Kultura
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Liczy się świadomość

10 marca odbył się XI Sejmik Kobiet Powiatu Bialskiego. Spotkanie miało charakter rozrywkowo-edukacyjny.

Frekwencja była zdecydowanie niższa niż w latach ubiegłych. Z obawy przed koronawirusem wiele pań, które zamierzały przybyć na zjazd, zrezygnowało ze swoich planów. Zgromadzone kobiety powitał starosta bialski Mariusz Filipiuk. Zaznaczył, że sejmik jest okazją do podziękowania paniom za ich wysiłek i wkład w rozwój powiatu bialskiego na każdej jego płaszczyźnie. Starosta wyraził wdzięczność za zaangażowanie wszystkich pań w życie lokalnej wspólnoty samorządowej. Jak co roku w programie pojawiły się ciekawe wykłady. Pierwsza zabrała głos dr n. med. Agata Makarewicz z I Kliniki Psychiatrii, Psychoterapii i Wczesnej Interwencji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. W swoim wystąpieniu mówiła o zaburzeniach psychicznych u dzieci i młodzieży. - Kiedy 20 lat temu zaczynałam pracę w klinice, na mój oddział trafiały dzieci po próbach samobójczych, z głęboką depresją i psychozami.

Dziś ta struktura się zmienia. Przyjmujemy pogubione dzieci, które nie mają oparcia w rodzicach i przyjaciołach, żyjące w wirtualnym świecie, nieposiadające żadnego systemu wartości i pasji. Niestety są one ofiarami naszych czasów – podkreślała specjalistka.

 

Cisi zabójcy

Dr A. Makarewicz kilkukrotnie podkreślała, że w Polsce brakuje psychiatrów dziecięcych. – Jest nas około 400, a powinno być dziesięć razy tyle. Nasza doba jest za krótka, aby objąć pomocą tych, którzy jej wymagają. Obecnie wśród młodego pokolenia mamy do czynienia z pandemią zaburzeń psychicznych. Samobójstwa są drugą przyczyną śmierci wśród młodzieży. Pierwszą są wypadki samochodowe, a trzecią nowotwory. Klinika psychiatrii powinna być ostatnim etapem udzielania pomocy. Najpierw wsparcia winny udzielać rodzina, szkoła i kilka innych miejsc – przekonywała dr A. Makarewicz.

Przypominała, że każdy człowiek jest zrodzony z kobiety i mężczyzny i do jego rozwoju niezbędna jest opieka matczyno-ojcowska. Potem omawiała zagrożenia, które czyhają na młode pokolenie. – Pierwszym jest osamotnienie. Rodzice nie mają pojęcia, co ich dziecko robi w pokoju za ścianą. Nie zdają sobie sprawy, że internet to cichy zabójca. Jesteśmy niby razem, ale obok siebie. Brakuje relacji, rozmów, więzi, które powinny budować w dziecku poczucie bezpieczeństwa i wartości. Brakuje emocjonalnego bycia ze sobą, czujności ojca i matki, kreatywnego spędzania ze sobą czasu. Rodzice muszą umieć zabierać dziecko z wirtualnego świata – mówiła prelegentka.

 

Odurzenia i destrukcja

A. Makarewicz wyliczając zagrożenia, wspominała też o niebezpieczeństwie płynącym z sieci i o braku ruchu fizycznego. – Fatalny wpływ na dzieci mają także rozwody rodziców. Dziś rodzina przestała być wartością. Źle na dzieci oddziałują również tzw. wolne związki. Dziecko potrzebuje stabilizacji. Widzimy też negatywne skutki eurosieroctwa. Dotyczy ono nie tylko sytuacji, gdy jedno z rodziców zarabia na chleb za granicą. Wielu ojców pracuje w dni powszednie w innym mieście. Do domu wracają na weekend. Żyjąc w taki sposób, nie da się dobrze wychować dzieci – podkreślała doktor.

Mówiła też m.in. o cyberprzemocy i odurzaniu się przez małoletnich. – W naszym kraju mamy bardzo dużą dostępność do środków odurzających. Otrzymamy je w sklepach i aptekach bez recepty. Dzieci kupują leki z opiatami na kilogramy! Zażywają je w ogromnych ilościach. Odurzają się również preparatami do irygacji, dezodorantami i gazem do zapalniczek. Śmiem twierdzić, że nie ma klasy w szkole, w której nie byłoby dziecka, które się nie tnie lub nie odurza, albo które nie ma za sobą próby samobójczej – mówiła specjalistka.

 

Występy i stoiska

– Co jest konsekwencją wyżej wymienionych czynników? Dzieci i młodzież mają niedojrzałe mechanizmy obronne, nieodpowiednio reagują na bodźce, nie potrafią poradzić sobie z błahymi problemami i wyzwaniami, nie mają z kim porozmawiać, nie mają bliskiej relacji z ludźmi. Kiedy coś ich przerasta, dokonują samookaleczeń, odurzają się albo próbują się zabić. Pomóc może tylko systematyczna praca rodziców, szkoły i otoczenia – podsumowała dr A. Makarewicz.

Druga prelekcja dotyczyła urody. Głos w tym temacie zabrała Anna Tymoszyńska, właścicielka salonu fryzjerskiego w Białej Podlaskiej. W swoim wystąpieniu radziła, czym kierować się przy wyborze fryzury i koloru włosów. Ostatni wykład dotyczył zagrożeń w codziennym życiu konsumenta. Poradami dzieliła się Ewa Tymoszuk, powiatowy rzecznik konsumentów.

Przed zgromadzonymi paniami z programem muzycznym wystąpili także Janusz Pruniewicz ze Sławatycz, zespół Leśne Echo z Zaścianek oraz dzieci i młodzież ze Stowarzyszenia Gimnastyki Artystycznej w Białej Podlaskiej. Na panie czekały też stoiska z rękodziełem, kosmetykami i upominkami. Kolejny taki sejmik już za rok.

AWAW