Zapalona świeca w oknie…
Świecę tę ofiarował Polsce papież Pius IX, wyrażając życzenie, by zawieziono ją do Warszawy i zapalono dopiero wówczas, gdy nasza ojczyzna odzyska niepodległość. Było to w 1867 r., zaledwie trzy lata po upadku wielkiego narodowego zrywu w obronie wolności – powstania styczniowego…
Świeca Niepodległości po raz pierwszy została zapalona w katedrze warszawskiej w 1920 r. przez marszałka sejmu odrodzonej Rzeczypospolitej Wojciecha Trąmpczyńskiego. W stulecie odzyskania niepodległości została przeniesiona do Świątyni Opatrzności Bożej – Wotum Narodu. Od tej pory stało się tradycją, że co roku, podczas uroczystych obchodów Narodowego Święta Niepodległości, zapala ją Prezydent RP.
Rodzi się także nowa tradycja: 11 listopada, o godz. 19.18, co jest nawiązaniem do daty odzyskania niepodległości, w dziesiątkach tysięcy polskich domów zapalane są miniatury tej świecy, dostępne w Centrum Opatrzności Bożej. Przy blasku ich płomieni wierni dziękują Opatrzności za wolność Polski, powierzają Bogu jej losy i proszą o opiekę nad ojczyzną.
Jednoznaczne i jasne, publiczne świadectwo wiary i patriotyzmu. Zapalając świecę 11 listopada, wyrażamy także pamięć o tych, którzy ofiarowali swoje wysiłki, a nieraz także życie dla wolnej Polski. Niech w naszej modlitwie nie zbraknie dziękczynienia za życie świadków odzyskanej wolności, zwłaszcza tych, którzy jeszcze cieszą się łaską życia…
W ankiecie „Świadkowie odzyskanej wolności” przeprowadzonej przez COB świadectwa połączenia i wzajemnego przenikania się wiary i patriotyzmu były widoczne szczególnie.
„Coraz mniej jest świadków wielkich wydarzeń z przeszłości, dlatego staram się przekazywać potomnym wiarę i miłość do ojczyzny. To dla mnie, jako podpułkownika w stanie spoczynku, wielka sprawa. Przez wiele lat pracowałem z młodzieżą, jako nauczyciel oraz w Związku Harcerstwa Polskiego. Staję więc, gdzie tylko mogę, w mundurze, ze sztandarem, dziękując w duchu Panu Bogu za wolną ojczyznę i za wielką miłość, którą obdarza mnie i moją rodzinę. Całe życie starałem się służyć Bogu, ojczyźnie i rodzinie” – pisał pan Józef z Ożarowic.
„Aby wywiązać się z obowiązku troski o wolność, która jest nam dana i zadana, musimy z gorliwą modlitwą głęboko orać umysły i serca rodaków, siać dobre ziarno, plewić i wyrywać chwasty, pielęgnować zasiew wolności, aby zebrać obfity plon życia dla obecnych i przyszłych pokoleń. Musimy niestrudzenie kolejne razy podejmować próby budzenia narodu do wielkości poprzez przywracanie mu jego pamięci, odbudowę tożsamości, wzmacnianie spójności rodziny, pogłębianie wiary z wykorzystaniem atrakcyjnych współczesnych środków technicznych, opierać się na oddanych duchowych przewodnikach o ciepłych sercach i pełnych poświęceń dla wolności Kościoła i wolności ojczyzny. Wolność Polski, jej suwerenność i niepodległość jest najważniejszym zobowiązaniem, skarbem i testamentem minionych pokoleń oraz zadaniem dla każdego z nas na teraz, na następne lata i wieki. W podbeskidzkiej Brzezinie stoi duża granitowa płyta z 1584 r., monument upamiętniający budowę bitego traktu do Wrocławia, na którym brzeski książe Jerzy II polecił umieścić ponadczasowe motto: Inni budowali dla nas, my dla potomności, wszystkim nam Chrystus jednako drogę do nieba wymości” – dzieli się pan Zbigniew z Brzegu.
Warto dołączyć do rosnącego z roku na rok grona osób, kultywujących tę nową, piękną tradycję, manifestowania swej wiary i patriotyzmu.
Wierna miniatura Świecy Niepodległości może trafić do każdego, by mogła zajaśnieć w jego domu 11 listopada. Ten narodowy symbol może otrzymać każdy, jako wyraz podziękowania za złożoną ofiarę na budowę świątyni. Przy składaniu ofiary należy w tytule dopisać: ŚWIECA. Złożone ofiary będą przeznaczone na prowadzenie dalszych prac budowlanych przy Świątyni Opatrzności Bożej. Wszystkie osoby, które przekażą darowiznę do 23 października, już z początkiem listopada otrzymają przesyłkę z miniaturą Świecy Niepodległości. Więcej informacji: www.centrumopatrznosci.pl/swieca lub pod nr. tel.: 25-753-36-92.