Diecezja
Źródło: MATEUSZ SZYMANIUK
Źródło: MATEUSZ SZYMANIUK

Miejsce to wybrał Bóg

„Człowieka trzeba mierzyć miarą «serca». Sercem!” - powtórzył za św. Janem Pawłem II, witając uczestników uroczystości jubileuszowych, proboszcz parafii Szpaki ks. Sławomir Harasimiuk.

Obchody 50-lecia istnienia parafii, zorganizowane w niedzielę 22 września, stały się okazją do wyrażenia wdzięczności Bogu i ludziom, którzy na przestrzeni minionych dziesięcioleci dołożyli „cegiełkę” do budowy kościoła i formowania się wspólnoty wierzących. Znakiem pamięci wobec fundatorów i pierwszych budowniczych świątyni była też - poprzedzająca Mszę św. - procesja na cmentarz, podczas której wierni wraz z proboszczem ks. S. Harasimiukiem prosili o Boże miłosierdzie i wieczną nagrodę dla zmarłych przodków. Centralnym punktem jubileuszowych obchodów była Eucharystia sprawowana w kościele w Szpakach, który w ostatnich latach - staraniem poprzedniego proboszcza ks. Jacka Nazaruka i parafian - przeszedł gruntowną renowację. Witając uczestników uroczystości: obecnych i byłych parafian, a także przedstawicieli instytucji zaangażowanych w dzieło rozbudowy świątyni, ks. S. Harasimiuk apelował o wdzięczność torującą drogę modlitewnej pamięci.

O potrzebne łaski do wypełniania woli Bożej i budowania wspólnoty w ludzkich sercach – przez wstawiennictwo patronów parafii: Matki Bożej Częstochowskiej i św. Józefa – prosił też przewodniczący Mszy św. ks. Andrzej Walczuk – pallotyn posługujący na Ukrainie, a pochodzący ze Szpaków.

Homilię podczas uroczystości dziekan janowski ks. prałat Stanisław Grabowiecki oparł na wybranych fragmentach Pisma Świętego obrazujących wzrost Królestwa Bożego w ludzkich sercach. Wspomniał o wierze, solidarności oraz determinacji mieszkańców, którzy mimo niesprzyjającej sytuacji bytowej i politycznej – rozkwitu komunizmu oraz walki z Kościołem – podjęli trud budowy parafialnej świątyni. – Z małego „ziarnka gorczycy” powstał piękny kościół, w którym króluje Matka Jasnogórska. Pielgrzymów z diecezji i spoza jej granic gromadzi tu też św. Józef – nawiązał do marcowej nowenny. Opinię, iż „o Szpakach mówi się szeroko, daleko i dobrze”, ks. S. Grabowiecki uzupełnił refleksją, że cechujące parafię wiara i duch jedności to owoc życia zakorzenionego w Bogu.

Po Mszy św. wierni pod przewodnictwem kapłanów wyszli na plac przykościelny, gdzie miało miejsce poświęcenie tablicy pamiątkowej umieszczonej na okazałym kamieniu, honorującej fundatorów, budowniczych i dobroczyńców parafialnej świątyni.

 

Odpowiedzialni za podjęte dzieło

Po zakończeniu kościelnych uroczystości zgromadzeni – na czele z pocztem sztandarowym Ochotniczej Straży Pożarnej – przeszli do budynku Szkoły Podstawowej, gdzie odbyła się dalsza część jubileuszowych obchodów. Zainaugurowało je przekazanie parafii na ręce proboszcza medalu „Pro Masovia”. Wręczając odznaczenie przyznawane za szczególne zasługi dla województwa mazowieckiego, wicemarszałek Janina Ewa Orzełowska, bez pomocy której – co wielokrotnie podkreślano tego dnia – renowacja miejscowego kościoła nie byłaby możliwa, zaznaczyła, że „nie ma środków unijnych bez wkładu własnego”, akcentując tym samym finansową odpowiedzialność mieszkańców za podjęte dzieło.

Ostatni etap prac, ale też okoliczności budowy kościoła oraz sylwetki księży, którzy na przestrzeni dziesięcioleci organizowali życie wspólnoty i budowali ducha w społeczności, przedstawiła Marianna Patralska, wieloletnia dyrektor szkoły. Nawiązując do wydarzeń sprzed 50 lat, wspomniała o uporze oraz ogromnej pracy dziadków i ojców, którym udało się zbudować drewnianą kaplicę, do posługi w której w charakterze administratora skierowany został ks. Wacław Niewiatowski, wikariusz parafii Górki. W 1967 r. posługę w Szpakach rozpoczął ks. kan. Karol Harazin, a już dwa lata później – 19 grudnia 1969 r. miejsce kaplicy dojazdowej zajęła samodzielna parafia. Troskę o wygląd i wyposażenie świątyni pierwszy proboszcz łączył z pracą duszpasterską, która – co podkreśliła pani dyrektor – owocowała m.in. nauką świętowania z Bogiem uroczystości religijnych, państwowych i rodzinnych. Wielką zasługą ks. Karola jest też organizowana w Szpakach nieprzerwanie od 40 lat nowenna ku czci św. Józefa. Kult patrona parafii z wielkim oddaniem szerzył również następca ks. K. Harazina na stanowisku proboszcza – ks. Sylwester Ługowski. – Jako piewca miłosierdzia Bożego uczył zawierzenia Bogu każdej chwili życia – przypomniała M. Patralska, dodając, iż namacalnym dziełem jego posługi jest dom parafialny, a plany budowy nowej murowanej świątyni zniweczyła nagła śmierć księdza w 2003 r.

 

Sentymentalna podróż w przeszłość

Dzieło poprzedników – troskę o świątynię tak w wymiarze materialnym, jak i duchowym – z oddaniem i zaangażowaniem kontynuowali także kolejni proboszczowie: ks. Dariusz Parafiniuk, ks. Krzysztof Stepczuk posługujący w parafii Szpaki w latach 2004-2011 i ks. J. Nazaruk stojący na jej czele do lipca tego roku – obecnie proboszcz parafii Mokobody. Podczas jubileuszu wielokrotnie akcentowano rangę i zakres prac służących upiększeniu świątyni zainicjowanych przez ks. Jacka, od początku też otoczonych wytrwałą modlitwą parafian.

Dopełnieniem słów wdzięczności stały się imienne podziękowania skierowane do osób, które swoją pracą i zaangażowaniem tworzą nowy rozdział w historii parafii. Otrzymali je m.in.: wójt gminy Stara Kornica Kazimierz Hawryluk, ks. J. Nazaruk i wspierający parafię duszpastersko przez ostatnie lata ks. Piotr Pielak. Na ręce księdza dziekana szczególne podziękowania przekazano kapłanom z dekanatu janowskiego. Dyplomy wdzięczności otrzymali również proboszczowie parafii sąsiadujących ze Szpakami.

Jak na jubileusz przystało, był okazały tort i poczęstunek przygotowany przez miejscowe gospodynie. O atrakcyjną oprawę spotkania – możliwą m.in. dzięki środkom pozyskanym z urzędu marszałkowskiego – zatroszczyły się także zespoły muzyczne: Diego i Kapela Podlaska. Ze specjalnym repertuarem wystąpiły szpakowskie Marysieńki. Nie zabrakło również prezentacji w wykonaniu dzieci. Do sentymentalnej podróży w przeszłość zachęcała wystawa archiwalnych zdjęć umieszczona na szkolnym korytarzu, ale niezwykle istotnym akcentem tej uroczystości były serdeczne spotkania często po latach. I rozmowy – w myśl hasła powtarzanego przez ks. Sławka, że człowieka trzeba mierzyć miarą „serca”.

Agnieszka Warecka