Rozmaitości
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Nie przesładzaj

Cukier nie krzepi, ale powoduje choroby. Najczęściej spożywamy go bezwiednie, nie zdając sobie sprawy, w jak wielu produktach spożywczych się znajduje.

„Słodki, słodszy… cukrzyca” to hasło kampanii edukacyjno- informacyjnej prowadzonej przez Narodowy Fundusz Zdrowia we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Diabetyków. Głównym jej celem jest promocja zmian w stylu żywienia oraz uświadomienie, jak dużo cukru spożywamy bezwiednie. „Poprzez kampanię chcemy budować społeczną świadomość o najczęstszych i najbardziej zgubnych nawykach, wprost przyczyniających się do otyłości oraz cukrzycy, a także uczyć nowych korzystnych zdrowotnie wyborów” - informuje NFZ. Według danych przeciętny Polak zjada rocznie ponad 40 kg cukru! Liczba ta jest zatrważająca. Mimo tego, że w ostatnich latach mniej słodzimy, to coraz częściej spożywamy produkty, które zawierają dużo cukru, np. słodkie przekąski czy słodzone napoje gazowane. Sprzedaż napojów gazowanych innych niż woda, napojów energetycznych i napojów izotonicznych wzrosła w latach 2010-2015 o 4,4%.

Niestety, skutki tej nadwyżki widoczne są gołym okiem, zwłaszcza wśród dzieci – co trzeci ośmiolatek ma nadwagę lub walczy z otyłością, a ok. 30% dzieci w tym wieku spożywa napoje gazowane co najmniej raz w tygodniu. W efekcie każdy z nas zjadł w 2017 r. średnio o 6,1 kg więcej cukru niż w roku 2008.

 

Kłopoty z wagą

Obecnie otyły jest co czwarty z nas, a nadwagę ma trzech na pięciu dorosłych Polaków. Skala tego zjawiska nieustannie się powiększa, a dalsze prognozy nie są optymistyczne. Szacuje się, że w 2025 r. otyłych będzie 26% dorosłych kobiet i 30% dorosłych mężczyzn. Niesie to za sobą ogromne ryzyko zachorowania na cukrzycę. U ok. 90% chorych na cukrzycę typu 2 stwierdza się bowiem nadwagę lub otyłość. Według raportu NFZ opublikowanego na portalu Zdrowe dane „NFZ dla zdrowia – Cukrzyca” w 2018 r. 2,86 mln dorosłych Polaków chorowało na cukrzycę. Od pięciu lat rokrocznie przybywa ok. 300 tys. chorych. Powód? Cukier i słodycze zakorzeniły się w naszym życiu: nagradzamy dzieci słodyczami, pocieszamy smutki, uciszamy napięcie nerwowe czy zabijamy nudę.

Do wzrostu liczby osób z nadwagą dodatkowo przyczynia się pandemia koronawirusa. – Powody tego są oczywiste: kwarantanna, mniejsza aktywność fizyczna, pogorszenie stanu psychicznego. Jedną z reakcji na pogorszony nastrój jest zwiększony apetyt, zwłaszcza gdy nie wychodzimy z domu. Te negatywne skutki zdrowotne widać w szczególności u dzieci i młodzieży. I w przypadku tych grup bijemy na alarm. To w ich przypadku zmiana zachowań ma największy sens – mówi Agnieszka Słoczyńska z Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Nadmiar słodyczy to nie tylko kłopoty z wagą. Cukier osłabia kolagen i elastyny (białka występujące w tkance łącznej), przyspieszając proces starzenia się skóry. Przyczynia się do zwiększenia stanów zapalnych organizmu, zaburza funkcjonowanie układu trawiennego i równowagę hormonalną. Zgodnie z raportem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) cukrzyca jest główną przyczyną ślepoty, niewydolności nerek, zawałów serca, udarów mózgu i amputacji kończyn dolnych.

 

Konsument na tropie…

Zwłaszcza teraz, w dobie pandemii koronawirusa bardzo ważne jest to, co znajduje się na naszym talerzu. Dlatego NFZ zachęca do zmiany nawyków żywieniowych na zdrowsze. Prawidłowa, zdrowa dieta pomaga nam bowiem nie tylko dbać o linię, ale również wspiera naszą odporność.

„W ramach kampanii chcemy nauczyć Polaków być cukrowym śledczym dla własnego zdrowia. W konsekwencji – przestać kupować produkty zawierające zbyt wiele ukrytego cukru, co powinno skłonić producentów do zmiany receptur. Chcemy uzmysłowić Polakom, że cukier znajduje się w większości produktów spożywczych, które kupujemy – od parówek i ketchupu po fasolkę w słoiku. Kontrolowanie spożycia cukru wymaga swoistego «prawa jazdy» w czytaniu etykiet, a także w wyborze produktów, które nie muszą go zawierać” – podkreśla fundusz.

Od 2021 r. zacznie obowiązywać dodatkowa opłata na produkty negatywnie oddziałujące na nasze zdrowie. – Ma ona zmienić nawyki konsumentów na zdrowsze oraz zachęcić producentów do przekształcenia składów produkowanych przez siebie produktów tak, aby zawierały mniej cukru – tłumaczy A. Słoczyńska. Pozyskane środki finansowe zostaną przeznaczone na sfinansowane przez NFZ przedsięwzięcia dotyczące profilaktyki i leczenia chorób i ich powikłań związanych z nadmiernym spożyciem cukru. – Dodatkowa opłata ma nas, konsumentów zniechęcić do zakupu produktów, które mają zerowe lub znikome wartości prozdrowotne – podsumowuje diabetyk.


Czy wiesz, że:

– Woda „smakowa”: w 200 ml produktu znajduje się 16 g cukru, czyli 3,2 łyżeczki cukru;

– Płatki śniadaniowe: 30 g produktu zawiera 10-13 g cukru, czyli 2-2,3 łyżeczki;

– Jogurty owocowe: w 100 g produktu znajduje się ok.13 g cukru, czyli 2,6 łyżeczki;

– Serek homogenizowany (lub inny deser mleczny): 100 g produktu to 12-17 g cukru, czyli 2,4-3,4 łyżeczki;

– Keczup: w 15 g (czyli w 1 łyżce) jest ok. 2,5 g cukru, czyli pół łyżeczki;

– Napoje słodkie gazowane i niegazowane: w 500 ml zawierają 10-11 łyżeczek cukru;

– Baton „fit” to ok. 2,5 łyżeczki cukru;

– Energetyki: 250 ml tego płynu zawiera ok. 27,5 g cukru, czyli 5,5 łyżeczki.


Zachowaj czujność: cukier ukryty jest pod różnymi nazwami.

W składzie produktu należy szukać takich nazw jak: glukoza, fruktoza, galaktoza, sacharoza, laktoza, maltoza, dekstroza, skrobia, maltodekstryna, słód jęczmienny, syropy: glukozowy, glukozowo-fruktozowy, z agawy, klonowy, daktylowy, ryżowy, kukurydziany, miód, karmel oraz cukier: buraczany, inwertowany, trzcinowy, brązowy, winogronowy, sok owocowy, zagęszczony sok owocowy, koncentrat soku. Te nazwy oznaczają cukry proste dodane do produktu.

HAH