Jesteśmy tacy sami
Stowarzyszenie Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych „Mgiełka” powstało w 2011 r. na bazie grupy wsparcia prowadzonej przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Siedlcach. - Większość osób uczęszczających na spotkania stanowili rodzice dzieci niepełnosprawnych - wyjaśnia Elżbieta Goschorska, prezes Mgiełki, zaznaczając, iż grupa okazała się cenną płaszczyzną wymiany doświadczeń, a powołanie stowarzyszenia było odpowiedzią na potrzebę zrzeszenia się, kontynuacji i zainicjowania działań na rzecz chorych dzieci oraz ich opiekunów. Kiedy E. Goschorska dołączyła do grupy, jej członkowie mieli już uchwalony statut. Stowarzyszenie zostało zarejestrowane w grudniu 2010 r., a od stycznia rozpoczęło funkcjonowanie. - Poproszono mnie o prowadzenie księgowości. Zaczęło się od jednego spotkania, ale szybko odnalazłam w nim swoje miejsce.
Miałam dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności – zaznacza.
Lekcja zrozumienia
Syn pani Elżbiety miał zdiagnozowaną afazję i ADHD. – Świadomość społeczna 20 lat temu była inna niż dzisiaj – wspomina. Mówi o żmudnej drodze do uzyskania diagnozy, trudnościach w dostępie do fachowej terapii, ale też dobrych ludziach, którzy jej pomagali – w tym lekarzach i pedagogach. – W afazji słuch i mowa nie współgrają ze sobą. Komunikat dociera do dziecka z kilkusekundowym opóźnieniem. Patrzy na dom, ale jak słyszy to słowo, nie łączy go z obrazem – tłumaczy.
Matka z synem trafili do poradni w Kajetanach oraz pod opiekę prof. Jagody Cieszyńskiej, autorki tzw. metody krakowskiej. – To ona postawiła diagnozę. Mój syn był pierwszym dzieckiem w Siedlcach ze zdiagnozowaną afazją – zaznacza. Lata terapii, nauka i wytrwała praca dały efekt: syn skończył szkołę, a egzamin na prawo jazdy zdał za pierwszym podejściem. Ma też dalekosiężne plany na przyszłość. ...
Agnieszka Warecka