Tuż przed podróżą
Spotkanie z udziałem m.in. lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników medycznych, którzy z racji profesji i powołania towarzyszą na co dzień umierającym, współorganizowali: Fundacja Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci, Instytut Dobrej Śmierci oraz Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych Rejonu Siedleckiego. Po powitaniu uczestników konferencji przez rektor uczelni dr Bożenę Piechowicz z prelekcją „Autonomia pacjenta: człowiek jest więcej niż ciałem” wystąpił Marcel Andino Velez, antropolog i gerontolog.
Jego profesja: koordynacja opieki nad pacjentami starszymi wiekiem z wielochorobowością i niesamodzielnymi jest – jak tłumaczył – odpowiedzią na zapotrzebowanie społeczne. – W USA istnieje zawód koordynatora opieki. Opieka nad pacjentem jest zajęciem interdyscyplinarnym i zespołowym – przypomniał, dodając, że jego partnerami w pracy rodzinnego koordynatora opieki geriatrycznej są pacjenci, ale też opiekunki, lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci czy terapeuci zajęciowi.
– Na pacjenta i jego potrzeby patrzę jak zawodowy członek rodziny – mówił gerontolog. Komfort chorego to – jak wyjaśniał – godzenie wielu czynników, m.in. reakcja na wypalenie zawodowe opiekunki i liczenie się z przyzwyczajeniami osoby starszej. – Z doświadczenia wiem, że wszystko sprowadza się do rozmowy – podkreślił, wskazując na wagę komunikacji w budowaniu – zgodnie z hasłem konferencji – profesjonalnej bliskości.
Zabrakło empatii
O stracie okołoporodowej, czyli śmierci na początku życia, mówiła z kolei Joanna Frejus, psychoterapeutka. – Poronienie to jedna z najczęstszych komplikacji ciąży. W myśl statystyk co najmniej jedna na pięć ciąż jest roniona. ...
AW