Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Chrześcijańscy społecznicy

W tym roku mija 25 lat od reaktywacji Akcji Katolickiej w naszej diecezji. Obecnie należy do niej 360 osób.

Ks. kan. Wojciech Hackiewicz, diecezjalny asystent AK, mówi krótko: To projekt przedwojenny, z czasów pontyfikatu Piusa XI. Tłumaczy, był odpowiedzią na zjawiska kulturowo-społeczne, takie jak komunizm, emancypacja kobiet, rewolucja przemysłowa i obyczajowa. - Papież dostrzegł konieczność mocnego zaangażowania się w dzieło apostolskie laikatu, który w tamtych czasach był mocno rozproszony w różnych bractwach pobożnościowych i charytatywnych. Pius XI postanowił złączyć je w jeden nurt, ostatecznie nazwany Akcją Katolicką. W latach 30 XX w. towarzyszyła jej ogromna promocja. W Polsce powstały AK Kobiet i AK Mężczyzn. Pojawiły się także AK Młodzieży Żeńskiej i AK Młodzieży Męskiej. W czasie PRL zostały jednak zlikwidowane. AK odrodziła się na apel św. Jana Pawła II w latach 90 - opowiada ks. W. Hackiewicz. Obecnie w naszej diecezji funkcjonuje 25 parafialnych oddziałów AK.

– W skali kraju jesteśmy w średnim przedziale – zaznacza Janusz Leśniak, prezes diecezjalnego zarządu AK. Podkreśla, że AK jest organizacją kościelną i stowarzyszeniem ludzi świeckich. Działa na szczeblach parafialnych, diecezjalnych oraz krajowych. Ma swój statut. – Podlegamy pod biskupa, który powołuje asystentów kościelnych i prezesów. AK funkcjonuje dwutorowo, stawiamy na formację i działanie: comiesięczne spotkania, konferencje, dyskusje. Na szczeblu diecezjalnym spotykamy się na wspólnej pielgrzymce w Pratulinie, bo Męczennicy Podlascy są naszymi patronami. Zjeżdżamy się także na rekolekcje wielkopostne, dni skupienia i patronalne święto w uroczystość Chrystusa Króla w katedrze. W miarę możliwości uczestniczymy też w ogólnopolskiej pielgrzymce AK na Jasną Górę – wylicza diecezjalny prezes.

 

Chcemy działać!

Działalność parafialnych oddziałów AK jest podyktowana potrzebami parafii. – Włączamy się w liturgię, pomagamy przy zbiórkach i zbieraniu podpisów pod petycjami, udzielamy się charytatywnie. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł