Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Jedno Zdrowaś w intencji powołań

Założony przez misjonarza pochodzącego z diecezji siedleckiej ks. Jarosława Mitrzaka katolicki ruch modlitewno-ewangelizacyjny „Wspólnota dla Powołań” skupia już ponad 1,6 tys. osób. Idea jest piękna i ważna! Ruch ma na celu modlitwę o powołania kapłańskie, ale też do życia w rodzinie. Przystąpić do niego może każdy chętny deklarujący odmówienie jednego „Zdrowaś Maryjo” dziennie.

Ks. Jarosław o swojej posłudze misyjnej mówi: „powołanie w powołaniu”. Na Wschodzie pracuje od 27 lat, w tym 19 na Syberii [szerzej na temat misji ks. J. Mitrzaka pisaliśmy w 23 nr. „Echa”]. Był pierwszym katolickim księdzem, który przybył do Surgutu, gdzie w 2003 r. erygowana została parafia pw. św. Józefa Robotnika, a jej dziesięciolecie zbiegło się z wyświęceniem nowo wybudowanego kościoła. Od 2016 r. misjonarz posługuje jako proboszcz w Stawropolu na północnym Kaukazie. Od 2002 r. ks. Mitrzak pełni też funkcję diecezjalnego duszpasterza młodzieży na zachodniej Syberii.

– Tyle lat liczy również nasz katolicki ruch modlitewno-ewangelizacyjny „Wspólnota dla Powołań”, którego głównym patronem jest św. Jan Paweł II, a celem – troska o powołania w kraju i na świecie – uściśla. I wskazuje cztery konkretne intencje, w których modlą się uczestnicy wspólnoty: o powołania kapłańskie, do życia konsekrowanego, o dobre powołania małżeńskie – dobre rodziny oraz za wszystkich uczestników wspólnoty – o rozpoznanie własnego powołania i wierność powołaniu.

Powstanie ruchu – co podkreśla ks. Jarosław – miało stać się czynną odpowiedzią na polecenie Jezusa: „Proście Pana żniwa…”. Odruch serca przekuty w modlitewną inicjatywę motywowany był wyraźnym kryzysem powołań, ale też chęcią wsparcia młodych ludzi w odczytaniu prawdy o własnym powołaniu. – O tym, że wszyscy jesteśmy powołani przez Boga – zaznacza. Jako środki pomocne w odczytywaniu powołania – będące zarazem ważnymi elementami ruchu „Wspólnota dla Powołań” – misjonarz wymienia: słowo Boże, sakrament pojednania i Eucharystię oraz kierownictwo duchowe.

– Lena tym żyła… – wyjawia. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł