Kultura
Źródło: Janusz Mazurek
Źródło: Janusz Mazurek

Emocje, zranione uczucia i taniec

17 stycznia, o 19.00, na kanale youtube Miejskiego Ośrodka Kultury odbędzie się premiera spektaklu „Szkło” w wykonaniu Alternatywnego Teatru Tańca LUZ.

Scenariusz, którego autorką jest założycielka i choreograf LUZ-u, oparty jest na wspomnieniach z życia dzieci wychowujących się w rodzinie z problemem alkoholowym. „To rozważania zranionego emocjonalnie dziecka alkoholika, opowieść o życiu z poczuciem odrzucenia, z poczuciem winy, z brakiem miłości i poczucia własnej wartości. Mocne zaakcentowanie problemu poprzez artystyczny język tańca współczesnego, mają na celu uświadomienie powszechności i problemu dorosłych dzieci alkoholików (DDA) w naszym społeczeństwie oraz wskazanie różnych dróg szukania pomocy dla dzieci oraz osób dorosłych z rodzin dysfunkcyjnych” - czytamy w informacji prasowej. Spektakl adresowany jest do młodzieży powyżej 12 roku życia oraz dorosłych. Obsadę aktorsko-taneczną stanowi grupa młodych, utytułowanych tancerzy Alternatywnego Teatru Tańca LUZ.

„Obsada złożona z młodych ludzi ma szansę łatwiejszego i bezpośredniego przekazu treści przedstawienia, która jest skierowana właśnie do młodzieży. Liczymy, iż nasza propozycja przyniesie oczekiwany rezultat w postaci lepszego i świadomego podejścia do problemu DDA oraz życia w rodzinie z problemem alkoholowym” – podkreślają twórcy przedstawienia.

Scenarzystą, reżyserem i choreografem spektaklu jest J. Woszczyńska.

Podczas przedstawienia usłyszymy muzykę wykonaniu: Iwony Kobylińskiej (wokaliza), Edyty Koć (wiolonczela), Marka Matwiejczyka, Kamila Szafrańca i Krzysztofa Chromińskiego.


Warto. Nawet dla jednej osoby

 

Rozmowa z Joanną Woszczyńską, założycielką i choreografem Alternatywnego Teatru Tańca LUZ.

 

Spektakl profilaktyczny może kojarzyć się z czymś moralizatorskim. Mylę się?

 

O moralizatorstwie w tym przypadku nawet nie pomyślałam… Absolutnie nie tędy droga. Spektakl „Szkło” to próba zwrócenie uwagi na problem DDA wokół nas. Jako dzieci nie mamy wpływu na to, w jakiej rodzinie przychodzimy na świat i dorastamy. Jednak możemy jako ludzie, nauczyciele, przyjaciele pomóc, a poprzez sztukę uwrażliwić się na pewne sygnały wysyłane przez drugiego człowieka, dziecko, ucznia, kolegę, koleżankę i wyciągnąć rękę do tych, którzy nie wiedzą nawet, że mogą szukać pomocy. Tworząc ten spektakl, myślałam o tych ludziach, dzieciach, które rosną w poczuciu winy, w poczuciu niskiej własnej wartości, a także muszą stać się dorosłymi i pełnić rolę rodzica dla swojego ojca lub matki.

 

DDA – temat trudny i chyba wciąż tabu. Skąd pomysł, by pokazać go na scenie?

 

Z obserwacji życia. DDA to temat trudny, wciąż aktualny, wciąż tabu. A przecież dotyczy tylu osób. Zwłaszcza teraz, w czasie pandemii i przymusowej izolacji. Poprzez sztukę otwieramy drzwi na pozór zwykłego, normalnego domu, w którym rozgrywa się koszmar rodziny, koszmar dzieciństwa. Dla mnie sztuka, w naszym przypadku taniec współczesny, a tym bardziej teatr tańca jest najlepszą drogą do dotarcia i odsłonięcia pewnych trudnych do wypowiedzenia tylko słowem zjawisk i problemów. Wstydzimy się często o nich mówić, zamiatamy pod dywan. W przypadku rodzin z problemem alkoholowym czy innych, gdzie występuje jakakolwiek dysfunkcja, dzieci schodzą na plan dalszy, uczą się nie czuć, nie widzieć, nie słyszeć i nie mówić… Chcieliśmy tą sztuką wykrzyczeć to, czego one nie mogą powiedzieć głośno.

 

Tworząc ten spektakl, z pewnością musiała sięgnąć Pani do fachowej literatury, przegadać z aktorami, którzy są nastolatkami, problem DDA tak, by potrafili go zrozumieć i zagrać swoje role. Trudno było?

 

To już druga edycja „Szkła”, którą zagramy w nowej obsadzie z Alternatywnym Teatrem Tańca Luz. Pierwszą stworzyłam razem z synem Bartkiem, który wcielił się również w postać głównego bohatera. Wywiady z ludźmi z DDA, fora internetowe, wykłady psychologiczne dla nauczycieli przed premierą spektaklu pozwoliły napisać teksty i cały scenariusz. Spektakl „Szkło” oparty jest o prawdziwe historie, uczucia, a przede wszystkim uczucie miłości do rodziców ponad wszystko. Przed każdą próbą – zarówno przy poprzednich edycjach, jak i teraz – podstawą do zajęć była rozmowa z tancerzami. Zastanawialiśmy się wspólnie, jak odpowiednio ukazać i zbudować konstrukcje rodziny. Dzieliliśmy się spostrzeżeniami, wspólnie kreowaliśmy obrazy i sceny. Uważam za bardzo trafne porównanie wzrastania dziecka w takiej rodzinie do drzewa bonsai. To było podejście twórcze, a nie tylko odtwórcze. Wiele przemyśleń pozostanie z nami i będzie nas budować. W tym roku główne postaci zagrały wspaniałe tancerki i tancerze ATT LUZ: Wiktoria Prokurat, Ewa Stecewicz, Julia Szot, Zuzanna Kukla. W pracy reżyserskiej i choreograficznej asystowała mi Katarzyna Garbarczyk.

 

Dlaczego warto obejrzeć „Szkło”? Co ten spektakl może zmienić?

 

Jak już wspomniałam, ten spektakl ma już swoją historię. Wystawialiśmy go w Siedlcach, kilkakrotnie w Warszawie – w Teatrze Kamienica, a także dla pięciu tysięcy pielgrzymów z całego świata w Kodniu podczas Światowych Dni Młodzieży oraz w Hamamatsu w Japonii.

Jeśli „Szkło” zmieni życie lub pozwoli zrozumieć siebie nawet jednej osobie… to znaczy, że warto było.

 

Dziękuję za rozmowę.

MD