Kino na czas zarazy
A tym samym przerzucając realizację programu kształcenia na rodziców. Ci już są wykończeni fizycznie i psychicznie... Spokojnie, jest na to sposób. Z pomocą może przyjść kilka tytułów filmów dopasowanych do poszczególnych przedmiotów, które zajmą dziecko, a rodzicom dadzą chwilę odpoczynku. Spieszę z propozycjami. Język polski: „Stowarzyszenie umarłych poetów”. Nie, nie, to nie nazwa Związku Literatów Polskich po przejściu epidemii. To elitarna uczelnia, nieco stłamszeni uczniowie, ekscentryczny nauczyciel i cel: wpoić miłość do poezji. Uwaga, może przenieść się na widzów. Jednym zdaniem: wielu znanych autorów i wiele cytatów wartych zapamiętania, aby potem zabłysnąć na lekcji.
„Między słowami”. Podstarzały aktor i młoda dziewczyna. Oboje skoszarowani w jednym hotelu. Na szczęście to nie kwarantanna. Zatem rozmawiać można, a nawet trzeba. Dla uczniów okazja do przypomnienia zasad tworzenia dialogów.
Język angielski:
„West Side Story”, czyli musicalowa wersja opowieści o miłości Romea i Julii. W tle wojna gangów. Ale przede wszystkim dużo śpiewania po angielsku, czyli native speakers w warunkach domowych. Uspokajam, na ekranie polskie napisy.
Matematyka:
„Dwunastu gniewnych ludzi”. Tytułowa liczba przysięgłych i odpowiedź na pytanie: „oskarżony winny czy nie?”. Początkowo tylko jeden ławnik jest przekonany o jego niewinności. Potem proporcje się zmieniają. Można się pogubić, ale wystarczy umieć liczyć przynajmniej do 12.
Fizyka:
„Apollo 13”, czyli opuszczamy pole grawitacyjne i lecimy w kosmos. A tam, jak to w kosmosie, nigdy nic nie wiadomo. Do tego zwarcia, wybuchy, reakcje chemiczne i zjawiska fizyczne, czyli roczny program nauczania w dwie godziny z hakiem.
Przyroda:
„Zabić drozda”. Wykład o wyższości tytułowego gatunku ptaków nad innymi. Drozdy cieszą śpiewem, nie niszczą ogrodów i generalnie nie robią żadnych szkód. Na drugim planie uprzedzenia rasowe wśród ssaków naczelnych.
Historia:
„Jak zostać królem”. Brytyjski następca tronu dochodzi do głosu. I to dosłownie. Wystarczyło, że przezwyciężył jąkanie. A jakie były drogi do objęcia tronu naszych monarchów? Czas na powtórkę z władców Polski.
Geografia:
„Most na rzece Kwai”. Brytyjska myśl techniczna w służbie Japończyków w czasie II wojny światowej. A teraz prośba o zlokalizowanie na mapie. Podpowiedź? To Tajlandia i jedna z obowiązkowych atrakcji turystycznych.
Uff… Miejmy nadzieję, że dzięki temu rodzice nie będą utożsamiać sytuacji, w jakiej się znaleźli, z tytułami „Łowca jeleni” czy „Czas apokalipsy”.
Kinga Ochnio