Z pomocą w chorobach psychicznych najmłodszych
Nowoczesny obiekt powstał dzięki decyzji samorządu województwa mazowieckiego. Budowa trwała blisko trzy lata. Do istniejącego budynku dobudowano dodatkowe piętro, a obok powstał od podstaw trzypiętrowy gmach. Na inwestycję przeznaczono blisko 27 mln zł z budżetu województwa. Dziś młodzi pacjenci i pracownicy centrum mają do dyspozycji ponad 3000 m² nowych, przyjaznych przestrzeni. W ich wnętrzach dominuje biel oraz żywe, energetyczne barwy.
Dodatkowo na obiekcie powstał tzw. zielony dach. Zbudowano również kolorowy plac zabaw. Centrum zostanie wkrótce doposażone m.in. w urządzenia do terapii biofeedback (terapii polepszającej koncentrację, skupienie i uwagę, a także pozwalającej szybciej i lepiej wyciszyć się oraz nauczyć panować nad emocjami) oraz EEG (elektroencefalografii, czyli jednego z podstawowych badań pozwalających ocenić czynności mózgu).
Komfortowe warunki
Docelowo przy ul. Koszykowej będzie skupiona działalność wszystkich oddziałów i poradni MCN, które do tej pory były rozmieszczone w różnych miejscach Warszawy. Centrum pomocy psychiatrycznej w nowej lokalizacji przyjmuje małych pacjentów już od kilku tygodni. Pomoc znalazły tu również dzieci uchodźców. Do dyspozycji jest 50 gabinetów, cztery sale do zajęć grupowych, dwie dziennego pobytu, a także sala do integracji sensorycznej. Pracują tu psychologowie, psychoterapeuci, pedagodzy i terapeuci zajęciowi, lekarze specjaliści z psychiatrii dzieci i młodzieży oraz neurologii dziecięcej. Nowo otwarte centrum udziela również pomocy ambulatoryjnej, co daje nadzieję, że młodzi ludzie, którzy na czas skorzystają z fachowej pomocy specjalisty nie będę musieli leczyć się w ośrodkach zamkniętych. – To bardzo komfortowe warunki dla lekarzy i pacjentów. Z pewnością wpłyną one pozytywnie na efekty prowadzonych terapii – mówiła Elżbieta Lanc, członek zarządu województwa mazowieckiego.
W odpowiedzi na potrzeby
Pandemia, zdalne nauczanie, a teraz także wojna tocząca się w naszym sąsiednim kraju bez wątpienia źle wpływają na kondycję psychiczną młodych Polaków. Nieustannie rośnie liczba młodych ludzi hospitalizowanych z powodu zaburzeń psychicznych. Według statystyk Komendy Głównej Policji od stycznia do listopada 2021 r. ponad 1,3 tys. nastolatków próbowało odebrać sobie życie. To ponad 500 osób więcej niż w całym roku 2020. Niepokojące są również dane dotyczące wieku osób po próbie samobójczej. W przedziale 7-12 lat odnotowano w ostatnim czasie 51 prób samobójczych…
– Reforma psychiatrii dzieci i młodzieży przynosi wyraźne zmiany w zakresie opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej. Wzrastające potrzeby dotyczące zdrowia psychicznego populacji wieku rozwojowego powodują, że w wielu miejscach możliwości diagnozy i terapii psychologicznej są trudnodostępne. Nowa lokalizacja oddziałów dziennych i poradni jest wyrazem dobrej współpracy między zarządem MCN, administracją a profesjonalistami, którzy bezpośrednio pracują z pacjentami. Ten dynamiczny rozwój centrum, jaki obserwuję od kilku lat, gwarantują wysoką jakość diagnozy i leczenia pacjentów – podkreśliła dr Lidia Popek, konsultant wojewódzka w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.
Bądźmy blisko naszych dzieci
PYTAMY Michała Stelmańskiego, prezesa zarządu Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii
Obiekt przy ul. Koszykowej wyznacza nowy standard leczenia. Dlaczego ta inwestycja była tak ważna i potrzebna?
Ponieważ do tej pory leczenie psychiatryczne na NFZ kojarzyło się z niską jakością, szarymi, ponurymi pomieszczeniami. Chcieliśmy odczarować tę złą passę. W nowym obiekcie sale są jasne, widne, przestronne, tak, by dzieci nie czuły lęku, tylko z przyjemnością przychodziły do poradni. Przyjazne barwy dla osób chorych psychicznie to kolory pastelowe – zielone, żółte, pomarańczowe, które wywołują uśmiech i sprawiają, że psychiatria nie jest kojarzona z czymś złym. Dodatkowym atutem w nowym budynku jest tzw. zielony dach do terapii grupowych. Zielone miejsce do terapii w centrum Warszawy to zupełne novum, to miejsce lubiane przez pacjentów. Takiej właśnie placówki brakowało – dzięki nim powoli zmieniamy oblicze psychiatrii dziecięcej.
Pomoc w MCN znaleźli też najmłodsi obywatele Ukrainy …
Zgadza się. Dzieciom borykającym się najczęściej z traumą, która jest wynikiem wojny, oferujemy wsparcie lekarzy, psychologów, pedagogów oraz animatorów.
Mazowieckie Centrum Neuropsychiatrii do tej pory było rozrzucone po całej Warszawie…
Począwszy od ul. Sobieskiego, która jest na jednym końcu Warszawy, a skończywszy na ul. Brzeskiej, znajdującej się w drugim końcu Warszawy, na Pradze. Od jednego do drugiego punktu było ok. 30 km. Teraz, będąc pod jednym adresem, jest nie tylko taniej, ale i łatwiej zarządzać. W nowej lokalizacji znalazły się ambulatoryjne poradnie – zdrowia psychicznego, leczenia uzależnień, neurologiczna, leczenia osób z autyzmem dziecięcym, dwa oddziały dzienne, a także szkoła podstawowa.
Komu pomagacie?
Dzieciom i młodzieży do 21 roku życia (jeżeli się uczy). Pomoc udzielana jest adekwatnie do potrzeb. Co ważne, im wcześniej schorzenie zostanie wykryte i postawiona będzie diagnoza, tym leczenie będzie skuteczniejsze. Mamy dużo dzieci autystycznych, a z drugiej strony – ok. 20-letnich pacjentów, którzy jeszcze się uczą, ale potrzebują wsparcia psychiatrycznego i psychologicznego.
Z jakimi zaburzeniami najczęściej spotykają się teraz specjaliści?
Całe spektrum autyzmu i depresja – to głównie dotyczy naszych pacjentów. Do tego dochodzi efekt pandemii, która spowodowała zamknięcie dzieci w domach, lęk i życie w odosobnieniu. Teraz mamy falę przypadków depresji, na oddziałach stacjonarnych ostrych widzimy podwójne obłożenie łóżek. To, co się działo w głowach małych pacjentów, teraz przekłada się na ilość dzieci w szpitalach. Dzieci nie poradziły sobie z izolacją, nauką zdalną, która zresztą była mało skuteczna. Teraz, kiedy dzieci wróciły, wymaga się od nich, żeby wykazywały się ogromną wiedzą… Nie ukrywajmy też, że nauce zdalnej towarzyszyło wiele stresu, związanego chociażby z problemami natury technologicznej. Dzieci nie mając odpowiedniego sprzętu, szybkiego internetu, miały problem z połączeniem się, zalogowaniem do systemu, potwierdzeniem swojej obecności na lekcji online czy klasówce… To również wpłynęło na ich problemy psychiczne!
Na co należy więc teraz uwrażliwiać rodziców?
W relacji rodzic-dziecko jest jedna recepta: realne zainteresowanie sprawami naszych pociech, częsta rozmowa, obecność i bliskość. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zauważyć problemy, które mogą trapić młodych ludzi. Aktualne badania prowadzone przez specjalistów dowodzą, że w rodzinach brakuje rozmów, wspólnego spędzania czasu. Przyjmuje się, że średnio ojciec kontaktuje się z dzieckiem zaledwie pięć minut dziennie… To zdecydowanie za mało, by coś z takiej rozmowy „wyszło”, byśmy zdążyli wyczuć, czy dziecko jest smutne, ma problemy w szkole, inne trudności, z którymi sobie nie radzi, z rówieśnikami. Rodzice muszą kontaktować się z dziećmi w każdej możliwej chwili, razem się bawić, mieć wspólne hobby, wyjeżdżać na wakacje. Gdy dziecko czuje się bezpiecznie, ma wsparcie w rodzicach – może się otworzyć. To da nam możliwość takiej szybkiej diagnozy. Nie pozbawiajmy się tej szansy. Nierzadko przeoczenie takich drobnych z pozoru szczegółów skutkuje tym, że dziecko ląduje na oddziale zamkniętym, bo sytuacja zajdzie na tyle daleko, że problem musi minimalizować lekarz, farmakologia, szpital.
Gdy podejrzewamy, że z dzieckiem dzieje się coś złego…
…powinniśmy reagować i zaprowadzić je do poradni, bo to jest właśnie ta najszybsza, ambulatoryjna pomoc – wizyta u psychologa. Zapraszamy na naszą stronę internetową, gdzie znajdziemy kompendium wiedzy o problemach młodych ludzi, dane kontaktowe. Pomożemy, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba!
Dziękuję za rozmowę.
Iwona Zduniak-Urban