Wielokulturowość w słowie
Międzynarodowy Trójstyk Literacki to cykl spotkań, sympozjów i warsztatów, podczas których pisarze ze styku trzech kultur i tradycji - polskiej, białoruskiej i ukraińskiej - rozmawiają o roli sztuki i literatury we współczesnym świecie. - Mój zamysł stworzenia mostu pojednania, tolerancji i dialogu trzech narodów: polskiego, białoruskiego i ukraińskiego ziścił się dzięki współpracy z burmistrzem miasta Wiesławem Muszyńskim oraz Wojewódzkim Ośrodkiem Kultury w Lublinie - podkreśla Dzięcioł. Tegoroczna edycja była szczególna, ponieważ patronat honorowy nad wydarzeniem objęli minister kultury i dziedzictwa narodowego i marszałek senatu, co świadczy o rosnącej randze wydarzenia. Ze względu na pandemię, niestety, nie przybyli goście z Ukrainy i Białorusi.
Wydarzenie zainaugurowała 9 września gala w urzędzie miasta z udziałem m.in: Alli Arlovskiej – konsul Republiki Białorusi, Marka Wawrzkiewicza – prezesa Związku Literatów Polskich, przedstawicieli Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej z Lublina, władz województwa, duchowieństwa oraz samorządowców. – Trójstyk graniczny zamieniamy dziś w trójstyk literacki – stwierdziła prowadząca galę Agnieszka Krawiec z Radia Lublin. – Gromadzimy – fizycznie i duchowo – pisarzy, poetów, tłumaczy, wydawców i czytelników tradycji polskiej, ukraińskiej i białoruskiej – dodała.
Chęć kontynuowania Trójstyku wyraził z swoim wystąpieniu burmistrz Włodawy W. Muszyński.
Laury dla zasłużonych
Podczas gali wręczony został laur Trójstyku dla twórcy z Polski oraz Białorusi. Uhonorowano nim Bogusława Wróblewskiego, krytyka, badacza literatury i mediów, redaktora, tłumacza, założyciela i redaktora naczelnego kwartalnika „Akcent”, współzałożyciela i prezesa Wschodniej Fundacji Kultury „Akcent”.
Laudację wygłosiła dr Anna Mazurek-Marcińczak. – To człowiek pogranicza, mocno związany z Lublinem – mówiła o Wróblewskim, przywołując jego słowa, w których określił to miasto jako „centrum świata, miejsce, z którego wychodzą wszystkie najważniejsze drogi i do którego te drogi powracają”. – Laureat ma ogromne zasługi dla Lublina. Już w latach 70 podejmował wiele działań, których celem było ożywienie, wzmocnienie i zintegrowanie tamtejszego środowiska literackiego – stwierdziła, dodając, że obecnie jest uważnym obserwatorem życia literackiego, o czym świadczy m.in. wydana kilka lat temu antologia „Lublin – miasto poetów”. Wiele miejsca w laudacji dr A. Mazurek-Marcińczak poświęciła środowisku „Akcentu”. – Założenia programowe pisma są wyrazem osobowości, wrażliwości i zainteresowań redaktora naczelnego – mówiła. Zauważyła, że od początku Wróblewskiemu przyświecało hasło „kultury ponad podziałami”, a pisarze i publicyści podejmowali na łamach kwartalnika zagadnienia przenikania się różnych kultur i tradycji. Od lat 80, jak wyznała współpracująca z „Akcentem” dr Mazurek-Marcińczak, częsty był temat pogranicza.
Odbierając nagrodę, Wróblewski określił laur Trójstyku nagrodą dla „Akcentu”. – A jeśli jest dla „Akcentu”, to i dla państwa, bo dzięki wam istnieje – dzięki czytelnikom, współpracownikom, ludziom, którzy z nami dyskutują i chcą w rozmowie, którą proponujemy, uczestniczyć – zaznaczył.
Laur otrzymała również pisarka i poetka z Białorusi – Tatiana Demidovich, która nie mogła przyjechać do Włodawy Laudację na jej temat wygłosiła Agnieszka Monika Polak. Zaznaczyła, że historie miniatur literackich Demidovich odzwierciedlają „refleksje, poszukiwania i nadzieje ludzi, którzy znaleźli się w punkcie zwrotnym po upadku Związku Radzieckiego”. – W swoich opowiadaniach pisarka porusza m.in. temat dzieciństwa i stawia pytania, jacy będą nasi następcy i gdzie będą szukać swojego szczęścia – przypomniała prezes lubelskiego oddziału ZLP. Lau, w imieniu Demidovich odebrała A. Arlovskaya.
W dalszej części gali wystąpił lubelski bard Ryszard Borkowski, który wykonał m.in. pieśni Bułata Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego. Odbyło się także spotkanie z honorowym gościem Trójstyku o. Wacławem Oszajcą, poetą, eseistą, publicystą katolickim, współzałożycielem Wschodniej Fundacji Kultury „Akcent”. O. Oszajca czytał swoje wiersze, wspominał również wizyty we Włodawie, np. te z 1981 r., kiedy był szefem komitetu pomocy internowanym i wspomagał przytrzymywanych w tamtejszym zakładzie karnym.
Jubileusz „Akcentu”
Wspomnień na temat „Akcentu” można było posłuchać także następnego dnia, kiedy w Miejskiej Bibliotece Publicznej spotkało się grono osób związanych z lubelską redakcją. Sympozjum otworzyła dyrektor MBP Dorota Redde-Sawczuk, wyrażając zadowolenie, że Włodawa „stała się miejscem integracji środowisk twórczych, wymiany doświadczeń, które służą podtrzymywaniu tradycji”.
W spotkaniu z okazji 40-lecia kwartalnika udział wzięli: B. Wróblewski, Łukasz Marcińczak, Aleksandra Zińczuk, Waldemar Michalski i o. W. Oszajca. – Nie potrafię myśleć o „Akcencie” inaczej niż z serdecznością – wyznał jezuita. Oszajca przy okazji zauważył, że trudno przebić się prowincjonalnemu pismu, a lubelskiemu „Akcentowi” to się udało. Wypowiedź duchownego uzupełnił redaktor naczelny, który podkreślił, że pismo to nie tylko 160 tomów na przestrzeni 40 lat, ale przede wszystkim grupa ludzi, którzy realizują swoje pasje i umiejętnie stawiają pytania. Mianem „mikrokosmosu odbijającego epokę” określiła środowisko skupione wokół pisma A. Zińczuk, natomiast W. Michalski przypomniał, że najważniejszym punktem programu „Akcentu” od początku było pogranicze narodów i kultur.
Muzyka i poezja
Następnie uczestnicy spotkania zgromadzili się w kościele pw. św. Ludwika, gdzie Chór Ziemi Włodawskiej Vlodaviensis wykonał oratorium „Miłość mi wszystko wyjaśniła” do słów Jana Pawła II. Wybrzmiała nie tylko muzyka, ale i słowa papieża z pielgrzymek.
Trzeci i ostatni dzień to tradycyjnie rozstrzygnięcie konkursu poetyckiego jednego wiersza oraz koncert piosenki poetyckiej. Wydarzenia miały miejsce we WDK.
Jury konkursu pod przewodnictwem W. Michalskiego po lekturze nadesłanych 30 wierszy uwzględniających słowa z gwary chachłackiej: czyresznia, doczka, dumka i misiać, wyłoniło laureatów. Zwycięzcą został Marek Szczerbiński z Krakowa. Drugie miejsce zdobył Piotr Bartnik z Wołomina, a trzecie Anna Piliszewska z Wieliczki.
Na zakończenie Trójstyku słowa podziękowania i gratulacje popłynęły od burmistrza, który zapewnił o kontynuacji wydarzenia w następnych latach.
Joanna Szubstarska