Region
Źródło: JS
Źródło: JS

W hołdzie niezłomnym

Żołnierze Armii Krajowej to byli ludzie niezłomni, którzy w ciężkich czasach okupacji niemieckiej walczyli o godność tutejszej społeczności - mówił w Wyrykach wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk.

Odsłonięcie w Adampolu pomników ku czci dziewięciu żołnierzy AK poległych 8 maja 1944 r. pod Wyrykami oraz pamięci polskich Żydów - więźniów obozu pracy, nadanie imienia AK i sztandaru Szkole Podstawowej w Wyrykach, odsłonięcie tablicy pamiątkowej i muralu dedykowanego kadrze dowódczej i żołnierzom III Batalionu 7 Pułku Piechoty Legionów AK - wszystkie te wydarzenia odbyły się 18 października. Uroczystości rozpoczęła Msza św. przy pomnikach w Adampolu, następnie uczestnicy zgromadzili się przy SP w Wyrykach na ceremonii nadania placówce imienia AK i odsłonięciu tablicy pamiątkowej oraz muralu.

Uroczystości to wyraz hołdu dla uczestników bitwy partyzanckiej stoczonej 8 maja 1944 r. z Niemcami pod Wyrykami przez AK – 7 pp Legionów Inspektoratu Chełm obwód Włodawa pod dowództwem mjr. Bolesława Flisiuka ps. Jarema. W walce polegli: Kazimierz Bartnicki, Leon Hulip ps. Kula, plut. Kazimierz Kotowski ps. Kocio, plut. Ludwik Mojsa ps. Sęk, Witold Pielak ps. Kmicic, szer. Józef Szyszko, Stanisław Tadyniewicz ps. Twardowski, Zbigniew Wołoszuk ps. Zbyszek. Nieznane są do dziś okoliczności zaginięcia Stefana Wójcika ps. Piorun. Poprzez odsłonięcie pomnika w Adampolu upamiętniono również polskich Żydów – więźniów niemieckiego obozu pracy, który istniał tu w latach 1941-1943. Jego ofiary początkowo były grzebane w miejscach śmierci, następnie wykopywane i palone w prowizorycznym krematorium. Tu także spalono poległych w bitwie pod Wyrykami żołnierzy AK. W 1966 r. plac ten ogrodzono, wyłożono płytkami chodnikowymi z rabatami, ustawiono kamień pamiątkowy, w 1984 r. dodano betonową podstawę kamienia i marmurową płytę. W 2018 r. zaczęto prace, których efektem jest nowy pomnik.

 

Długie negocjacje

Gromadzeniem dokumentacji na temat bitwy oraz pozyskiwaniem dotacji na budowę pomnika zajmowała się przede wszystkim dyrektor wyryckiej szkoły Marzena Trociuk. – Dwukrotnie składałam wnioski o dofinansowanie. Po raz pierwszy w 2019 r., jednak nie przeszedł on z powodu braku pozwolenia na budowę pomnika, a po raz drugi w 2020 r. Ostatecznie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało fundusze – opowiada M. Trociuk, która jest również wiceprezesem włodawskiego koła Światowego Związku Żołnierzy AK. Negocjacje związane z kształtem pomnika pomiędzy gminą, ŚZŻAK, Komisją Rabiniczną ds. Cmentarzy, MKiDN i wojewodą lubelskim trwały dość długo, ponieważ padały przeróżne pomysły. – Strona żydowska zaproponowała, by powstał jeden pomnik – dla ofiar polskich i żydowskich. Jednak sprzeciwiłam się temu, bo koncepcja zakładała brak krzyża, orła i nazwisk poległych Polaków. Miało być to jedynie miejsce spoczynku, zarówno polskich żołnierzy, jak i obywateli żydowskich – podkreśla dyrektor SP w Wyrykach, dodając, że kiedy pojawiła się iskierka nadziei na budowę pomnika z dwoma tablicami – jedną poświęconą ofiarom bitwy pod Wyrykami, drugą poległym Żydom – rozpoczęły się poszukiwania wykonawcy monumentu. – Zainteresowałam sprawą rzeźbiarza Witolda Marcewicza z Bełżyc, autora m.in. pomnika lwa u podnóża zamku lubelskiego i wielu innych zarówno w kraju, jak i zagranicą. Twórca przygotowywał projekty, wielokrotnie nanosząc poprawki, zgodnie ze wskazówkami Komisji Rabinicznej. Obecna wersja, według strony żydowskiej, jest niepełna, Żydzi chcą kolejnych korekt – zaznacza M. Trociuk.

Pomnik w obecnym kształcie jest dwuczęściowym monumentem na jednolitej podstawie. Część mająca kształt krzyża, z płaskorzeźbą orła AK – jest poświęcona żołnierzom AK, a część w kształcie macewy – polskim Żydom, ofiarom niemieckiego obozu pracy w Adampolu.

 

Mural, tablica i sztandar

Nadanie imienia AK i sztandaru wyryckiej szkole, odsłonięcie tablicy pamiątkowej i muralu to kolejne części uroczystości. Starania o patrona trwały do kilkunastu lat. – W 2004 r., przed organizacją rocznicowych obchodów bitwy, rozpoczęła się współpraca z kołem ŚZŻAK. O nadanie imienia zwracali się uczestnicy bitwy z 1944 r., m.in. śp. mjr Stanisław Pasikowski, a także prezes koła ŚZŻAK i ostatni żyjący uczestnik bitwy pod Wyrykami kpt. Edmund Brożek oraz dawny kurator oświaty w Lublinie Józef Kujawski – przypomina dyrektor SP w Wyrykach. Na przestrzeni kilkunastu lat zorganizowano wiele spotkań z kombatantami. Dusza przedsięwzięcia był bez wątpienia kpt. E. Brożek, który podkreślał, że „pragnie spłacić dług wobec swoich kolegów, wraz z którymi walczył w 1944 r.”.

Wraz z nadaniem imienia odbyło się poświęcenie i przekazanie sztandaru oraz odsłonięcie na budynku szkoły muralu. Przedstawia on sylwetki żołnierzy 3 batalionu 7 pp Legionów AK obwodu AK Włodawa. Od lewej leżą: Jan Gawron, Klemens Panasiuk, Ludwik Pałys, Konstanty Piotrowski, Marian Parzebudzki, Stanisław Kwiatkowski. Stojący żołnierz to Piotr Kwiatkowski.

 

W trosce o wychowanie patriotyczne

W czasie uroczystości poświęcona została także tablica upamiętniająca 85 rocznicę utworzenia placówki w hołdzie żołnierzom 3 Batalionu. – Żołnierze AK to byli ludzie niezłomni, którzy w ciężkich czasach okupacji niemieckiej walczyli o godność tutejszej społeczności – przypomniał w swoim wystąpieniu wicewojewoda R. Gmitruczuk, zwracając się do uczniów. – Wasi dziadkowie i rodzice z przekazów ustnych pamiętają jeszcze o swoich znajomych, którzy często ukrywali się w lasach i walczyli z niemieckim najeźdźcą.

Podczas uroczystości uczniowie złożyli ślubowanie na nowy sztandar. – Nasza szkoła to placówka z tradycjami, która dba i troszczy się o wychowanie patriotyczne dzieci i młodzieży – zaznaczyła dyrektor placówki.

Joanna Szubstarska