To są wielcy ludzie
Początek roku w siedleckim oddziale Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Diecezji Siedleckiej upływa pod hasłem sprawozdań finansowych. - Rozliczamy zrealizowane projekty i aplikujemy o nowe środki - mówi Alina Woźna, prezes KSN. Chwaląc wieloletnią współpracę stowarzyszenia z miejskimi instytucjami: urzędem miasta, MOPR czy PCPR, zaznacza, że pozyskane wsparcie przekłada się na atrakcyjność oferty programowej adresowanej do członków KSN. A ta od lat jest sprawdzona i przez wszystkich ceniona - zwłaszcza letni plener. - Wakacyjne wyjazdy cieszą się wielkim powodzeniem. Na plener KSN-owicze czekają przez cały rok - potwierdza pani Ala. Wypoczywali i nad morzem, i jeziorami. Ostatnio bawili w Okunince nad Jeziorem Białym. W tym roku planują wyjazd na Mazury. - Nasza baza to Krutynianka położona we wsi Krutyń nad rzeką Krutynią. Wyjeżdżamy w pierwszej połowie lipca - zdradza, przypominając, iż letnie plenery sprzyjają integracji i terapii przez sztukę. Przy pomocy wolontariuszy osoby niepełnosprawne biorą udział w zajęciach muzycznych, plastycznych i sportowych.
Dzień zaczynają od porannej gimnastyki, a kończą – jak na katolickie stowarzyszenie przystało – Apelem Jasnogórskim. Efektem dwutygodniowych warsztatów teatralnych zawsze jest też sztuka wystawiana przez KSN-owiczów na zakończenie pleneru. – Nasze przedstawienia bawią, ale też skłaniają do refleksji i dlatego są tak cenione przez odbiorców – podkreśla A. Woźna.
Otwarte drzwi
Ostatnie tygodnie w siedleckim oddziale KSN minęły pod hasłem świętowania: odbyło się spotkanie opłatkowe i wspólne kolędowanie. – Bardzo lubimy śpiewać – potwierdza pani Ala i zachęca uzdolnionych muzycznie, a przy tym grających na instrumentach mieszkańców Siedlec i okolic do włączenia się w prace stowarzyszenia w charakterze wolontariuszy.
Warsztaty muzyczne, teatralne i plastyczne to stałe punkty w rocznym programie KSN. Po zimowej przerwie startują w połowie lutego. Zajęcia odbywają się w siedzibie oddziału przy ul. Żytniej. ...
Agnieszka Warecka