Kotwica
Co takiego się stało, że spór przybrał tak radykalną formę? Dlaczego władze kościelne zakazały organizacji modlitewnych spotkań? I wreszcie: gdzie został popełniony błąd? Najpierw fakty. Pustelnia pw. Zesłania Ducha Świętego w Czatachowie k. Żarek stała się znana w Polsce z racji celebrowanych tam Mszy św. z modlitwą o uwolnienie oraz spotkań charyzmatycznych. 5 lutego 2010 r. powstała - jako ich owoc - Wspólnota Miłość i Miłosierdzie Jezusa. W maju 2013 r. złożyła statut w Kurii Metropolitalnej z prośbą o zatwierdzenie, co do dnia dzisiejszego nie nastąpiło. 23 września 2020 r. wspólnota powołała do istnienia fundację „Źródło Miłosierdzia”.
Często jako początek kontrowersji podaje się – głośno demonstrowany – brak zgody ks. Galusa na ograniczenia pandemiczne obowiązujące w kościołach. To tylko cząstka prawdy. Problem zaczął się wcześniej. Jak czytamy w serwisie kurii metropolitalnej w Częstochowie, w minionych latach otrzymywała „setki świadectw nawróceń, uzdrowień, uwolnień i innych przejawów działania Boga w tej grupie i w tym miejscu”. Jednocześnie zaczęło zgłaszać się sporo osób sygnalizujących niepokojące praktyki stosowane we wspólnocie, zranienia i krzywdy tam doznane. Sytuacja zaczęła budzić zrozumiały niepokój władz kościelnych.
Niezrozumiały upór
Ks. D. Galus był wielokrotnie upominany przez swojego przełożonego. Jako że próby uregulowania statusu prawnego wspólnoty, kolejne rozmowy nie przynosiły oczekiwanych skutków, wzmagając zamęt wśród wiernych, 17 listopada 2020 r. ...
Ks. Paweł Siedlanowski