Marsz ku wojnie
Państwa ententy, wśród których najważniejszą rolę odgrywały: Francja, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Włochy, pomiędzy 28 czerwca 1919 a 10 sierpnia 1920 r. podpisały traktaty pokojowe kończące I wojnę światową z Niemcami, Austrią, Bułgarią, Węgrami i Turcją. Układ z Turcją nie wszedł jednak w życie. Po zakończeniu wojny grecko-tureckiej, która toczyła się w latach 1919-1922, wcześniejsze postanowienia na korzyć Turcji zrewidował traktat lozański z 24 lipca 1923 r. Nadzieję Niemiec na zmianę powojennego ładu budziła współpraca ze Związkiem Radzieckim, który pozostawał poza systemem wersalskim. Współpracę obu państw zapoczątkował traktat w Rapallo, zawarty 16 kwietnia 1922 r., normalizujący dotychczasowe relacje między nimi. Wkrótce do układu dołączono tajną klauzulę dotyczącą współpracy wojskowej.
Niemcy w zamian za korzystanie z radzieckich poligonów, na których testowali zakazane traktatem wersalskim rodzaje broni, zobowiązali się wesprzeć rozbudowę radzieckiego przemysłu zbrojeniowego. Obopólna wymiana dotyczyła również wykładowców wojskowych, którzy kształcili kadrę oficerską. Współpraca wojskowa była korzystny dla obu stron. Na poligonach radzieckich gen. Heinz Guderian doskonalił taktykę blitzkriegu, czyli wojny błyskawicznej, polegającej na toczeniu działań przy użyciu dużych związków pancernych wspieranych przez lotnictwo. Podobnie Luftwaffe swoją sprawność bojową na początku wojny zawdzięczała kilkunastoletniej współpracy z Armią Czerwoną. Natomiast strona radziecka w zamian uzyskała dostęp do nowych technologii.
Zwrot w Locarno
Polityka zbliżenia ze Związkiem Radzieckim miała wpływ na złagodzenie stanowiska państw zachodnich wobec Niemiec. W układzie zawartym 16 października 1925 r. w Locarno rząd niemiecki zagwarantował nienaruszalności zachodniej granicy z Francją i Belgią. Takiego zapewnienia jednak nie złożył wobec Polski i Czechosłowacji, co otwierało drogę do rewizji wschodniej granicy Rzeszy. W następnym roku Niemcy przyjęto do Ligi Narodów. Nie przeszkadzało to rządowi niemieckiemu notorycznie podważać zasad porządku europejskiego. Pod koniec lat 20 Niemcy rozpoczęli budowę umocnień na granicy z Polską, co stanowiło złamanie postanowień traktatu wersalskiego.
Radykalizacja działań
Po objęciu 30 stycznia 1933 r. urzędu kanclerza przez Adolfa Hitlera polityka łamania ograniczeń nałożonych przez traktat wersalski uległa radykalizacji. Początkowo nowy kanclerz robił pokojowe gesty, które miały na celu jedynie uspokojenie opinii międzynarodowej, zaniepokojonej rozwojem sytuacji w Niemczech. Temu celowi służyło zerwanie współpracy wojskowej ze Związkiem Radzieckim, podpisanie konkordatu ze Stolicą Apostolską czy zawarcie paktu o nieagresji z Polską. Równocześnie jednak Hitler podjął decyzję o wystąpieniu Niemiec z Ligi Narodów, aby prowadzonej przez niego polityki nie ograniczały żadne zobowiązania międzynarodowe.
Po rozprawieniu się z przeciwnikami politycznymi i przeprowadzeniu nazyfikacji państwa Hitler rozpoczął zbrojenia na wielką skalę, jawnie łamiąc postanowienia traktatu wersalskiego. W marcu 1935 r. wprowadził powszechny obowiązek służby wojskowej i utworzył Wehrmacht, obejmujący trzy rodzaje sił zbrojnych: wojska lądowe, marynarkę wojenną i lotnictwo. W następnym roku armia niemiecka wkroczyła do Nadrenii, która zgodnie z traktatami podpisanymi w Wersalu i Locarno miała pozostać zdemilitaryzowana.
Pakt Antykominternowski
Hitler, łamiąc traktaty pokojowe, podkreślał swój antykomunizm. 25 listopada 1936 r. Niemcy i Japonia podpisały Pakt Antykominternowski, którego celem była koordynacja działań przeciwko Międzynarodówce Komunistycznej. W następnym roku do paktu przystąpiły Włochy. W rzeczywistości było to przymierze trzech państw dążących do przebudowy ładu powersalskiego. W tym czasie Japonia coraz bardziej angażowała się w działania militarne na terenie Chin, a Włosi prowadzili podbój Abisynii. Polityka ekspansji zbliżyła Niemcy i Włochy. Oba państwa 25 października 1936 r. zawarły porozumienie zwane Osią Berlin-Rzym.
Polityka appeasementu
Hitler swoje sukcesy zawdzięczał polityce ustępstw prowadzonej przez Wielką Brytanię i Francję. Bez niej nie byłby możliwy „pokojowy podbój” realizowany przez III Rzeszę w latach 1938-1939. W marcu 1938 r. doszło do anszlusu Austrii, co stanowiło złamanie traktatów pokojowych zawartych po zakończeniu I wojny światowej. Niemcy nie tylko powiększyły swoje terytorium, ale również uzyskały granicę z Włochami, Jugosławią i Węgrami. Czechosłowację wzięły w kleszcze, co wkrótce ułatwiło im podjęcie działań przeciwko integralności terytorialnej i suwerenności tego państwa. O przyłączeniu do Rzeszy terytoriów Czech zamieszkałych przez ludność niemiecką zadecydowała konferencja monachijska, która odbyła się 29-30 września 1938 r. Francja i Wielka Brytania zgodziły się na zajęcie spornych terytoriów, mając nadzieję, że w ten sposób zaspokoją roszczenia Hitlera. Były to jednak płonne nadzieje.15 marca 1939 r. wojska niemieckie wkroczyły do Czechosłowacji, łamiąc tym samym złożone niespełna pół roku wcześniej zobowiązania. Z zajętych ziem utworzono Protektorat Czech i Moraw, autonomiczną jednostkę administracyjną, wchodzącą w skład Wielkich Niemiec. Słowacja dzień przed wkroczeniem Niemców ogłosiła niepodległość. W rzeczywistości stała się państwem zależnym, na terytorium którego stacjonowała armia niemiecka. 23 marca tego roku Niemcy zajęli również należący do Litwy okręg Kłajpedy. Natomiast Włosi po krótkich walkach zajęli w kwietniu 1939 r. Albanię.
Niemiecka gra dyplomatyczna
Likwidacja państwa czechosłowackiego wskazywała kierunek niemieckiego uderzenia. Roszczenia Niemiec wobec Polski, które pojawiły się już na jesieni 1938 r., z pozoru były niewygórowane. Domagano się udzielenia zgody na włączenie Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy i utworzenie korytarza eksterytorialnego łączącego Prusy Wschodnie z resztą Niemiec. W zamian ofiarowano zacieśnienie współpracy. W rzeczywistości jednak spełnienie niemieckich warunków prowadziłoby do utraty przez Polskę niezależności, co w konsekwencji oznaczałoby zgodę na kolejne ustępstwa terytorialne.
Niemcy za głównego przeciwnika stojącego na przeszkodzie do stworzenia nowego ładu europejskiego uważały Francję, której nie zdołały pokonać 20 lat wcześniej. Wyeliminowanie jej było głównym celem Hitlera. Niemcy mieli świadomość, że armia francuska, czująca się bezpiecznie za linią Maginota, nie jest przygotowana do prowadzenia działań ofensywnych. Niestety dowództwo francuskie, w przeciwieństwie do niemieckiego, myślało kategoriami minionej wojny.
Żądania skierowane pod adresem Polski nie były niczym innym, jak grą dyplomatyczną. Przyjęcie przez rząd warunków niemieckich pociągnęłoby za sobą zbliżenie radziecko-francuskie. Tego Niemcy chcieli jednak uniknąć. Stalin włączył się do tej gry i na kilka dni przed zajęciem Czechosłowacji, publicznie ogłosił, że podżegacze wojenni, „którzy przywykli do tego, by inni wyciągali za nich kasztany z ognia”, nie wciągną Związku Radzieckiego do konfliktów. „Kasztanowa mowa” stała się punktem zwrotnym w poprawie stosunków pomiędzy Berlinem a Moskwą i rozpoczęła proces ponownego zbliżenia obu państw. W tym samym jednak czasie radziecki przywódca zachęcał Francję i Wielką Brytanię do stworzenia antyniemieckiego sojuszu. W ten sposób podbijał stawkę w grze.
Polska odmowa
Wielka Brytania już 31 marca 1939 r., czyli dwa tygodnie po wkroczeniu armii niemieckiej do Czech, pośpieszyła z udzieleniem Polsce jednostronnych gwarancji. 6 kwietnia Polska i Wielka Brytania zobowiązały się do udzielenia sobie wzajemnej pomocyw przypadku zagrożenia niepodległości jednej ze stron. Kilka dni później swoje zobowiązania sojusznicze wobec Polski potwierdziła Francja. Gwarancje brytyjskie spowodowały, że 28 kwietnia Niemcy wypowiedziały pakt o nieagresji z Polską. Tydzień później min. Józef Beck w swoim wystąpieniu na forum sejmu odrzucił żądania niemieckie.
Ostatnie dni pokoju
Podpisany 23 sierpnia 1939 r. w Moskwie pakt Ribbentrop-Mołotow dzielił Europę Środkową na niemiecką i radziecką strefę wpływów. Granica między nimi miała przebiegać przez terytoriom państwa polskiego. Dwa dni później Polska i Wielka Brytania podpisały w Londynie traktat sojuszniczy. Spowodowało to, że Hitler przełożył rozpoczęcie ataku na Polskę z 26 sierpnia na 1 września. Wybuchu wojny po zawarciu przez Niemcy i Związek Radziecki sojuszu nic już nie mogło powstrzymać.
Witold Bobryk