Skwer przejdzie metamorfozę
W planach jest zachowanie istniejącego drzewostanu, a nawet dodatkowo ponad 2,4 tys. nasadzeń, podświetlana fontanna, uniwersalny budynek usługowy. Wymienione zostaną wszystkie nawierzchnie. Otworzy się też przestrzeń na różnego rodzaju imprezy kulturalne. W 2019 r. miasto ogłosiło konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno- architektonicznej rewitalizacji skweru Solidarności. Komisja oceniała prace, które spłynęły z całej Polski. - Konkurs miał charakter otwarty. Aby ocena była obiektywna, do samego końca nie wiedzieliśmy, kto jest autorem projektów, które były zakodowane - mówi burmistrz Garwolina Marzena Świeczak. Teren skweru, który przeznaczony jest pod rewitalizację, to obszar ok. 3 tys. m². Czuwa nad nim konserwator zabytków, ponieważ znajduje się w gminnej ewidencji zabytków jako układ urbanistyczny z okresu pomiędzy XV a XX w.
Początki powstania skweru Solidarności przypadają na pierwszą połowę XVI w. W tym czasie nastąpiła druga faza planowanego rozwoju miasta. Utworzono drugi rynek, tzw. nowy, który został dobrze wkomponowany w układ przestrzenny dawnej wsi. Kościół znalazł się w pobliżu nowego rynku, a dzisiejsze ul. Nadwodna i Senatorska przebiegały wzdłuż jego południowej i północnej pierzei. Natomiast wzdłuż zachodniej wytyczono ulicę, która przejęła funkcję drogi do miasta na Wildze, a po wybudowaniu w latach 1835-1937 r. szosy warszawsko-lubelskiej stała się nową osią komunikacyjną miejscowości. Nowy rynek posiadał kształt prostokąta o wymiarach ok. 90x60m, zachowano nieregularne przebiegi ulic wiążące go ze starym placem targowym, który utrzymywał swe znaczenie jako teren kościoła, cmentarza i zabudowy plebańskiej. Pełnił też funkcje ogólnomiejskie, skupiało się tam codzienne życie handlowe i administracyjne miasta. Sprzedawano na nim głównie nabiał i drób, stąd też druga nazwa – rynek babski. Był to jeden z centralnych placów miasta. W okresie międzywojennym rejon ten nie uległ znacznym przekształceniom i zachował swój dotychczasowy charakter. Pod koniec lat 60 XX w. na terenach dawnego rynku powstał skwer miejski.
Co w przyszłości?
Podstawą projektu było zachowanie drzewostanu. Ponadto przewiduje on wymianę nawierzchni chodników, jezdni, placów, nasadzenie drzew, krzewów oraz wieloletnich bylin okrywowych. -Założeniem było, że utrzymamy istniejącą zieleń, ponieważ taki skwer stanowi serce naszego miasta i jest też jego płucami, więc nie chcieliśmy tracić drzew, które rosły przez lata. Część z nich jednak została zakwalifikowana do wycinki ze względu na swój stan. Niektóre są bowiem spróchniałe, jest na nich grzyb, ewentualnie kolidują z ciągiem komunikacyjnym. Jednak wszystko musi zaakceptować konserwator zabytków – podkreśla M. Świeczak. Jak wynika z inwentaryzacji, na 71 znajdujących się w parku drzew do wycinki przeznaczono zaledwie kilka. W ich miejsce pojawią się nowe nasadzenia – 2,4 tys. sztuk, z czego ok. 40 to drzewa.
W projekcie przewidziano budowę fontanny typu dry plaza, przebudowę oświetlenia, montaż elementów małej architektury. Pojawią się ławeczki, w tym jedna będzie mogła spełniać funkcję tzw. stand-up, czyli drobnych występów. Zaplanowana została też budowa uniwersalnego budynku usługowego, a częścią skweru będzie szeroki ciąg pieszo-jezdny, który utworzy deptak z osią widokowa na kościół.
Milowy krok
– Mamy już pozwolenie na budowę, więc dofinansowanie, jakie otrzymaliśmy w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych, stanowi dla nas milowy krok ku rozpoczęciu inwestycji. Myślę, że rozpocznie się ona tak szybko, jak będzie to możliwe. Bardzo się cieszę, że w tym naborze, udało się pozyskać środki finansowe na rewitalizację naszego centrum – puentuje burmistrz Świeczak.
Waldemar Jaroń