Rozmowy
Źródło: Karolina Łukasik
Źródło: Karolina Łukasik

Moc męczenników przyciąga jak magnes

Rozmowa z ks. kan. Jackiem Guzem, kustoszem sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich w Pratulinie.

Jak człowiek nie może żyć bez powietrza, tak my, tu, w Pratulinie, bez orędownictwa męczenników. Każda z otrzymanych łask to dowód, że nasi błogosławieni z miłością wkraczają w naszą codzienność. Także moją. W ostatnim czasie mam dwa doświadczenia ze swojego życia rodzinnego, kiedy to bł. Męczennicy z Pratulina zainterweniowali wyjątkowo skutecznie. Bliscy dzisiaj żartują, że muszę mieć u nich naprawdę dobre chody, bo w sytuacji, kiedy lekarze rozłożyli ręce z bezradności, pewna osoba, którą polecałem przez wstawiennictwo naszych męczenników, wróciła do zdrowia. Drugi przypadek: ktoś musi mieć do północy podaną krew, której szukamy od tygodnia. Jeśli się nie uda, nie ma szans na przeżycie. O 19.00 poszedłem do kościoła, klękając przed relikwiami bł. unitów.

O wydarzeniach, które rozegrały się 24 stycznia 1874 r. w Pratulinie, 6 października 1996 r. usłyszał cały świat. To właśnie tego dnia Wincenty Lewoniuk i jego 12 towarzyszy zostali w Rzymie ogłoszeni błogosławionymi. Czy beatyfikacja rozpoczęła dynamiczny rozwój ich kultu?

 

Tak naprawdę rozwija się on od dnia śmierci męczenników. Mieszkańcy Pratulina i okolic od dawna przychodzili na miejsce ich pochówku, modlili się za ich wstawiennictwem, pamiętali o nich i uważali za świętych. Beatyfikacja stała się formalnym potwierdzeniem ich męczeństwa za wiarę. Przeniosła kult ze sfery prywatnej w publiczną. Dała też nowy impuls do jego rozwoju. Dlatego robimy wszystko, co możliwe, by głos naszych męczenników był słyszalny, a oni sami odkrywani na nowo. I chyba nam się to udaje, bo Pratulin odwiedza coraz więcej grup pielgrzymkowych. Na 25-lecie beatyfikacji chciało przyjechać naprawdę dużo osób, by przy okazji jubileuszu doświadczyć m.in. tego ducha, którego od dziesięciu lat budujemy choćby przez wspólnotę Diecezjalnej Pielgrzymki Mężczyzn. Jej owocem jest z kolei Bractwo Strażnicy Kościoła powstałe z inicjatywy mężczyzn. Uznali oni, że potrzebują formacji, a swoją drogę chcą oprzeć na świadectwie męczenników. Moc naszych błogosławionych działa niczym magnes, przyciągając ludzi z całej Polski. Jedni przyjeżdżają do Pratulina, bo widzieli film pt. ...

MD

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł