Terytorialsi przysięgali
„Wypowiadając słowa przysięgi, podejmujecie zobowiązanie wyrażające w dewizie „Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Będziecie strzec bezpieczeństwa obywateli w miejscu ich zamieszkania, a także jako pierwsi reagować na zagrożenia. To duża odpowiedzialność, ale jestem pewien, że wywiążecie się z przysięgi i bez wahania ruszycie do działania, kiedy tylko zajdzie taka potrzeb” - napisał w liście do terytorialsów minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. W jego imieniu pismo odczytał dowódca 6 MBOT płk Grzegorz Kaliciak. - Stajecie dziś do żołnierskiej służby, tak jak 75 lat temu tysiące Polaków. Za chwilę zabrzmią słowa przysięgi wojskowej wypowiedziane tutaj, na ziemi garwolińskiej, ziemi, gdzie blisko 100 lat temu stacjonował sztab marszałka Józefa Piłsudskiego.
Ziemi, gdzie wielu naszych żołnierzy to synowie i córki właśnie tej ziemi. Zanim żołnierze złożą przysięgę, chciałbym zacytować naszego patrona rotmistrza W. Pileckiego, który przysiędze wojskowej był wierny do końca: „Kochajcie ojczystą ziemię. Kochajcie swoją świętą wiarę, tradycję własnego narodu. Wyrośnijcie na ludzi honoru, zawsze wierni uznanym przez siebie najwyższym wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem” – przypomniał G. Kaliciak.
W imieniu wicepremiera Jacka Sasina list do uczestników przysięgi odczytał poseł Grzegorz Woźniak: „ Dziś podejmujecie ważną życiową decyzję. Przysięga wojskowa, którą złożycie, jest i pozostanie wielkim zobowiązaniem. Będziecie służyć naszej ojczyźnie. Wiem, że czynicie to z pełną świadomością, motywowani patriotyzmem i odpowiedzialnością za nasz kraj. Wojska OT – piąty rodzaj Sił Zbrojnych – są dopełnieniem naszej armii”.
Gratulacje żołnierzom złożyła Zofia Pilecka, córka patrona 6 MBOT. Dowódcę WOT reprezentował szef zarządu zasobów osobowych płk Marcin Kudełko.
Służyć krajowi, sprawdzić siebie
Wśród 143 ochotników w jednym szeregu stanęli terytorialsi, którzy na co dzień wykonują różne zawody, np.: mechanik lotniczy, pracownik muzeum, dziennikarka, specjalista BHP, pielęgniarz i pielęgniarka, rolnik, uczniowie i studenci, nauczyciele oraz wicestarosta powiatu garwolińskiego Iwona Kurowska. Pytani o powody wstąpienia do WOT, w najczęściej odpowiadali, że kierowały nimi chęć służenia krajowi i potrzeba sprawdzenia samego siebie. Wielu przyznało, że traktuje służbę jako inwestycję w rozwój osobisty.
Ich przygoda z mundurem rozpoczęła się 20 lipca, kiedy to zgłosili się do 6 MBOT, by odbyć szkolenie podstawowe. Przez ponad dwa tygodnie uczestniczyli w intensywnych zajęciach prowadzonych na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie. Słowa przysięgi wojskowej wypowiedziane 4sierpnia na placu garwolińskim stanowiły finał wstępnego szkolenia.
Powód do dumy
Choć szkolenie było trudne i niezwykle intensywne, wśród przysięgających znaleźli się tacy, którzy zasłużyli na wyróżnienie już na tym etapie. Taką osobą była szer. I. Kurowska, która, występując w imieniu zaprzysiężonych, powiedziała: – Dziś mamy zaszczyt złożyć przysięgę wojskową i stać się żołnierzami OT. Ten dzień na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Wypowiedziane przez nas słowa roty są dla nas niezwykłym powodem do dumy: „Za sprawę mojej ojczyzny, w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić” – przez te słowa rozumiemy, jak wielka odpowiedzialność spoczywa nas jako na żołnierzach Wojska Polskiego. Dzisiejsza uroczystość stanowi zwieńczenie trudu i wysiłku, jaki podejmowaliśmy przez ostatnie 16 dni – powiedziała szer. Kurowska.
Przysięgający w Garwolinie terytorialsi zasilą szeregi stacjonującego w Pomiechówku 65 batalionu lekkiej piechoty. Służą w nim ochotnicy, którzy są mieszkańcami powiatów z południowego Mazowsza i zgłosili się do Wojskowych Komend Uzupełnień w Warszawie, Płocku, Radomiu oraz Garwolinie.
Wszyscy bohaterowie uroczystości rozpoczną teraz trzyletni okres szkolenia rotacyjnego, które będzie dobywało się w formie comiesięcznych dwudniowych spotkań.
Waldemar Jaroń