Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Do zobaczenia, Mazi!

Był człowiekiem pełnym pasji, talentów i zapału. Kochał muzykę i ludzi. Ciepły, życzliwy, wrażliwy, skromny. Świadek Dobrej Nowiny - tak o zmarłym Marcinie Mazurku, dziennikarzu, mówią jego przyjaciele i znajomi.

Marcin odszedł niespodziewanie 2 września. Miał 45 lat. Jako dziennikarz w ostatnich latach pracował w Radiu Eska Siedlce. W przeszłości współpracował także m.in. z RDC i Katolickim Radiem Podlasie. Był również założycielem i redaktorem prowadzącym lokalną gazetę „Prestiż”. W przeszłości Marcin współpracował także z naszą redakcją. W młodości związany z Ruchem Światło-Życie, a ostatnio ze Wspólnotą Jednego Ducha i Szkołą Nowej Ewangelizacji Diecezji Siedleckiej. Człowiek Kościoła. Wielką pasją Marcina była muzyka. Śpiewał i grał na gitarze. Był też ewangelizatorem w WJD w Siedlcach organizującej Wieczory Chwały. Posługiwał także jako muzyk w trakcie wydarzenia „Stadion Młodych: włącz pełnię wiary...”, a także podczas Światowych Dni Młodych. Pogrzeb M. Mazurka odbył się 7 września w kościele pw. św. Stanisława w Siedlcach. Mszy św. przewodniczył bp Grzegorz Suchodolski. Marcin spoczął na cmentarzu przy ul. Janowskiej. Pozostały po nim muzyka, teksty, archiwalne audycje i wspomnienia.

 

Ks. dr Tomasz Bieliński, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Siedleckiej, opiekun duchowy Wspólnoty Jednego Ducha

„To nie może być prawda!” – powtarzała większość z nas, gdy w czwartkowe przedpołudnie lotem błyskawicy potwierdzano wiadomość, że dzień wcześniej, 2 września, w godzinach wieczornych zmarł nasz serdeczny brat Marcin. W naszej wspólnotowej rodzinie mieliśmy wielu Marcinów, ale „Mazi” był tylko jeden i jedyny w swoim rodzaju. Pojawił się pośród nas kilkanaście lat temu, gdy jeszcze nazywaliśmy się Akademicką Grupą Ewangelizacyjną, i od początku znalazł swoje miejsce we wspólnocie. Talent muzyczny połączony z umiłowaniem gry na gitarze sprawił, że Marcin stał się dla nas wyjątkowym darem. Dziś nikt z nas nie jest w stanie policzyć, w ilu Wieczorach Chwały grał na gitarze będąc filarem diakonii muzycznej. Nikt z nas nie wie, ile kilometrów „nakręcił”, jeżdżąc i posługując na rekolekcjach szkolnych i parafialnych misjach ewangelizacyjnych. Nikt nie zdoła policzyć i zsumować wszystkich godzin, jakie poświęcił dla dobrego przygotowania strony muzycznej podczas realizacji naszych projektów ewangelizacyjnych. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł