Wierni tradycji przodków
W Mszy św. koncelebrowanej uczestniczyli parafianie, przedstawiciele społeczności Szkoły Podstawowej im. Unitów Drelowskich oraz goście, wśród których byli m.in. reprezentanci Diecezjalnej Rodziny Szkół im. Unitów Podlaskich. Rozpoczynając homilię od wspomnienia dramatycznych wydarzeń z 17 styczni 1874 r., ks. prałat Bernard Błoński, prezes Stowarzyszenia Pamięci Unitów Podlaskich „Martyrium”, odwołał się do słów Listu św. Pawła do Rzymian „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam” oraz przytoczył cytat z odczytanej Ewangelii: „Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 24,13). - Spotykamy się w świątyni w Drelowie będącej jednym z nielicznych przykładów zachowanych świątyń pounickich, których mury pamiętają obronę wiary - przed jej frontonem dokonały się te historyczne męczeńskie wydarzenia.
To poruszające i wzruszające, że możemy stanąć na miejscu, gdzie unici dali świadectwo wiary, wierności Kościołowi i obrządkowi. Jak podają świadectwa historyczne, m.in. ks. Józef Pruszkowski w opracowaniu „Martyrologium, czyli męczeństwo Unii na Podlasiu…”, tutaj wszystko się zaczęło. Tydzień później 13 osób zginęło w Pratulinie; ich liturgiczne wspomnienie będziemy obchodzić 23 stycznia. Dzisiaj gromadzimy się w Drelowie, ponieważ w grupę bł. Męczenników Podlaskich włączamy wszystkich unitów z Podlasia, którzy w tym trudnym czasie drugiej połowy XIX w. dali świadectwo wiary nawet za cenę własnego życia – zaznaczył na wstępie ks. B. Błoński. Następnie przypomniał, że Podlasie jest postrzegane w innych rejonach Polski jako miejsce wierności obrządkowi wschodniemu – unickiemu. Unici byli prześladowani i ponosili śmierć za to, że nie chcieli przechodzić na prawosławie, ale pragnęli pozostać w jedności z Rzymem. Było to wpisane w życie każdego, kto należy do Chrystusa – zgodnie z Jego zapowiedzią: „Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. (…) . Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt10, 17.22).
Pielęgnowana pamięć
– Czasy się zmieniły i metody też, ale myśl, by pozbawić człowieka zaufania Chrystusowi, trwa nadal. Można by przytaczać wiele różnych form działania złego, ale nic nas nie może odłączyć od Chrystusa, ponieważ chcemy zachować wiarę, pamięć i dawać świadectwo – mówił ks. B. Błoński, przypominając ideę, która przyświeca Stowarzyszeniu Pamięci Unitów Podlaskich „Martyrium” w utrwalaniu i zachowaniu pamięci oraz rozwoju kultu unitów. Podkreślił, że w Drelowie nie brakuje czytelnych dowodów na to, że pamięć o wydarzeniach sprzed 148 lat jest pielęgnowana. Świadczą o tym m.in.: tablica z nazwiskami poległych w 1873 r., pamięć o ostatnim proboszczu unickiej parafii ks. Janie Welinowiczu oraz zamordowanym w Dachau ks. Karolu Wajszczuku, izba pamięci poświęcona unitom, liczne publikacje dotyczące historii parafii, szkoła nosząca imię Unitów Drelowskich i wystawiane przez uczniów spektakle o unitach, wielka rekonstrukcja obrony cerkwi zorganizowana w 2014 r., filmy o męczeńskiej przeszłości Drelowa. Te wszystkie dokonania są dowodem zaangażowania wielu ludzi autentycznie zatroskanych o pamięć w wymiarze historycznym, ale też zatroskanych, by ta pamięć przetrwała w naszych rodzinach. – Bogu niech będą dzięki za wierność tradycji przodków. Można powiedzieć: wytrwajcie – i dzieci, i młodzież, i dorośli – w tym, w czym jesteście zakorzenieni z racji tej tradycji i wydarzeń, jakie tutaj się dokonały, gdy wasi przodkowi dali świadectwo jedności z Kościołem i papieżem. Bł. Męczennicy z Drelowa i z Pratulina, wstawiajcie się na nami, byśmy dzisiaj także byli czytelnym znakiem naszej wiary i wierności Chrystusowi – zakończył prezes „Martyrium”.
Po Mszy św. w sali Gminnego Centrum Kultury zaprezentowane zostało widowisko artystyczne zatytułowane „Pójdź w krainę łez” przygotowane przez uczniów szkoły podstawowej pod kierunkiem Katarzyny Polewskiej. Po widowisku odbyła się projekcja filmu „Znicze pamięci, czyli historia parafii w Drelowie”, a następnie – promocja książki Ewy Strok pt. „W imię wiary naszych ojców”.
LI