Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Najważniejszy jest człowiek

Rozmowa z dr. Marcinem Romanowskim, najbliższym współpracownikiem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Od dwóch lat zajmuję się działaniami w ramach FS. Na moje biurko trafiały opinie oraz raporty opisujące problemy mieszkańców wielu polskich miast oraz wsi. Na Lubelszczyźnie udało się bardzo szybko i sprawnie uruchomić sieć pomocy. Powstały już wszystkie ośrodki, których utworzenie planowaliśmy. W kilka miesięcy zrealizowaliśmy działania, których wdrożenie powinno zająć trzy lata, dlatego również tutaj uruchomiliśmy program Sieciowanie Pomocy. To ważny element budowy Sieci Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem. Cykl spotkań z mieszkańcami - w ramach tego programu - to bardzo ważne dla mnie konsultacje społeczne, dzięki którym cały nasz system będzie działał jeszcze sprawniej i jeszcze lepiej odpowiadał na potrzeby mieszkańców Zamościa, Chełma, Biłgoraja, Tomaszowa Lubelskiego czy innych miast tego pięknego regionu. W przeciwieństwie do naszych poprzedników słuchamy Polaków i chcemy z nimi rozmawiać.

Na Pana ulotce wyborczej można przeczytać list ministra sprawiedliwości Z. Ziobry, w którym zapewnia on, że głos oddany na Pana, to głos oddany na jego wizję sprawiedliwej i bezpiecznej Polski. Skąd tak duże zaufanie?

 

Zaufanie ministra zdobywa się ciężką pracą. 16 lat temu minister Z. Ziobro zaufał mi w komisji w sprawie afery Rywina, w której pełniłem rolę eksperta, a w ostatniej fazie jej działalności – współautora raportu. Dwa lata później zostałem doradcą ministra. Pełniłem tę funkcję do 2007 r. Po wygranych przez Zjednoczoną Prawicę wyborach wróciłem do grona najbliższych współpracowników ministra i od czterech lat skutecznie pomagam reformować polski system prawny. Jestem dumny, że uczestniczę w procesie wprowadzania zmian, których oczekują Polacy. Od niedawna jako wiceminister sprawiedliwości posiadam odpowiednie narzędzia ku temu, by jeszcze skuteczniej działać na rzecz ideału, jakim jest dla mnie sprawnie funkcjonujące państwo polskie. Jestem wdzięczny ministrowi Z. Ziobrze za zaufanie. Nie zamierzam zawieść ani jego, ani wyborców, dając z siebie wszystko w pracy dla Polski.

 

Zanim został Pan wiceministrem, pełnił Pan funkcję dyrektora Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości…

 

To jeden z tych projektów, z których jestem szczególnie dumny. Kierowany przeze mnie instytut brał udział m.in. w przygotowywaniu nowelizacji ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz edukacji prawnej. Utworzyłem prężnie działające wydawnictwo, a także zaprosiłem do współpracy profesorów z najbardziej renomowanych uczelni świata, tj. Harvard, Stanford czy MIT. Jeśli chcemy być najlepsi, musimy pracować z najlepszymi. Stworzyłem także program edukacyjny Pracownia Liderów Prawa, który ukończyło już blisko 300 osób. ...

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł