Kultura
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Dęblinianka mistrzynią świata

Trudną, ale doskonale wyćwiczoną choreografią olśniła międzynarodowe jury. Mercedes Szulen zdobyła pierwsze miejsce podczas mistrzostw świata w tańcu sportowym.

Solistka Małej Rewii Tanecznej z Miejskiego Domu Kultury w Dęblinie odniosła spektakularny sukces. Kilka tygodni temu na łamach „Echa Katolickiego” pisaliśmy o tanecznej pasji i dotychczasowej drodze artystycznej utalentowanej14-latki. Wtedy nikt nie spodziewał się, że podbije serca ekspertów z całego świata. Z racji pandemii konkurs odbył się online w dniach 27 i 28 marca, a jego zorganizowaniem zajęła się Hiszpania. Zdobycie pierwszego miejsca kosztowało Mercedes i jej rodziców wiele pracy i wyrzeczeń. Ale jak często bywa w sporcie, nie bez znaczenia była też odrobina szczęścia. Dziewczynę wytypował do konkursu Polski Związek Tańca Sportowego. - Mercedes należy do PZTS od ubiegłego roku. Początkowo nie zastanawiałam się nad zgłaszaniem córki do tej organizacji, ale zmieniłam zdanie po rozmowie z koleżanką. To ona zaproponowała taki krok.

Pomyślałam, że warto by było, gdyby córka miała w CV wpisaną przynależność do związku, więc złożyłyśmy dokumenty i okazało się, że została przyjęta. Myślę, iż zdecydowały o tym dotychczasowe osiągnięcia Mercedes. Wiele razy stawała na podium ogólnopolskich konkursów – przyznaje Anna Szulen.

Same mistrzostwa świata miały odbyć się w tradycyjny sposób, czyli na scenie, w maju 2020 r. Jednak pandemia pokrzyżowała plany. Międzynarodowy Związek Tańca kilkakrotnie przekładał imprezę. Ostatecznie odbyła się w formie online. Wystartowali w niej zawodnicy z dziesięciu krajów: Hiszpanii, Gibraltaru, Ukrainy, Rosji, Węgier, Mołdawii, San Marino, Włoch, Anglii i Polski. A jurorzy obejrzeli aż 500 występów w siedmiu kategoriach tanecznych i w czterech kategoriach wiekowych.

 

Mistrzowskie półtorej minuty

Dęblinianka wystąpiła w kategorii „dance show contemprary solo junior”. Jej nagranie zatytułowane „Ninja” powstało w Kozienickim Domu Kultury. – Specjalnie na tę okazję dyrektor ośrodka udostępniła nam scenę w kinie – zaznacza mama tancerki. Wyjątkową choreografię na konkurs przygotował Paweł Żołądek, a przygotowaniem technicznym i artystycznym Mercedes kierowała jej instruktorka Małgorzata Knieć-Sprawka.

Jak przyznaje 14-latka, opracowany taniec przypadł jej do gustu. – Tego typu choreografia jest tą, w której chciałabym się rozwijać – mówi Mercedes. Nauka całego układu zajęła dziewczynie około pół roku. Treningi przebiegały sprawnie, ale były też i chwilę zwątpienia. Dęblinianka doznała bowiem kontuzji kolana i pojawiły się obawy o występ w mistrzostwach.

Na szczęście do konkursowych nagrań doszło. – Spędziłyśmy w Kozienicach kilka godzin. Najpierw Mercedes miała dłuższą rozgrzewkę. A potem przystąpiłyśmy do nagrywania tańca. Nie było powtórek i nie mogło ich być. Układ jest tak wyczerpujący, że córka nie wytrzymałaby dubli – przekonuje A. Szulen. Całość nagrania trwa zaledwie półtorej minuty, bo takie były wymogi regulaminu.

 

Nie mogłam uwierzyć

Relację na żywo z konkursu oglądały A. Szulen wraz z młodszą córką. Mercedes tego dnia nie było w domu. – Nie miałam pewności, że wygra. Gdy prowadzący ogłaszali czołową szóstkę tancerzy, Mercedes była wyczytywana jako ostatnia. Później okazało się, że to ona zwyciężyła. Nie spodziewałam się tego. Jestem bardzo dumna z córki – przyznaje A. Szulen.

Wyniki konkursu zastały Mercedes w Uniejowie, gdzie uczestniczyła w eliminacjach do mistrzostw Polski. O zwycięstwie poinformował ją tata. – Nie mogłam w to uwierzyć. Czułam ogromną radość i zaskoczenie, że udało mi się osiągnąć coś tak wielkiego. Liczyłam na czwarte miejsce albo inne na podium. Przecież to był dopiero pierwszy rok, odkąd trenuję taniec sportowy – przyznaje triumfatorka mistrzostw.

Od ogłoszenia werdyktu upłynęły dwa tygodnie. Mercedes oczekuje na dostarczenie oficjalnych dokumentów potwierdzających zwycięstwo. Ale jednocześnie nie zwalnia tempa i wciąż ćwiczy. Myśli też o dalszej karierze. – Chciałabym dostać się do szkoły taneczo-teatralnej w Krakowie – zdradza M. Szulen.

 (Foto – Anna Szulen)

 

Tomasz Kępka