Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Dzisiaj w Betlejem pustka i cisza

Rozmowa z Przemysławem Marcińskim, przewodnikiem po Ziemi Świętej.

Od kilkunastu lat obserwuje Pan ruch pielgrzymkowo-turystyczny w Ziemi Świętej. Miejsca związane z życiem i śmiercią Jezusa odwiedzały miliony ludzi z całego świata. Co zmieniło się wraz z wybuchem pandemii?

Od marca 2020 r. ruch został całkowicie wstrzymany. Dla mieszkańców Betlejem to dramat. Ich miasto od 2004 r. jest otoczone murem. Betlejemczycy żyją trochę jak w getcie, gdyż nie mogą opuścić swojej miejscowości bez specjalnych zezwoleń (chyba że skończą 56 lat). To wynik pewnych działań politycznych związanych z życiem między Palestyńczykami i Żydami. Ruch pielgrzymkowy w kierunku Betlejem trwa tylko dlatego, że w tym mieście urodził się Chrystus. Gdyby nie ten fakt, nikt nie pojechałby dziś do tego miasta. Mur budują Izraelczycy. Wolność betlejemczyków jest dziś mocno ograniczona, zostali zmuszeni, by żyć i pracować tylko w tej zamkniętej przestrzeni. Wielu z nich podejmuje drastyczną decyzję o opuszczeniu swego miasta i wyjeździe np. do Stanów Zjednoczonych.

Ważną tamtejszą jednostką jest Kustodia Ziemi Świętej, która m.in. zajmuje się kształceniem chrześcijańskiej młodzieży. Robi to na miejscu, ale też wysyła młodych na stypendia do Europy. Potem wracają oni do Betlejem, ale zasmakowawszy innego świata i wolności, chcą ponownie w nim zamieszkać. Tamtejsi chrześcijanie (wyznania rzymskokatolickiego, prawosławnego i protestanckiego) tworzą bardzo żywe wspólnoty i są związani ze swoimi kościołami. Pielgrzymi dawali im powód do pozostania na terenie Betlejem i byli namiastką wolności, której zostali pozbawieni.

 

Brak pielgrzymów, to także brak środków na utrzymanie…

 

W Ziemi Świętej nie byłem od marca 2020 r., co nie znaczy, że nie mam kontaktu z ludźmi, którzy tam mieszkają, z którymi współpracowałem jako przewodnik. Oni już przed epidemią zmagali się z problemami gospodarczymi, politycznymi i społecznymi. Tęsknili za życiem świata, który do nich przyjeżdżał. Teraz trwają w zawieszeniu. Zostawiłem tam połowę swojej duszy. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł