Region
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Im też należy się pogrzeb

W ciągu roku w szpitalu powiatowym w Garwolinie dochodzi do ponad 100 poronień. W około 20 przypadkach rodzice nie odbierają szczątków dziecka, które nie zdążyło się urodzić. Obowiązek godnego pochówku spoczywa na samorządzie.

Dwa lata temu do władz miasta zgłosili się przedstawiciele działającego przy parafii Przemienienia Pańskiego Stowarzyszenia Rodzina Rodzinie, wnioskując, by samorząd podjął działania umożliwiające na cmentarzu parafialnym pochówek dzieci utraconych. - Przez ten czas prowadziliśmy rozmowy m.in. z proboszczem parafii Przemienienia Pańskiego i dyrektorem szpitala. Trochę to trwało, ale jesteśmy na dobrej drodze do zakończenia sprawy. Na ostatniej sesji radni podjęli uchwałę dotyczącą sposobu sprawowania pogrzebu przez miasto - informuje Cezary Tudek, sekretarz Garwolina, dodając, iż na razie ustalono ramy prawne uchwały, ale jest też dobra wola Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej co do podpisania stosownego porozumienia. - Mamy informację ze szpitala, że obecnie przechowuje on kilkadziesiąt szczątków dzieci utraconych, które mogłyby być złożone w znajdującym się na cmentarzu parafialnym grobie - podkreśla urzędnik.

– W pierwszej kolejności do pochówku takich zwłok, niezależnie od czasu trwania ciąży, mają rodzice dzieci. I w większości odbierają szczątki. Jeżeli jednak tak się nie dzieje, wówczas samorząd jako miejsce zgonu martwo urodzonego dziecka powinien dokonać pochówku – wyjaśnia Michał Rękawek, kierownik pionu administracyjno-technicznego SP ZOZ w Garwolinie.

 

Świadomość się zmieniła

Od grudnia dzieci nienarodzone będą miały godny pochówek. – Przez lata uznawano, że okresem granicznym ciąży jest 22 tydzień, kiedy można już w pełni fizycznie ustalić, czy dziecko martwe było dziewczynką czy chłopcem i zarejestrować je w urzędzie stanu cywilnego. Dzięki temu rodzice mogli uzyskać zasiłek pogrzebowy oraz przysługiwał im urlop macierzyński w zmniejszonym wymiarze – przypomina M. Rękawek. – Natomiast szczątki dzieci urodzonych przed 22 tygodniem, jeśli rodzice nie chcieli ich odebrać, szpitale w większości poddawały utylizacji termicznej razem z odpadami medycznymi pochodzenia ludzkiego, jak np. kończyny, łożyska, pozostałości po operacjach – uzupełnia M. Rękawek, zaznaczając, iż czasy się zmieniły i dzisiaj uważa się, iż wszystkim – bez względu na cza trwania ciąży – należy się godny pochówek.

Rocznie w garwolińskim szpitalu odnotowuje się ok. 200 poronień. W 20 przypadkach rodzice rezygnują z odebrania zwłok. – Zazwyczaj dotyczy to ciąż poniżej 12 tygodnia. Szczątki te obecnie przechowujemy w prosektorium, czekając na podpisanie porozumienia z miastem, by mogły spocząć w przygotowanym na cmentarzu kolumbarium – zaznacza kierownik Rękawek.

 

Proboszcz wyjaśnia

– Rodzice mają prawo opłakać swoje stracone dzieci niezależnie od tego, na jakim etapie ciąży zdarzyło się poronienie lub utracenie. W takiej sytuacji powinni doświadczyć szczególnego wsparcia ze strony nas, kapłanów – zwraca uwagę ks. Stanisław Szymuś, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie, informując, iż pochówek indywidualny dziecka nienarodzonego może się odbyć na wniosek rodziny lub osoby, która zobowiązuje się do jego zorganizowania. Nie ma znaczenia czy płeć jest znana, czy też nie. – Na podstawie karty zgonu ciało odbierane jest przez zakład pogrzebowy i przygotowywane do pochówku. Następnie wszelkie szczegóły, czyli data i miejsce, uzgadniane są z administracją cmentarną. Jeśli rodzice życzą sobie, aby pogrzeb miał charakter religijny, zgłaszają to w kancelarii parafialnej. Nie jest istotne czy dziecko było ochrzczone, czy też nie. Prośbę rodziców o pochówek Kościół traktuje jak pragnienie chrztu dla ich dziecka. Msza św. nie jest odprawiana w intencji dziecka, ale jego rodziców – tłumaczy proboszcz. – Natomiast kiedy rodzina nie decyduje się na pochowanie dziecka, organizuje się zbiorowy pogrzeb, najczęściej w socjalnej mogile dedykowanej dzieciom nienarodzonym – uzupełnia ks. Szymuś. Często pochówki takie organizowane są 15 października, kiedy obchodzony jest Dzień Dziecka Utraconego. Data jest nieprzypadkowa i oznacza umowny koniec ciąży, która rozpoczęła się ok. 1 stycznia.

Waldemar Jaroń