Dajmy młodym słowo!

Formowanie młodego katolika polega nie tylko na nauczeniu go modlitwy, posłaniu na katechezę i trosce o to, by regularnie chodził do kościoła. Okazuje się, że bardzo często zapominamy o zaznajomieniu go z Pismem Świętym.

Przygotowania do obcowania ze słowem Bożym nie można traktować jako tzw. zadania dla chętnych czy czegoś, co jest ponadprogramowe w formacji. Pismo Święte stanowi bardzo ważny filar naszej wiary i nie powinno być traktowane po macoszemu. Jak przekonać młodych do tego, by wzięli do ręki Biblię? Co zrobić, by umiejętnie z niej korzystali? O podzielenie się swoimi doświadczeniami poprosiliśmy ks. Ireneusza Juśkiewicza, wikariusza parafii św. Józefa w Siedlcach, który posługuje jako katecheta, moderator Ruchu Światło- Życie i opiekun kręgu biblijno-liturgicznego. Przygotowuje też młodych do bierzmowania. - Z moich obserwacji wynika, że do sięgnięcia po Pismo Święte łatwiej namówić młodzież niż dorosłych. To nie jest trudne zadanie. Trzeba tylko umieć zaciekawić i przedstawić konkretne argumenty. Owszem, na początku młodzi ludzie będą zazwyczaj traktowali Pismo Święte jak każdą inną książkę. To normalne. Jeśli jednak dadzą się wciągnąć i zachęcić, na pewno je polubią i z czasem będzie ono dla nich coraz bliższe - podkreśla ks. Ireneusz.

Jakimi argumentami warto się posłużyć?

– Trzeba mówić o tym, czym jest Pismo Święte. Przypominać (i to wielokrotnie), że stanowi ono podstawę naszej wiary. Powinniśmy podkreślać, że bez słuchania słowa Bożego nasza wiara nie wzrośnie, że będzie tylko elementem tradycji, że zostanie ograniczona do praktykowania dla zachowania obyczajów albo z przymusu. Warto tłumaczyć, że prawdziwa wiara jest osobistą relacją z Jezusem jako naszym Panem i Zbawicielem. Ważne jest, by podczas czytania Pisma Świętego młodzi mogli liczyć na mądre towarzyszenie kogoś, kto pomoże im zrozumieć konkretne fragmenty i ich przesłanie. Jeśli nie będą mieli z kim omówić trudności, na które napotkali, szybko się zniechęcą – przestrzega ks. I. Juśkiewicz. Nasz rozmówca podkreśla, że każdy młody człowiek powinien mieć swoje własne Pismo Święte. – Zawsze bardzo mocno do tego zachęcam. Owszem, dziś możemy je czytać w komputerze czy z telefonu, ale to nie to samo. Wersja papierowa pomaga w skupieniu i wyciszeniu. ...

AWAW