Poczuć bliskość i wsparcie
15 października obchodzimy Dzień Dziecka Utraconego poświęcony pamięci wszystkich zmarłych dzieci, z którymi nie dane było rodzicom przeżyć wspólnego życia. Dla osieroconych małżonków to dzień wspólnoty w cierpieniu. Tego dnia odbywają się także pochówki szczątków dzieci w grobach dziecka utraconego. Wielu rodziców wciąż nie zdaje sobie sprawy, że jest możliwe pochowanie dziecka po poronieniu. - Spotykam się z tym bardzo często - przyznaje Anna Stephan, diecezjalna doradczyni życia rodzinnego, dodając, że coraz więcej szpitali, co cieszy, przekazuje rodzicom, którzy utracili dziecko, ulotki informujące o prawach, jakie im przysługują.
– Na tym polu mamy jeszcze dużo do zrobienia, bo nadal wiele placówek medycznych traktuje szczątki dzieci po poronieniu jak odpady medyczne, czyli je utylizuje. To nieludzkie. Każdemu ciału należy się szacunek – przekonuje A. Stephan, mimo że, jak przyznaje, wielu rodziców nie decyduje się na odbiór ciał dzieci po poronieniu.
W kilku szpitalach w regionie: Białej Podlaskiej, Siedlcach, Garwolinie czy Radzyniu Podlaskim udało się wypracować zasady, dzięki którym placówki przechowują szczątki aż do ich godnego pochówku. – Pogrzebem dzieci z poronienia, których rodzice zrzekli się prawa do ich pochowania, we współpracy ze szpitalami zajmują się miejskie ośrodki pomocy. Procedury są podobne jak w przypadku osoby bezdomnej, która nie ma rodziny i nie ma kto jej pochować – wyjaśnia doradczyni. W parafiach, na terenie których znajduje się grób dziecka utraconego, raz w roku organizowany jest pogrzeb. – Dlaczego wielu rodziców decyduje się na pochówek swoich utraconych dzieci w zbiorowym grobie? Myślę, że nie chcą przyznawać się do tego, że spodziewali się dziecka. Traktują to w kategorii życiowej porażki. Tak łatwiej. Podczas pochówku można zobaczyć rodziców z kwiatami, ze zniczami. Po tym można wnioskować, że żegnają swoje dziecko – zaznacza A. Stephan. ...
HAH