Historia
Hojny gest hrabiego Jakuba

Hojny gest hrabiego Jakuba

27 września 1934 r. dobiegło kresu życie hrabiego Jakuba Potockiego, jednego z najbogatszych wówczas Polaków. Na pięć dni przed śmiercią hrabia Potocki sporządził testament.

Zapisał w nim cały swój ogromny majątek fundacji swojego imienia, której utworzenie polecił w testamencie. Zadaniem fundacji miało być wspieranie badań naukowych w dziedzinach medycyny, koncentrujących się na zwalczaniu raka i gruźlicy. Warto poświęcić nieco miejsca hrabiemu Potockiemu, jak i jego fundacji z racji tego, w jaki sposób ten przedstawiciel magnackiego rodu zadysponował ogromną fortuną, w skład której wchodziły m.in. majątki położone w naszym regionie. Tym bardziej że mało który z dziedziców magnackich fortun zdobył się na zapisanie całego majątku na cele dobroczynne.

Jakub Ksawery Aleksander Potocki żył w latach 1863-1934. Był synem Stanisława i Marii z Sapiehów. Zdobył gruntowne wykształcenie prawnicze i rolnicze, co zapewne przydało mu się w zarządzaniu majątkami ziemskimi odziedziczonymi po ojcu. A było czym zarządzać, bowiem w skład latyfundium Potockiego wchodziło 38 folwarków w powiecie Brzeżany, dobra Helenów i Jaktorów w powiecie Błonie, Miastków i Osieck w powiecie garwolińskim, Wysokie Litewskie i Telatycze w powiecie Brześć nad Bugiem, Pratulin w powiecie bialskim, Bałabanówka w powiecie konstantynowskim. Ogółem było to ok. 30 tys. hektarów gruntu, dodatkowo 16 pałaców i dworów, dwie kamienice w Paryżu, udziały we francuskich bankach i przedsiębiorstwach elektryfikacyjnych, a do tego zbiory dzieł sztuki i cennych książek o ogromnej wartości. Można więc uznać go za jednego z najbogatszych ludzi w Polsce, a i w Europie plasowałby się wysoko w skali zamożności. Należał też do grona najbardziej hojnych, jeśli chodzi o wspieranie przedsięwzięć charytatywnych, kulturalnych, naukowych i społecznych. Dzieła te wspomagał Potocki nie tylko za życia, ale i po śmierci. Gdy w 1932 r. wybudowano w Warszawie Instytut Radowy, który swoje powstanie zawdzięczał inicjatywie Marii Skłodowskiej-Curie i ofiarowaniu przez nią radu, Potocki testamentem z 22 września 1934 r.zapisał cały swój majątek o astronomicznej wartości 37 mln zł (złoty w 1934 r. miał wielokrotnie większą siłę nabywczą niż obecnie; dziś taki majątek należałoby szacować na ponad miliard zł) na fundację dla badań nad rakiem i gruźlicą. Treść testamentu ukazuje wyjątkową postawę milionera, który – jak czytamy w dokumencie – „Dążąc do tego, by majątek odziedziczony po przodkach stał się wartością trwale pożyteczną, a uważając, że obowiązkiem mym, jako człowieka, obdarzonego wyrokami Boskimi dobrami majątkowymi oraz szczytnymi tradycjami najlepszych synów mego Rodu – jest przyczynienie się do ulżenia doli ludzkości, a Narodu Polskiego w szczególności, postanawiam mój majątek na utworzenie Fundacji, która by przyczyniła się do ulżenia doli obywateli należących do Państwa Polskiego, zmniejszając cierpienia ludzkie, spowodowane niezwalczonymi dotychczas przez badawczą myśl ludzką chorobami, a w szczególności rakiem i gruźlicą”.
Jednym z majtków Potockiego był Miastków Kościelny. Według zapisu w testamencie majątek ten w 1934 r. liczył 1475 ha, a wyceniono go na okrągły milion zł, co jak na owe czasy było sumą niebagatelną. Hrabia Potocki dbał nie tylko o poprawę losu sobie współczesnych poprzez zapisy na rzecz poprawy stanu zdrowia społeczeństwa polskiego. Nie zapominał też o tych, którzy odeszli do wieczności. Przekonali się o tym mieszkańcy Miastkowa i tutejszej parafii. Oto w dokumentach hipotecznych dóbr miastkowskich przechowywanych w Archiwum Państwowym w Siedlcach znajdujemy akt notarialny sporządzony 17 grudnia 1927 r. przez garwolińskiego notariusza Edwarda Jasińskiego. Stanęli przed nim administrator dóbr Miastków Jakub Łukowski działający w imieniu właściciela majątku hr. Jakuba Potockiego oraz ks. Ignacy Ciszewski, proboszcz parafii w Miastkowie. Na mocy aktu notarialnego hr. Potocki przekazał miastkowskiej parafii darowiznę w postaci dwóch działek gruntu o łącznej powierzchni 4 tys. m². Celem darowizny było powiększenie cmentarza grzebalnego w Miastkowie. „Miastkowska” darowizna hr. Potockiego jest zaledwie ułamkiem jego działalności dobroczynnej, ale dla mieszkańców tutejszej parafii jest nie do przecenienia. Warto więc pamiętać, komu Miastków zawdzięcza znaczną część swego cmentarza, choć darowizna Potockiego nie była ani pierwszym, ani ostatnim działaniem dotyczącym powiększania nekropolii w Miastkowie. 

Grzegorz Welik