Ocena pracy i starań
Autorzy rankingu brali pod uwagę wiele ważnych kwestii związanych m.in. z finansami, inwestycjami i działaniami społecznymi. Wisznice zajęły dziesiąte miejsce. - Tak procentuje praca wykonana na przestrzeni ostatnich lat. Dobry wynik zajęliśmy też w ubiegłorocznym rankingu „Rzeczpospolitej”. Zarówno „Gazeta Prawna”, jak i „Rzeczpospolita” oceniają sytuację finansową gminy. Jakiś czas temu zadecydowaliśmy o tym, by nie zwiększać naszego zadłużenia. Obecnie jest ono na bezpiecznym poziomie. Ocenie podlegały także inwestycje. Na ten cel każdego roku przeznaczamy po kilka milionów złotych. W 2018 r. wydaliśmy na inwestycje 5 mln zł, w ubiegłym ponad 6 mln zł, a w obecnym około 9 mln zł. W rankingu Perły Samorządu bierze się pod uwagę również to, czy gmina pozyskuje środki zewnętrzne.
My wypadamy pod tym względem bardzo dobrze – potwierdza Piotr Dragan, wójt gminy Wisznice.
Ważne pytania
Ranking sporządzany jest w oparciu o dane statystyczne, ale też o ankietę, wypełnioną przez włodarzy.
– Znajdują się w niej pytania dotyczące np. planu zagospodarowania przestrzennego. My mamy opracowany taki plan w 100%. Jesteśmy też pytani o ilość wodociągów i kanalizacji. Wisznicka gmina jest skanalizowana w 60%. Pozostali mieszkańcy mają własne przydomowe oczyszczalnie ścieków. Wodociąg jest doprowadzony do każdej miejscowości w gminie. Przyłączyli się do niego wszyscy, którzy tylko tego chcieli – dopowiada włodarz.
Rankingowa ankieta dotyka też spraw związanych z rewitalizacją gminy.
– To jedno z tzw. modnych pytań. Nasza gmina realizuje taki program. Związany jest on m.in. z budową zakładu opiekuńczo-leczniczego w Curynie i modernizacją kilku budynków na terenie gminy. Pytano nas także o zagospodarowanie odpadów i o ilość osób, które segregują śmieci. Selektywną gospodarkę „wymusiliśmy” cenowo, więc aż 99% mieszkańców dokonuje segregacji. Trochę gorzej wypadliśmy w kwestii inwestowania w odnawialne źródła energii. W ostatnich dwóch latach nie zajmowaliśmy się takimi sprawami – zaznacza P. Dragan.
Ranking jako narzędzie
Włodarze gmin musieli odpowiedzieć też na pytania dotyczące ochrony jakości powietrza.
– Pytano, czy gmina sprawdza jego jakość. Uczestniczyliśmy w małym projekcie zorganizowanym we współpracy z Politechniką Lubelską. Jej studenci przez dwa lata badali jakość powietrza na zewnątrz i w szkołach – wyjaśnia włodarz.
Dodaje, że w rankingu „Dziennika Gazety Prawnej” może wystartować każda gmina. – My poddajemy się takiej ocenie od lat. To dobre narzędzie dla włodarzy. Pokazuje, co powinniśmy jeszcze zrobić, co robią inni i w jakim kierunku warto iść dalej. To bardzo prestiżowe klasyfikacje. Potwierdzają, że dobrze pracowaliśmy nad powierzonymi nam zadaniami – podsumowuje wójt gminy Wisznice.
Gala, podczas której ogłoszono wyniki, odbyła się w połowie października w Gdyni. Miała formę hybrydową. Z włodarzami łączono się online.
AWAW