Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Ze świadectwem i po świadectwo

14 stycznia w pratulińskim sanktuarium rozpoczęła się nowenna przygotowująca do liturgicznego wspomnienia bł. Męczenników Podlaskich.

Do udziału we wspólnych spotkaniach modlitewnych zaprasza kustosz ks. kan. Jacek Guz. - Już od 26 lat w drugiej połowie stycznia lud Podlasia jednoczy się wokół swoich własnych świętych, czyli Męczenników z Pratulina. Przybywa tu każdego roku z pieśnią, modlitwą i wiarą, aby doświadczyć szczególnej łaski Kościoła, którą umacnia owo przygotowanie, czyli tzw. nowenna. Poprzedza ona uroczystości związane ze wspomnieniem męczeńskiej śmierci unitów podlaskich - mówi. Nowenna trwa od 14 do 22 stycznia. - Ludzie przyjeżdżają tutaj, aby dać świadectwo swojej tożsamości, wiary i umocnienia, którego szukają, oraz nadziei, jaką pokładają w orędownictwie Wincentego Lewoniuka i jego współbraci, którzy 24 stycznia 1874 r. przed swoją świątyni oddali życie za Boga, papieża i Kościół.

W tych dniach do Pratulina przybywają pielgrzymi z różnych stron diecezji i spoza niej. Są pociągnięci doświadczeniem bliskości Boga i świadectwem działania męczenników, tak niezawodnego w wielu dziedzinach życia – podkreśla ks. J. Guz.

Wielki czas łaski
Opiekun sanktuarium często rozmawia z pielgrzymami przybywającymi do bł. Męczenników. 
– Zaznaczają, że do uczestnictwa w nowennie przekonało ich osobiste doświadczenie, świadectwo działania łaski, o którym słyszeli od znajomych, oraz zachęta bliskich, którzy będąc w Pratulinie, wyprosili dla swojego życia i kolei losu łaskę Bożego błogosławieństwa. Wielu przybywających na spotkania nowennowe osobiście przekonało się o tym, że ten czas jest łaską doświadczenia wiary, umocnienia więzi z Kościołem, a szczególnie doznania potęgi działania Boga. Nieustannie kontynuujemy to dzieło, dlatego i w tym roku podejmujemy się prosić Boga o łaski dla ludzi, którzy może szczególnie w czasie pandemii i wszystkich obostrzeń z nią związanych mają potrzebę odkrycia na nowo piękna daru trwania w świętym Kościele i umocnienia w wierze – tłumaczy kustosz. 
Dodaje, że spotkania nowennowe to systematyczny cykl dziewięciu kroków, które zbliżają nas do Boga i pozwalają na nowo uwierzyć w Boską moc i siłę jedności odkrywanej we wspólnocie Kościoła. – Codziennie, od 19.30 w Eucharystii i modlitwach wstawienniczych zakończonych Apelem do Maryi, naszej najlepszej Opiekunki, odkrywamy głębię bogactwa, jakie otrzymaliśmy w Kościele, sakramentach i historii męczeńskiego Podlasia – przypomina ks. J. Guz.

Dar, ratunek i pomoc
– Tegoroczne ćwiczenia ducha, jakie chcemy przeżywać podczas nowenny, ukierunkowujemy na dawanie i odkrywanie wartości świadectwa. Do tego zachęcać nas będą nauki prowadzone przez kapłanów naszej diecezji. Do głoszenia zaprosiliśmy księży wyświęconych 20 lat temu. Postarają się oni ukazać nam w świadectwie Męczenników Podlaskich, jak ważna jest wiara i jej obrona, jak istotne w naszym życiu jest zawierzenie i gorąca miłość. Wskażą nam, że w darze męczenników zyskaliśmy świadectwo wypływające z mocnych i solidnych więzi rodzinnych i budowania życia w Bogu przez sakramenty święte. Pomogą nam też zrozumieć, jak ważne jest świadectwo naszego codziennego życia i jak pomaga nam w tym prawdziwa pobożność, bez której nie ma życia dla innych. Zapraszamy do uczestnictwa w tych wydarzeniach, według mnie ważnych dla naszej tożsamości i świadectwa, jakiego Chrystus od nas oczekuje i jakiego potrzebuje dziś Jego Kościół – tłumaczy ks. J. Guz. 
Dopowiada, że spotkania nowennowe są alternatywą dla ludzi, w których współczesny wirus świata osłabił wiarę oraz łączność z Kościołem i Bogiem. – To taka kolejna dawka szczepionki przeciwko temu, co w ostatnim czasie zainfekowało niejedno serce i duszę. Przyjmijmy ją jako dar, ratunek i pomoc. Niech będzie przypominającą dawką tego, co dla nas, ludzi wierzących, jest najważniejsze i najświętsze. I tak jak unici, których przyzywamy w tych dniach, umocnijmy się w wierze, nabierzmy ducha i przestańmy się lękać, bo jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam. Dajmy świadectwo o tym, że bł. Męczennicy Podlascy są nam bliscy i są dla nas wielkimi orędownikami – podsumowuje i zachęca ksiądz kustosz. 

AWAW