Smak Ewangelii
Ks. Wojciech Matuszewski posługuje w Oziornoje. - Parafia na stepie, z dala od cywilizacji - opisuje. O sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju mówi: ważne miejsce modlitwy w Kazachstanie służące zarówno miejscowym katolikom, jak też turystom. I choć pandemia wpłynęła na ograniczenie ruchu pielgrzymkowego, sanktuarium tętni życiem, a misjonarz nie kryje radości, że ludziom dźwigającym ciężar trudnych doświadczeń może towarzyszyć sakramentalną posługą.
– Mimo pandemii nigdy nie zamknęliśmy kościoła. Codziennie sprawowana jest Msza św., od 10.00 do 18.00 trwa adoracja Najświętszego Sakramentu. Regularnie odwiedzam też chorych – wyjaśnia ks. W. Matuszewski. Katechizację dzieci i młodzieży prowadzą ss. służebniczki: w czwartki w Oziornoje, w pozostałe dni tygodnia jeżdżą do wiosek. W wakacje dzieci (nie tylko z rodzin katolickich) uczestniczyły w „kanikułach z Bogiem”. Siostry prowadzą również ochronkę dla przedszkolaków. Na Boże Narodzenie parafia przygotowuje zaś dzieciom paczki świąteczne.
Misjonarz wspomina też o innych formach duszpasterskiej aktywności: – Od 22 lat w Oziornoje odbywa się Festiwal Młodych. W tym roku z powodu ograniczeń uczestniczyć mogło w nim zaledwie 70 osób. Przyjechała młodzież z diecezji i Karagandy. Organizowaliśmy także spotkanie młodzieży w ramach Ruchu Czystych Serc oraz ogólnodiecezjalne spotkanie dla księży i sióstr zakonnych – dodaje.
W kaplicy adoracji trwa codzienny modlitewny szturm o pokój na świecie. Bo prawdziwy pokój – co podkreśla ks. Wojciech – jest tam, gdzie człowiek otwiera się na Pana Boga.
Panował chaos
„Niech zawsze szukam i znajduję tylko Ciebie. Niech sprawy tej ziemi nie zdołają nigdy zamącić mej duszy. ...
AW