Rozmaitości
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Jak wzmocnić swój organizm?

Rozsądek i zdrowe jelita to podstawa w ochronie przed koronawirusem - mówi Beata Mońka, dietetyk. Jak wzmocnić odporność organizmu, aby skutecznie zabezpieczyć go przed chorobotwórczymi bakteriami i wirusami?

Najwięcej zachorowań z powodu „grasujących” bakterii i wirusów notuje się zazwyczaj od stycznia do kwietnia. - Ze względu na osłabioną odporność o tej porze roku bakterie chorobotwórcze, wirusy grypy itp. zwiększają swoją aktywność - potwierdza B. Mońka i apeluje, by dbać o odporność, która jest podstawą ochrony przed chorobotwórczymi bakteriami i wirusami. Specjalistka ds. żywienia nie ma wątpliwości: - Lęk, strach i inne negatywne emocje skutecznie obniżają naszą osłabioną o tej porze roku odporność. Dobrze jest zatem skupić się nie na lęku i panice z powodu ogłoszonej pandemii wirusa, ale na wdrożeniu środków zapobiegawczych. Potraktujmy koronawirusa jako wyzwanie i zróbmy wszystko, co w naszej mocy, aby stawić czoła temu patogenowi - podkreśla B. Mońka. Jakie kroki należy przedsięwziąć? - Jeśli twoja odporność jest słaba i często łapiesz przeziębienia, odbuduj ją. Natomiast osoby rzadko (bądź wcale) chorujące z powodu bakterii czy wirusów chorobotwórczych nie powinny ustawać w podejmowaniu działań celem wzmacniania odporności.

Silna odporność jest bowiem najlepszą ochroną przed infekcjami – przypomina.

Zauważając, iż głównym narządem, gdzie tworzy się 80% komórek odpornościowych, są jelita, dietetyczka uwrażliwia, iż zdrowe i prawidłowo funkcjonujące to podstawa do budowania silnej armii przeciwciał zdolnych do walki z patogenami.

Co trzeba zrobić? – Po pierwsze: nie wolno panikować. Wirus jest i panika w niczym nie pomoże, a wręcz może niekorzystnie zadziałać na naszą odporność – tłumaczy B. Mońka. I apeluje: – Postawmy na rozsądek! W ferworze zakupów podejmujmy roztropne decyzje. Przemyślmy listę potrzebnych produktów. Zastanówmy się, co wzmocni odporność, a co ją osłabi czy wręcz zniszczy. Zamiast słodzonych napojów, czipsów lub słodyczy, które zdecydowanie obniżają odporność, wybierajmy świeże warzywa, pełnoziarniste kasze i tłoczone na zimno oleje, najlepiej ekologiczne, wolne od pozostałości sztucznych nawozów i oprysków – wymienia.

 

Na liście zdrowotnych porad

Jako pierwszy krok na drodze wzmacniania odporności dietetyczka wskazuje troskę o prawidłową dietę. – Pij ciepłą wodę. Możesz okrasić ją sokiem z cytryny lub octem jabłkowym – podpowiada, wyjawiając, iż zapotrzebowanie na wodę zależy od wieku, płci, wagi, diety, ilości soli w pożywieniu, rodzaju aktywności fizycznej i klimatu. – Przeciętne zapotrzebowanie na wodę wynosi: dla dzieci do 10 kg – 100 ml/kg masy ciała; dla dzieci od 10 do 20 kg – 50 ml na każdy dodatkowy kg; dla ważących 20-30 kg – 20 ml na każdy dodatkowy kg; w przypadku dorosłych – ok. 30 ml/kg masy ciała; dla osób z nadwagą oblicza się zapotrzebowanie indywidualnie – objaśnia.

Wśród innych wskazówek dotyczących prawidłowego żywienia B. Mońka podaje m.in.: picie kwasu buraczanego, co wspomaga regenerację i funkcjonowanie jelit, i unikanie cukru rafinowanego w postaci białego cukru, trzcinowego, słodyczy, słodkich bułek, białej mąki itp. – Jedzmy też warzywa, w tym kiszone. Niech właśnie warzywa będą podstawą naszych posiłków – uwrażliwia. – Podawajmy je w różnej postaci – jako kolorowe surówki, sałatki, koktajle warzywne, zupy, duszone, pieczone. Wybierajmy warzywa rodzime, ekologiczne i sezonowe. Oleje tłoczone na zimno stosujmy jako dodatek do surówek i innych potraw, ale nie gorących (olej lniany, rzepakowy, oliwa extra virgin itp.). Stosując zasadę „super food”, dostarczamy organizmowi ważnych witamin i minerałów, co wspomoże jelita w walce z wirusami, a przy okazji wzbogaci smakowo potrawy – podpowiada.

Na liście zdrowotnych porad dietetyczki są też podpowiedzi związane z sięganiem po nasiona lnu i chia, omega 3 w postaci oleju lnianego, zieloną żywność (jarmuż, zielona pietruszka, koperek, szczypiorek, rukola, roszponka). Posiłki – jak tłumaczy – przyprawiajmy kurkumą, czarnuszką, imbirem, czosnkiem i cebulą.

 

Relaks jako antidotum na stres

B. Mońka przypomina jednocześnie, że na drodze wzmacniania odporności ważne jest hartowanie organizmu. – Oddychajmy świeżym powietrzem. Dobrze jest też wietrzyć mieszkanie. Powietrze w zamkniętych pomieszczeniach staje się pożywką dla wielu drobnoustrojów, które w takich warunkach szybko się rozmnażają – ostrzega. – Wietrzmy również i trenujmy swoje płuca, robiąc często przerwy na oddech. Głębokie oddychanie świeżym powietrzem oczyszcza i wzmacnia płuca, a codzienne spacery na świeżym powietrzu wzmacniają pracę układu odpornościowego – wyjaśnia.

Relaks dietetyczka wskazuje także jako antidotum na stres. – Kiedy dopada nas lęk, strach, panika, zacznijmy oddychać: wdech nosem, wydech ustami. Skupmy się na tym procesie, oddychajmy świadomie i powoli.

W kontekście wskazań dotyczących zagrożenia epidemiologicznego, w tym unikania skupisk ludzi, B. Mońka zachęca do spacerów w miejscach odludnych: lesie, parku. – Spacerujmy, rozkoszując się kontaktem z przyrodą. Pobyt w lesie, szczególnie iglastym, powoduje wyciszenie emocji, obniża poziom adrenaliny i kortyzolu, zwiększa produkcję komórek odpornościowych NK, które są odpowiedzialne za niszczenie wirusów. Taki spacer to dwa w jednym: połączenie relaksu z wietrzeniem i treningiem płuc – zauważa.

Specjalistka ds. żywienia wskazuje zarazem na sprawdzone domowe metody wzmacniania odporności – np. sięganie po olejek z oregano albo z czarnuszki. – Stosujemy go jedynie w przypadku infekcji i w krótkim okresie, tj. około tygodnia, oczywiście po wcześniejszej konsultacji ze specjalistą. Komórki NK, które mają zdolności niszczenia komórek nowotworowych czy zarażonych wirusem, aktywują ponadto: grzyby reishi, chlorella i zielony jęczmień. Z kolei wzmacniająca nalewka z octu jabłkowego może być używana w niewielkich ilościach do przyprawiania surówek.


Wzmacniająca nalewka

Nalewka z octu jabłkowego, czosnku, cebuli, chrzanu, imbiru i kurkumy działa przeciwbakteryjnie, antywirusowo oraz przeciwgrzybiczo.

 

Składniki: 700 ml octu jabłkowego (najlepiej ekologicznego); 1 papryka habanero lub 2 świeże papryczki chili – możliwie najostrzejsze; 2 łyżki startego chrzanu; 2 łyżki kurkumy w proszku lub 2 kawałki korzenia; ¼ szklanki drobno posiekanego czosnku; ¼ szklanki drobno posiekanej cebuli; ¼ szklanki startego imbiru.

Wykonanie: Wszystkie składniki (oprócz octu) należy włożyć do słoika i dobrze wymieszać. Następnie dodać ocet jabłkowy, zakręcić i wstrząsnąć. Odstawić w ciemne, suche i chłodne miejsce na dwa tygodnie (od czasu do czasu potrząsać). Po 14 dniach przecedzić przez gęstą gazę i przelać do butelki. Pozostałości po odcedzeniu można wysuszyć i wykorzystywać do przyprawiania potraw.

Zastosowanie: Nalewkę stosuje się celem wzmocnienia odporności – 1-2 łyżeczki na dzień lub jako dressing do surówek. Na bolące gardło – 1 łyżeczka mikstury (płukać i połknąć). W czasie infekcji – pić 1 łyżeczkę 3-6 razy dziennie. Uwaga: nie pijemy nalewki na pusty żołądek.

AW