Diecezja
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

W drodze do Maryi

1 sierpnia na pielgrzymi szlak wyruszyli przedstawiciele bialskich grup 10A, 10B i 11. Wyjście zainaugurowała Msza św. sprawowana pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Grzegorza Suchodolskiego.

W tym roku pielgrzymi wyszli z kościoła Narodzenia NMP. Dziesięcioosobowej grupie przewodził ks. Mateusz Kowalik. Bp G. Suchodolski zachęcał w homilii, aby na tegoroczne pielgrzymowanie spojrzeć przez pryzmat słowa Bożego. - W tym roku miało być wielkie święto i fetowanie 40 Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej. Niestety, epidemia zweryfikowała, wręcz storpedowała, wszystkie zacne plany. Patrząc po ludzku, można powiedzieć, że to krach i katastrofa. Na Jasną Górę miały pójść tysiące ludzi, a pójdą tylko nieliczni. Podobnie było w przypadku Jeremiasza i św. Jana Chrzciciela, o których czytamy dziś podczas Mszy św. - zauważył. - Ich misja miała być piękna i wzniosła. Czy Bóg się pomylił? Nie! Bóg od nich, a dziś także i od nas, żąda ofiary, a jednym z jej imion jest wierność aż do końca Bożym zrządzeniom i planom, a także przychodzącym przeciwnościom. Pan Bóg w tym roku chce od nas czegoś innego. Mówi do nas, jak do św. Jana: „Potrzeba, abym Ja wzrastał, a ty, abyś się umniejszał”. Dzisiejsi prorocy zrozumieli, że nie swoją siłą człowiek zwycięża, że mają realizować Boski, a nie własny projekt, bo tylko taki dotyczy życia wiecznego - głosił biskup.

Następnie hierarcha przypomniał scenę napełnienia Duchem Świętym dwóch mężów, którzy byli poza obozem Izraela. – Ktoś powie, że epidemia nałożyła na nas ograniczenia i zakłóciła właściwy rytm, że sprawiała, iż trzeba było zostawić to, co nasze, mocne, sprawdzone i wypracowane. Dla Boga nie ma jednak żadnych ograniczeń. On daje nam nowy sposób przeżycia tej pielgrzymki. Dziś bardziej niż nogami będziemy pielgrzymować sercem – dodał. – Kiedy Jezus poszedł na górę Tabor, nie zabrał ze sobą wszystkich swoich uczniów, wybrał delegację. Poszło z Nim zaledwie trzech: Piotr, Jan i Jakub, ale to, co tam przeżyli, umocniło wszystkich. Taki jest sens istnienia Kościoła! – podkreślił. – Obraz dziesięciu pątników jest obrazem Kościoła i całej ludzkości. Boża matematyka jest inna od naszej, ludzkiej, i często dla nas niezrozumiała. Bóg przez jednego człowieka może zdziałać więcej niż przez miliony – przekonywał bp G. Suchodolski.

 

Parafia jak grupa

Po Eucharystii głos zabrał ks. Marek Strzeżysz, zastępca kierownika PPP. Zwracając się do pątników fizycznych i duchowych, przypominał, że każdy z nas jest pielgrzymem, bo wszyscy zmierzamy do domu Ojca, a pielgrzymka do Matki Bożej jest tylko jednym z etapów naszego ziemskiego wędrowania. – Zadbajmy o to, byśmy potrafili wykorzystać ten święty czas. Dla pielgrzymów fizycznych, którzy w tym roku nie mogą wyruszyć na szlak, będzie to bardzo trudny okres. Zachęcam wszystkich do jednoczenia się w swoich kościołach. Gromadźmy się na Mszy św., konferencji, modlitwie i Apelu Jasnogórskim. Niech każda parafia stanie się grupą pielgrzymkową. Drodzy pielgrzymi fizyczni, na waszych barkach spoczywa ogromny, ale błogosławiony ciężar intencji nas wszystkich. Jesteśmy z wami całym sercem, bo pielgrzymka to nasze wspólne dzieło – podsumowywał ks. M. Strzeżysz.

AWAW