Diecezja
Źródło: podlasie24
Źródło: podlasie24

Bóg, Honor, Ojczyzna

Język polski i historię musimy kochać, nawet jeśli nauczyciel nie porywa do nauki. Nie zamykajmy bohaterów w bibliotece, ale naśladujmy ich. Bądźmy najpierw Polakami, potem Europejczykami - mówił ks. Bogumił Lempkowski podczas Nocnego Czuwania Młodych w Siedlcach 12 listopada.

Wydarzenie ph. „Bóg, Honor, Ojczyzna” rozpoczął diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Radosław Piotrowski, którzy przywitał wszystkich przybyłych na spotkanie. Konferencję patriotyczną wygłosił ks. Bogumił Lempkowski. Słowo do młodzieży skierował też bp Grzegorz Suchodolski, a świadectwem podzielił się phm. Maciej Olszewski z ZHR. Kolejnym punktem była adoracja Najświętszego Sakramentu pod przewodnictwem ks. Macieja Majka, ojca duchownego WSD w Nowym Opolu. O północy została odprawiona Msza św.

Miłość jest paliwem

Ks. ppor. B. Lempkowski, prefekt II LO im. Królowej Jadwigi w Siedlcach, zatytułował swoją konferencję „Potrzebujemy bohaterów”. – Nasz Bóg jest Miłością, czym różni się od innych bogów. On oddał za nas życie, my też powinniśmy oddawać życie za Pana Boga – podkreślił na początku. Przywołując słowa Hymnu do miłości św. Pawła, zaznaczył, że miłość jest paliwem do bycia bohaterem. – Miłość jest ważniejsza niż wiara i nadzieja, bo ma charakter wieczności. Nadzieja się skończy, wiara się wypełni, zostanie miłość. Dla niej warto żyć i warto umierać – podkreślił. Następnie zapytał uczestników NCM, czy na tyle kochają np. prawdę albo godność człowieka, że gotowi byliby oddać za nie życie tak jak bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

Wskazał postaci historyczne, od których można i warto uczyć się świadomej miłości do ojczyzny: odwołał się do geniusza Mieszka I, który przyjął chrzest, by bronić poddanych przed  niewolnictwem, mądrości św. królowej Jadwigi, która jako polityk nigdy nie wstydziła się swojej wiary i nie oddzielała jej od miłości do kraju. W gronie polskich bohaterów wymienił m.in. żołnierzy broniących Westerplatte i walczących pod Wizną oraz żołnierzy wyklętych. Odwołał się do nauczania św. Jana Pawła II i niezłomnej postawy bł. ks. J. Popiełuszki. Przypomniał też postawę młodzieży broniącej krzyża w Miętnem.

– Zapamiętajcie: poddawanie się nie leży w naturze Polaka – zwrócił uwagę, cytując himalaistę Wojtka Kurtykę. – Język polski i historię musimy kochać, nawet jeśli nauczyciel nie porywa do nauki. Nie zamykajmy bohaterów w bibliotece, ale naśladujmy ich. Bądźmy najpierw Polakami, potem Europejczykami – mówił.

 

Módlcie się za ojczyznę

– Co chciałby dzisiaj powiedzieć ks. Jerzy? Byśmy modlili się za ojczyznę. W parafii św. Jana Pawła II od pięciu lat co miesiąc odprawiana jest Msza za ojczyznę i moją szkołę. Odprawionych ich zostało już 60. Moim marzeniem jest, by w każdej polskiej parafii była comiesięczna Msza za ojczyznę. To Msza nie za ideę, ale za tych, którzy zostali pomordowani na Wschodzie czy w polskich więzieniach – przez Polaków. To Msza za waszą przyszłość, to obrona polskich granic – wyjaśniał młodym. Zachęcał też do czynnego patriotyzmu: interesowania się polityką, zajmowania stanowiska, udziału w wyborach. – Jak ma być w Polsce dobrze, jak się nie modlisz za ojczyznę? – pytał. Prosił, by modlitwą otaczać kleryków, którzy w przyszłości będą kształtowali polskiego ducha.

Uczestnicy spotkania z zainteresowaniem wysłuchali też świadectwa ks. Bogumiła, w jaki sposób został kapelanem Wojsk Obrony Terytorialnej. – Życzę, byście byli gotowi na każde zawołanie Polski: jako nauczyciele, lekarze, politycy. Ale najpierw bądźcie dobrymi Polakami – prosił słuchaczy.

 

Podwaliny patriotyzmu

– Ojczyznę kocha się wtedy, kiedy płaci się podatki, na klasówce się nie ściąga, przysiada się do nauki, bierze udział w tworzeniu państwa przez udział w wyborach, kandydowanie do niejednej funkcji. Ale żeby dać dobre podwaliny naszej miłości do ojczyzny, trzeba nauczyć się życia dla innych – wskazał bp G. Suchodolski. Wspominał obawy, jakie towarzyszyły mu, gdy jako kapłan z dwuletnim stażem wyjeżdżał na studia do Rzymu. – Studia dały mi dwie rzeczy: poznanie Kościoła powszechnego oraz zrozumienie, czym jest społeczeństwo i w jaki sposób należy mu służyć. Przed każdym z nas jest indywidualna ścieżka rozwoju, ale wejdźcie na nią już teraz: od nauki języków przez solidne wykorzystanie czasu czy tworzenie grup wsparcia. Od tego zaczyna się to, co nazywamy wielkim patriotyzmem i wielką służbą. Doceniam wszystkich, którzy widzą drugiego człowieka obok siebie i potrafią stworzyć projekt dla dobra wspólnego – podkreślił biskup.

Mówił też o roli Diecezjalnego Centrum Duszpasterstwa Młodzieży wpisującą się w zasadę pomocniczości. – Tutaj macie nabierać ducha do pracy w parafii, do powoływania w nich „lokalnych grup działania” pod szyldem choćby KSM, wolontariatu czy Ruchu Światło-Życie, jak też do pracy we wspólnocie bazowej, którą dla was jest dom i rodzina – podkreślał. Zaznaczył, że dążenie do wyznaczonego celu wymaga pracy nad sobą. – Odpowiedzialność, sumienność, odczytywanie natchnień Opatrzności i wdrażanie ich w życie, czytanie rzeczywistości, współdziałanie – tak rozumiem patriotyzm – zakończył biskup Grzegorz.

 

Jak służyć ojczyźnie?

Podczas NCM wystąpił także phm. M. Olszewski, instruktor ZHR, omawiając triadę „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Zaznaczył, że ukształtowało go harcerstwo, jednak jego droga do Pana Boga nie była taka oczywista. Trzeba było czasu i pracy nad sobą, by obowiązki religijne zastąpiła żywa relacja z Panem Bogiem. Podał też swoją definicję honoru. – To poczucie bycia w porządku w stosunku do samego siebie i innych, bycia spójnym, nieudawania niczego w życiu – powiedział. Podzielił się też tym, w jaki sposób ukształtowało go harcerstwo. – To jedna z dróg, która z ciepłego kluska tworzy zaradnego chłopaka i dziewczynę. Ludzie w wieku 12, 13 lat wyjeżdżają na obozy, biwaki, prowadzą zbiórki, uczą się odpowiedzialności – tłumaczył. Na koniec wyjaśnił: – Ojczyzna to przede wszystkim ludzie, wśród których żyję. Wydaje mi się, że służyć Polsce to służyć ludziom – w moim przypadku będąc dobrym mężem i ojcem, inwestując w relacje z żoną i dziećmi.

LI