Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Dzwon, biblioteka i drzewo

Setna rocznica urodzin św. Jana Pawła II to okazja do dziękczynienia Panu Bogu za wielki dar dla Kościoła, ojczyzny i parafii - mówi ks. Leszek Dąbrowski, proboszcz parafii w Sulbinach, która jako pierwsza w diecezji siedleckiej otrzymała imię Jana Pawła II.

Przypadającą 18 maja rocznicę przyjścia na świat Karola Wojtyły uczczono dziękczynną Eucharystią odprawioną o 17.00. Po nabożeństwie majowym wszyscy przybyli wraz z księżmi pracującymi w parafii przeszli przy dźwiękach nowego dzwonu na plac za domem parafialnym. Posadzone zostało tutaj jubileuszowe drzewko - papieska lipa. Nie mogło obyć się bez śpiewu „Barki”. Zebrani wysłuchali recytacji wiersza Juliusza Słowackiego o papieżu słowiańskim. Na koniec był urodzinowy tort i cukierki. Uroczystość minęła w ciepłej rodzinnej i radosnej atmosferze. Parafianie dopisali, a schola parafialna zadbała o specjalny akcent - dziewczynki wplotły w warkocze żółte wstążeczki, nawiązując do papieskiego koloru. - Jubileusz setnej rocznicy papieża chcieliśmy upamiętnić. Zrodziła się inicjatywa, by postawić dzwonnicę. Znaleźli się darczyńcy - małżeństwo z naszej parafii, którzy ufundowali dzwon. Na dzwonnicę ofiary złożyli parafianie i działające u nas wspólnoty. Dzwon nosi imię Karol Józef, jak nasz papież w momencie chrztu św.

W ten sposób nawiązaliśmy do wydarzenia, którego rocznicę świętowaliśmy – mówi proboszcz. Jak zaznacza, dzwonnica to tymczasowy obiekt. Usytuowana została przy budynku parafialnym, by nie przeszkadzała w trakcie prac przy planowanej budowie kościoła. Kiedy powstanie kościół, dzwon zostanie przeniesiony na jego wieżę, znacznie wyżej niż teraz, by miał większy zasięg. – Myślę, że to pierwszy z dzwonów w naszej parafii. Ludzie się cieszą, mówią: w końcu mamy dzwon, jak na parafię przystało – mówi ks. L. Dąbrowski. „Karol Józef” jest dzwonem w pełni automatycznym. Kieruje nim zegar sterujący. Zainstalowany został też specjalny dzwonek sygnalizacyjny, który wybija godziny. Dzwon wyznacza modlitewny rytm życia parafii – przypomina o modlitwie pół godziny przed Mszą św., na Anioł Pański, na Koronkę do Bożego Miłosierdzia i na Apel Jasnogórski.

 

Papieska lipa i biblioteka

Inna forma upamiętnienia rocznicy urodzin patrona to posadzenie drzewa. – Tym razem nie dąb, a lipa papieska – drzewo sympatyczne i wdzięczne. Zapowiedziałem, że z czasem będziemy mieli z niej miód. Pewnie trzeba będzie na to poczekać, ale nie tak znowu długo, ponieważ drzewko, sprezentowane nam przez właścicielkę szkółki, ma 4 m wysokości. Została posadzona na placu za budynkiem duszpasterskim. To dobre miejsce, by pod lipą gromadzić się z parafianami na plenerowe spotkania – zapowiada ks. L. Dąbrowski.

Kolejna inicjatywa uczczenia rocznicy urodzin papieża to powołanie parafialnej biblioteki, w której gromadzone będą dzieła papieskie i książki związane z osobą Jana Pawła II. Prowadzenia jej podjęła się jedna z parafianek – emerytowana bibliotekarka, która z pewnością profesjonalnie podejdzie do tego zadania. Docelowo księgozbiór znajdzie lokum w domu parafialnym. W planach jest zorganizowanie także czytelni, dzięki czemu będzie można nie tylko wypożyczyć książkę, ale na miejscu skorzystać z dzieł naszego papieża i sięgać do nauczania papieskiego.

 

Młoda parafia

Parafia w Sulbinach wyłoniona została z parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie w 2011 r. Należy do niej 3,2 tys. osób. Jak mówi proboszcz, to parafia młoda także ze względu na to, że na jej terenie mieszka dużo młodych małżeństw. I rozwojowa, ponieważ chrztów jest dwa razy więcej niż pogrzebów.

Od początku działa tutaj Wspólnota Jana Pawła II. W szczególny sposób włącza się ona w szerzenie kultu patrona, czemu sprzyja obecność jego relikwii w kaplicy. Co czwartek, po Eucharystii o 17.00, odbywa się adoracja Najświętszego Sakramentu, która kończy się nowenną, i Msza św. o św. Janie Pawle II. To okazja do składania Bogu próśb i dziękczynienia za jego wstawiennictwem.

– Za rok będziemy obchodzić dziesięciolecie istnienia parafii. Przygotują nas do tego wydarzenia misje parafialne zaplanowane na początek maja 2021 r. Myślę, że dobrze wpisze się w ten jubileusz kongres wspólnot parafialnych; może to duże słowo, w każdym razie zależy mi na tym, by grupy działające u nas ogłosiły swoją działalność szerzej, na forum całej parafii, i pokazały duży wachlarz możliwości formacyjnych dla ludzi, którzy szukają ich w Kościele. Są członkowie Wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca, działa Wspólnota św. Jana Pawła II, koła Żywego Różańca, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, ministranci, wspólnota lektorów dorosłych, schola dziecięca i chór parafialny. Noszę się z zamiarem powołania kręgu biblijnego, ponieważ wiele osób chce bardziej świadomie sięgać do Pisma Świętego. Mam nadzieję, że po wakacjach uda się też powołać co najmniej jeden nowy krąg Domowego Kościoła – mówi ks. L. Dąbrowski.

 

Dużo wyzwań

– Powierzenie mi roli proboszcza pierwszej w diecezji parafii, której nadano imię św. Jana Pawła II, odbieram jako wielkie wyróżnienie – zaznacza ks. L. Dąbrowski ze świadomością, że pracy i materialnej, i duchowej w liczącej zaledwie dziewięć lat wspólnocie jest jeszcze ogrom. Mimo że kieruje nią od niespełna roku, cieszy się tym, co już udało się zrobić. W pełni wykończonym domu parafialnym, poświęconym przez bp. Kazimierza Gurdę w grudniu ubiegłego roku, w pierwszą niedzielę Adwentu, dobrze czują się odbywające w niej spotkania: chór, schola, KSM, rada parafialna, koła różańcowe. W tej chwili pod okiem świeckich animatorów odbywają się tutaj spotkania z młodzieżą przygotowującą się do bierzmowania.

Dość dużych nakładów pracy wymaga jeszcze plebania. Od listopada mieszka w niej proboszcz. W przygotowaniu są mieszkania dla wikariuszy.

Największym wyzwaniem, jakie czeka parafię św. Jana Pawła II, jest bez wątpienia budowa kościoła. – Z jej realizacją nie chciałabym długo zwlekać. Kaplica jest duża – liczy 500 m², dobra, ale to nie kościół. Omadlamy to dzieło – w każdą sobotę, po Mszy św. odmawiamy Różaniec w intencji budowy kościoła i darczyńców, którzy dobrowolnie przekazują ofiary na cele inwestycyjne parafii. To duże wyzwanie, ale konieczne – mówi ks. Leszek. – Wprawdzie mamy projekt z pozwoleniem na budowę, jednak świątynia, zaprojektowana na planie koła, bardzo nowoczesna, okazała jest obiektem bardzo kosztownym. W rozmowie z biskupem stwierdziliśmy, że trzeba podjąć próbę nowego projektu, który będzie w zasięgu naszych możliwości finansowych – stwierdza. 

LI