkód w gospodarstwach i działach specjalnych produkcji rolnej przewiduje, że w przypadku wystąpienia na terenie gminy czy miasta suszy wójt, burmistrz lub prezydent niezwłocznie informuje wojewodę o charakterze i dacie wystąpienia tego zjawiska oraz o przewidywanych rozmiarach strat. Jednocześnie powiadamia o uaktywnieniu komisji gminnej ds. szacowania zakresu i wysokości strat. Składa się ona z co najmniej trzech osób – przedstawicieli: urzędu gminy, izby rolniczej oraz ośrodka doradztwa rolniczego. Komisja gminna przeprowadza lustrację na miejscu wystąpienia szkód i dokonuje szacunków zakresu i wysokości strat. Powinno to nastąpić maksymalnie w ciągu dwóch miesięcy od dnia stwierdzenia skutków suszy. Następnie sporządza się zbiorcze zestawienie strat z terenu danej gminy, które przekazywane jest wojewódzkiej komisji ds. koordynacji szacowania strat. Dokument ten stanowi podstawę wystąpienia wojewody do ministra rolnictwa o wsparcie dla poszkodowanych gospodarstw. Korzystać można z różnych form pomocy, takich jak: kredyty preferencyjne na wznowienie produkcji, odroczenie terminu płatności składek w KRUS, ulga w podatku rolnym oraz wsparcie oferowane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
– Szacunkowa wartość strat spowodowanych przez suszę na Lubelszczyźnie wynosi ponad 23 mln zł. Jednak komisje wciąż pracują, więc liczba ta wzrośnie. Z kolei liczba poszkodowanych gospodarstw rolnych wynosi w tym momencie blisko 3,7 tys., a powierzchnia upraw dotkniętych klęską to ok. 40 tys. ha – informuje rzecznik wojewody lubelskiego Marek Wieczerzak. – Po zakończeniu prac wszystkich komisji będzie decyzja ministra rolnictwa dotycząca wypłaty odszkodowań czy rekompensat dla rolników dotkniętych suszą. Podobnie jak w poprzednich latach będzie je wypłacała ARiMR – dodaje.
Deficyt w każdym województwie
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa PIB w Puławach opublikował ósmy w tym roku raport monitorujący suszę rolniczą. Wynika z niego, że od 1 czerwca do 31 lipca 2019 r. w Polsce wystąpiła susza rolnicza.
Niedobory wody pojawiły się na terenie wszystkich województw. To o jedno województwo więcej niż w poprzednim okresie raportowania. Największy deficyt wody ponownie zanotowano na obszarze Pojezierza Lubuskiego, a obecnie obszar ten został jeszcze znacznie poszerzony o Pojezierze Wielkopolskie oraz o Nizinę Wielkopolską. Poważna susza występuje także w województwie łódzkim i na Śląsku.
Suszą objęte są wszystkie monitorowane grupy i gatunki upraw zbóż jarych, zbóż ozimych, krzewów owocowych, truskawek, rzepaku i rzepiku, roślin strączkowych, kukurydzy na ziarno, kukurydzy na kiszonkę, drzew owocowych, warzyw gruntowych, tytoniu, buraka cukrowego, ziemniaka i chmielu.
„Deficyt wody na wielu obszarach kraju powiększył się od 20 do 30 mm, a w niektórych terenach nawet o ponad 40 mm. W stosunku do poprzedniego okresu raportowania, podobnie jak dziesięć dni temu, nastąpił znaczny wzrost liczby gmin z suszą we wszystkich monitorowanych uprawach w stosunku do poprzedniego okresu raportowania. Wzrost ten wynosił od 287 gmin w przypadku zbóż ozimych do 940 w uprawach ziemniaka. Suszą objęte są wszystkie województwa kraju oraz wszystkie monitorowane grupy i gatunki upraw” – wskazał IUNG.
MD