Kuchnia dawnych Kresów
Urodził się w Drohobyczu na Ukrainie. Jako uczeń technikum weterynaryjnego marzył o zostaniu… Doktorem Dolittle. Miłość do Polski, gdzie mieszka od 29 lat, zapoczątkowała - co podkreśla - fascynacja religijna. - Chciałem mieć na własność egzemplarz Pisma Świętego. W Związku Radzieckim nie można było wówczas dostać Biblii i tak trafiłem do polskiego kościoła. Z Mszy św., jako że nie znałem wtedy języka, zapamiętałem tylko słowa: Jezus Chrystus - wspomina. Na początku lat 90 M. Mańko podjął studia na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Jak sam mówi: przyjechał na naukę, ale wrósł w Polskę. - W Krakowie zakochałem się od pierwszego wejrzenia. W końcu i Kraków, i Drohobycz to Galicja - zaznacza, dodając, iż sentyment do miasta jest w znacznej mierze zasługą ludzi, których spotykał.
– Trafiłem do środowiska związanego z Solidarnością i poznawałem wychowanków Karola Wojtyły. „Chciałbym być taki jak oni” – myślałem, a z drugiej strony zauważyłem, że będąc poza swoim krajem, cały czas o nim opowiadam! Porównywałem, czym żyją ludzie w Polsce, a czym na Ukrainie, co jedzą, jakie mają zwyczaje i tradycje.
Odkryta pasja wpłynęła na zawodową profesję. Mykoła jest dziś cenionym przewodnikiem miejskim oraz autorem inspirujących książek kulinarnych.
U nas jest tak, a u was tak
„Współczesna kuchnia dawnych Kresów” – najnowsza publikacja autora – zawiera ilustrowane przepisy na narodowe dania kuchni litewskiej, ukraińskiej, białoruskiej, żydowskiej, ormiańskiej i tatarskiej. Walorem tej książki są też okraszone anegdotami opowieści o historii i specyfice kuchni kresowej. Pytany o źródło kulinarnych zainteresowań, M. Mańko mówi wprost: – Wychowałem się w domu, w którym bardzo dobrze gotowano.
Na tęsknotę za tradycyjną kuchnią ukraińską nałożyła się chęć poznania zwyczajów kuchni polskiej. ...
Agnieszka Warecka