Jesteście skarbem Kościoła
Datę wybrani nieprzypadkowo, bowiem poprzedza ona liturgiczne wspomnienie świętych Joachima i Anny - dziadków Pana Jezusa, przypadające 26 lipca. Tegoroczne diecezjalne spotkanie dziadków, teściów i osób starszych przebiegało pod hasłem: „Zaowocują jeszcze w starości”. Wydarzenie zainaugurowała Msza św. w intencji dziadków i teściów, której przewodniczył bp K. Gurda. W homilii podkreślił, że spotkanie jest odpowiedzią na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, który pragnie, aby teściowie i osoby starsze na modlitwie odkryły zadania, jakie mają do wypełnienia w środowisku, w którym żyją. - Każdy bowiem etap życia człowieka staje się szansą na odkrycie i realizację powołania, jakim Bóg go obdarza. Tym podstawowym, obejmującym wszystkich, którzy wierzą w Boga, jest powołanie do świętości, do zbawienia.
Także czas życia nazywany trzecim wiekiem staje się szansą do odczytania zadań, przez które człowiek może zbliżyć siebie i innych do Boga, i iść drogą zbawienia – zaznaczył biskup.
Starość to czas, jak zauważył, który „Pan Bóg daje nam, aby poczuć się potrzebnymi i włączyć się w wielkie dzieło realizacji Bożego planu zbawienia”. – To wezwanie zachęca do aktywności. Jest przeciwieństwem tego, co świat myśli o tym okresie życia, a także przeciwieństwem zrezygnowanej postawy niektórych z nas, starszych, podążających naprzód z niewielką nadzieją i nieoczekujących już niczego od przyszłości. Papież Franciszek przestrzega, aby ludzie starsi nie ulegli pokusie odrzucenia lansowanej przez świat – uwrażliwiał K. Gurda, tłumacząc, że Bóg nikogo nie odrzuca. – Każdy jest dla Niego ważny, także ten, kto dożył podeszłego wieku, kto został dotknięty chorobą lub niesprawnością. Bóg zaprasza te osoby do przeżywania starości w sposób aktywny i wzywa osoby starsze – najpierw do troski o swoją relację z Nim przez lekturę Pisma Świętego, modlitwę i życie sakramentalne, zaangażowanie w życie Kościoła. Boże słowo i własne doświadczenie życiowe pozwalają zobaczyć nowe możliwości pogłębienia relacji z Bogiem lub ich naprawienia. A wraz z dobrą relacją do Boga możemy mieć także dobre relacje z innymi: przede wszystkim z rodziną, dziećmi, wnukami, a także z ludźmi ubogimi i cierpiącymi, którym powinniśmy okazać czułość i troskę – zaznaczył.
Obdarzeni życiem w obfitości
Biskup wskazywał także, jak ważne jest, aby relacje międzypokoleniowe były jak najlepsze. – Nie jest dobrze, kiedy pokolenie rodziców uważa, że wartości, które reprezentują teściowie, dziadkowie, a szczególnie życie religijne, są nienowoczesne. I z tego powodu zrywają kontakt z nimi – zwrócił uwagę K. Gurda. – Papież Franciszek napisał: „Długie życie, jak naucza Pismo Święte, jest błogosławieństwem, a ludzie starzy nie są wyrzutkami, od których należy się dystansować, lecz żywymi znakami życzliwości Boga, który obdarza życiem w obfitości”. Ojciec święty dodaje jeszcze: „Błogosławiony dom, który troszczy się o osobę starszą. Błogosławiona rodzina, która szanuje swoich dziadków”. Nie jest to łatwe w dzisiejszym zabieganym świecie. Potrzeba wielkiej duchowej kultury teściów i ich rozpoczynających życie rodzinne dzieci. Potrzeba wzajemnego zrozumienia. Jeśli zostanie ono osiągnięte, przynosi dla wszystkich: rodziny, Kościoła, społeczeństwa, wielkie dobro. Potrzeba nam dzisiaj na nowo przemyśleć relacje między pokoleniami. Muszą one być budowane na Bożej wizji człowieka, rodziny i społeczeństwa. W ten sposób wierzący i praktykujący babcie i dziadkowe stają się świadkami Boga. Wskazują swoim wnukom osobę Boga, wprowadzają je w świat wiary, dzięki własnej osobowej więzi z Bogiem są zdolni do przekazania tej więzi wnukom. Dzięki umiejętności modlitwy są zdolni wprowadzić swoje wnuki w świat modlitwy, która jest wypraszaniem Bożego miłosierdzia dla tych, za których do Boga wołamy – podkreślił biskup.
Ostatni etap dojrzewania
Kolejnym punktem pielgrzymki była konferencja „Jak przynosić dobry owoc?” wygłoszona przez ks. Jakuba Kozaka z wydziału duszpasterstwa rodzin kurii siedleckiej. – U wielu osób, niestety, które przechodzą na emeryturę, kiedy dzieci opuszczają ich rodzinny dom, zaczyna się wewnętrzna pustka i pojawia się pytanie, czy rzeczywiście jeszcze w tym momencie można wydawać owoce. Bo w dzisiejszym świecie to, co jest młode, jędrne, co spełnia pewne oczekiwania, to jest owoc pierwszej klasy. Niektórzy mówią, że starość Panu Bogu się nie udała, tymczasem my, chrześcijanie, spoglądamy na starość jak na ostatni etap dojrzewania – zaznaczył kapłan. – Etap bycia teściami, dziadkami to jest naprawdę nowa jakość życia. Zapraszam, abyście podeszli do tego okresu jak do pewnego wyzwania. To rzeczywiście czas owocowania. Papież Franciszek napisał, że ten czas trzeciego wieku pozwala żyć pełnią życia – dodał ks. J. Kozak.
Mówiąc o owocach tego okresu życia, wskazał na bogactwo życiowych doświadczeń. – Okres starości to taki czas, że wartościami, o które walczyliście, zabiegaliście, trzeba się podzielić z kolejnym pokoleniem. Czy wam nic nie zostało? Jacy wy jesteście potrzebni Kościołowi? Papież Jan Paweł II napisał: „jesteście skarbem Kościoła”, bo wiecie, co było dobrze, a co źle w waszym życiu, ale być może dzisiaj inaczej patrzycie na świat i potraficie się ucieszyć rzeczami bardziej prostymi, macie hierarchię wartości, którymi możecie dzielić się z młodszym pokoleniem – tłumaczył kapłan, wskazując na posiadany przez osoby starsze skarb, jakim są relacje, wartości, rodzina. – Osoby, które dojrzewają w tej trzeciej fazie swojego życia, przygotowują się do tego, co jest najpiękniejszym owocem, czyli spotkania z Panem Bogiem w niebie – podkreślił ks. Jakub.
Potrzeba świadectwa
Kapłan odniósł się do słów papieża Franciszka, który zachęca do tego, aby pobudzać starość, by była kreatywna, a nie do odrzutu. – Papież o starości mówi tak: „po pierwsze starość jest czasem, kiedy można uczyć się ufnego zawierzenia Bogu”. Instrukcją do zawierzenia Panu Bogu jest to, aby nauczyć się dziękować, bo dziękowanie uzdrawia. Każdego dnia dziękować za przeżyty dzień Panu Bogu – zaznaczył kapłan. Obok kondycji duchowej, lektury Pisma Świętego, życia sakramentami papież wymienia również kondycję fizyczną. – Ojciec Święty daje zadanie bycia prorokami w dzisiejszym świecie. To my będziemy bić na alarm i ostrzegać: „uważajcie”. Bardzo potrzebna jest mądrość ludzi starszych, żeby przeciwstawić się zepsuciu. Macie troszczyć się o świat, bo wiecie, co w tym świecie jest ważne, co mniej istotne, jakie są zagrożenia i procesy, i rozumiecie je bardziej niż młodzi. Proroctwo, które nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem, będzie konkretną wskazówką dla współczesnego świata, że tak nie można. I ten głos musi czasami wybrzmieć ze strony starszych – zaznaczył ks. J. Kozak.
Mówił także o wskazywaniu młodym właściwej drogi. – W życiu tych młodych ludzi, którzy się buntują, którzy są waszymi dziećmi, wnukami, przyjdzie taki moment, gdy zrozumieją, że szli w złą stronę. Jeśli zabraknie waszego świadectwa, w którą stronę pójdą? Wasze świadectwo jest bardzo światu potrzebne. Łącząc się z Chrystusem, można nawracać wielu – zaznaczył kapłan. I dodał: – Pozwólcie sobie zakorzenić się w Bogu, przylgnąć do Niego całym sercem, a wtedy będziecie zawsze pełni życiodajnych soków. Tego nikt wam nie odbierze, a wasze życie nie będzie umykało, ale będzie zmierzać do wielkiej pełni, jaką jest chwała zbawionych i świętych.
Następnie o sposobach na zachowanie sprawnego mózgu na długie lata mówiła Milena Kobylińska, dietetyk z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach (o tym w jednym z kolejnych wydań „Echa”).
Pielgrzymkę zakończyła Koronka do Miłosierdzia Bożego oraz agapa.