Drożej za wodę i ścieki
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji jeszcze w kwietniu ubiegłego roku złożyło wniosek do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie o skrócenie obowiązującej i zatwierdzenie nowej taryfy, o czym poinformowana została także rada miasta. - Nasz wniosek był procedowany 237 dni. W międzyczasie musieliśmy odpowiedzieć na wiele pytań - informuje Dariusz Kierzkowski, prezes PWiK.
Kilkanaście złotych więcej
Do tej pory odbiorcy indywidualni płacili 3,3 zł za m³ wody, a za ścieki 5,63 zł/m³. Jak wyglądają nowe taryfy? – Za wodę będzie to 3,54 zł za m³ dla gospodarstw domowych i 3,61 zł dla pozostałych odbiorców. Za ścieki opłata wynosi 6,64 zł/m³ dla wszystkich – wylicza prezes PWiK. Do tego dochodzą opłaty abonamentowe: 2,7 zł za rozliczanie fakturą elektroniczną i 6,59 zł za papierową.
W przeliczeniu na czteroosobową rodzinę, zużywającą 12 m³ wody w miesiącu, oznacza to podwyżkę o 15 zł brutto miesięcznie, czyli 180 zł rocznie. Nowa taryfa ma obowiązywać do końca roku. W kolejnych latach również należy spodziewać się podwyżek, ale będą one mniejsze.
Wyższe opłaty za wodę i ścieki są spowodowane, jak tłumaczy D. Kierzkowski, wzrostem cen gazu i energii elektrycznej, a także materiałów i usług.
W kolejce ciepło i śmieci?
Do wprowadzenia podwyżek szykuje się również Przedsiębiorstwo Energetyczne. Nowa taryfa opłat za ciepło ma obowiązywać od 15 stycznia. Prezes PE Marzena Komar podczas konferencji, która odbyła się 2 stycznia, nie chciała ujawnić, o ile procent wzrosną nowe stawki, tłumacząc, że nowa taryfa nie została jeszcze zatwierdzona.
Z kolei skarbnik Kazimierz Paryła zwrócił uwagę na koszty systemu gospodarki odpadami. Przy obecnie obowiązującej stawce, czyli 21,5 zł za osobę za odbiór odpadów, do zbilansowania się systemu brakuje ok. 5-6 mln zł. – Jeśli system gospodarki odpadami w mieście miałby się spinać, to każdy z mieszkańców musiałby płacić za wywóz odpadów ok. 5 zł miesięcznie więcej niż do tej pory – przyznał skarbnik. Nie wiadomo jeszcze, czy to oznacza podwyżki dla mieszkańców.
– Wiemy, co się dzieje na rynku, wiemy, jak wygląda sytuacja. Prezesi są odpowiedzialni za to, żeby spółki funkcjonowały. Nie będzie ich służebnej funkcji, jeżeli upadną – skomentował prezydent Andrzej Sitnik.
HAH