Na grzyby
W ubiegłym tygodniu na grzybobranie postanowiło wybrać się starsze małżeństwo z gm. Rokitno. Po dość udanych „łowach” z lasu jako pierwsza wyszła kobieta, licząc, że po chwili to samo zrobi jej małżonek. Kiedy dochodziła 16.00, zaniepokojona losami męża mieszkanka gminy Rokitno zaalarmowała rodzinę a ta o zdarzeniu natychmiast powiadomiła policję. Z informacji przekazanych funkcjonariuszom wynikało, że 70-latek cierpi na zaniki pamięci, często traci orientację w terenie i wymaga stałej opieki bliskich. Ponieważ istniała realna obawa o zdrowie i życie mężczyzny w janowskim komisariacie ogłoszono alarm i natychmiast przystąpiono do poszukiwań zaginionego grzybiarza. Do akcji włączyli się również policjanci z komendy miejskiej policji w Białej Podlaskiej i komisariatu w Terespolu a także funkcjonariusze placówek straży granicznej w Bohukałach i Janowie Podlaskim oraz druhowie z OSP w Rokitnie, Olszynie i Janowie Podlaskim. W poszukiwaniach wykorzystywany był również specjalistyczny sprzęt, w tym m.in. noktowizor i kamera termowizyjna.
Szczęśliwy finał
Kilka minut przed 18.00, poszukiwanego 70-latka znaleźli pogranicznicy z placówki w Bohukałach. Mężczyzna znajdował się w rejonie rzeki Bug, na terenie sąsiedniej miejscowości. Zziębnięty i wyczerpany grzybiarz po kilkunastu minutach trafił pod specjalistyczną opiekę załogi karetki pogotowia ratunkowego.
Ponieważ tego typu sytuacje zdarzają się każdego roku w całym kraju policjanci po raz kolejny apelują do wszystkich osób wchodzących do lasów by zbierać jagody, jeżyny czy grzyby o rozsądek, rozwagę i większą wyobraźnię.
Nigdy sami
Aby uniknąć sytuacji, które w najgorszym wypadku mogą zakończyć się tragicznie, pamiętajmy aby do lasu nigdy nie wybierać się w pojedynkę. W lesie starajmy się utrzymywać kontakt wzrokowy z towarzyszącymi nam osobami, a jeśli już planujemy się od nich oddalić lub wcześniej wyjść z lasu, koniecznie im o tym powiedzmy. W przypadku, gdy do lasu zdecydujemy się iść sami, zawsze informujmy o tym pozostałych domowników a swoją wyprawę zaplanujmy tak, by zawsze wrócić przed zachodem słońca.
Naładowany telefon
Wchodząc w gąszcz drzew i zarośli koniecznie zapamiętajmy charakterystyczne elementy krajobrazu, specyficzne punkty odniesienia w terenie, pozwalające następnie bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy. Zawsze zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy oraz sprawną latarkę. Telefon, zanim zostanie użyty do wezwania pomocy, może nam przede wszystkim posłużyć do ustalenia naszej pozycji w terenie. Dzięki zainstalowanym aplikacjom z łatwością można odczytać lokalizację, w jakiej się aktualnie znajdujemy, a jeśli nie uda się nam z jakichś powodów samodzielnie wyjść z lasu, przekazać takie informacje rodzinie bądź służbom ratunkowym. Ważnym elementem wyprawy do lasu jest również odpowiedni strój i obuwie, zwłaszcza teraz gdy wieczory stają się bardzo chłodne. Warto zaopatrzyć się także w elementy odblaskowe czy gwizdek, którego dźwięk w razie konieczności usłyszą szukające nas osoby.
Zabezpiecz auto
Odwiedzając duże, dotychczas nam nieznane kompleksy leśne, starajmy się nie odchodzić zbyt daleko od zaparkowanych pojazdów, stacji kolejowych czy przystanków autobusowych. Na wizytę w lesie wybierajmy wczesną porę dnia. Pamiętajmy także o należytym zabezpieczeniu samochodu, którym przyjechaliśmy. Pozamykajmy drzwi i okna oraz starajmy się parkować zawsze w widocznym miejscu tak, by auto nie stanowiło łatwego łupu dla złodziei. Nie pozostawiajmy w samochodzie wartościowych przedmiotów (sprzętu do nawigacji, laptopa, telefonu komórkowego, torebki, portfela, dokumentów). Nie nośmy także ze sobą rzeczy wartościowych, aby uniknąć ich zagubienia. Planując kilkugodzinną wędrówkę po lesie nie zapomnijmy zabrać ze sobą napojów oraz czegoś do zjedzenia. Z kolei wychodząc z lasu zawsze zabierajmy ze sobą to z czym tam weszliśmy (butelki, torebki foliowe, opakowania po słodyczach). Bezwzględnie stosujmy się także do wszelkich oznaczeń i regulaminów, które są niejednokrotnie umieszczona na skrajach dużych lasów.
MLS